Zawsze gdy czytałem tematy o filmach z serii Piła w których wszyscy twierdzili że robi się z tego serial myślałem sobie "Mnie to nie obchodzi bo każdą część cenię. W każdej coś się wyjaśniło i można powiedzieć że każda jest częścią układanki." Teraz gdy widzę że będzie siódma część i ma to być ostatnia to wiem jak bardzo się myliłem. Żeby była to ostatnia część to wszystko musi się rostrzygnąć, a to oznacza, że aby zrozumieć cały plan Jigsawa muszę pamiętać większość wątków z poprzednich częśći a jest ich sporo. W Pile 4 został wykorzystany ten policjant, który szukał syna w Pile 2. W Pile 5 na początku jak Hoffman wychodzi z tego budynku to ma na rękach dziewczynkęm która była córką tego typa z Piły 3 który miał wybaczać i ratować ludzi w pułapkach. Chodzi mi o to, że nie od razu załapałem związek między nimi. Wszystkie części są ze sobą powiązane a ja nie do końca kojarze co i w której się działo. Nie mogę się doczekać tej siódmej części, ale jeśli w tej godzinie z czymś (zależy ile będzie trwała ta część) ma się wszystko wyjaśnić (np. jaki element w układance spełniały pułapki dla ludzi z części 5 i 6) to obawiam się, że jestem zmuszony wrócić do poprzednich części a jest ich sporo i nie mam ochoty. Wniosek: Jeśli dawno oglądałeś\aś wcześniejsze Piły to trza chyba będzie obejrzeć jeszcze raz. Myślę że lepiej byłoby jednak gdyby twórcy nie kierowali się tylko kręceniem dla kasy, ale gdyby nagrali gdzieś tak 4 części i zrobili to krótko i zwięźle. Wiem, że ze względu na skomplikowaną fabułę byłoby to niemożliwe ale i tak twięrdzę, że 7 filmów trochę zbyt dużo jak na zapamiętanie większości każdego z nich. Ja mam nawet problem z zapamiętaniem jak nazywali się poszczególni bohaterowie którzy pojawiają się potem w kolejnej części. Od razu zaznaczam że nie mówię tutaj że nie podoba mi się seria Piła, tylko niech naprawde na tej szczęśliwej siódemce się to zakończy. Mam nadzieje, że twórcy nie powiedzą "Żartowaliśmy!!" i że nie zrobią Piły VIII. To jest moje zdanie :)