Piłsudski
2019
powrót do forum filmu Piłsudski 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty
Lata świetlne brakują nam do prawdziwego kina historycznego.Dostaliśmy kiepską opowiastkę co najwyżej dla szkół.Taki film powinien mieć budżet 150 mln a nie 15.Dlatego powstał film uszyty na miarę tej marnej kwoty.Ciągle tego nie mogę zrozumieć.Mamy wspaniałe historie na wspaniałe filmy,a kończy się na przeciętnych i słabych produkcjach .Jeżeli nie mamy odpowiednich środków ,to do cholery, nie róbmy chłamów!!! Ile jeszcze razy coś spieprzymy.
Kto ci da 150 mil na film , nawet Niemcy i Rosjanie nie robią tak drogich produkcji
Bez przesady. Rosyjskie "Spaleni Słońcem 2" miało budżet na poziomie 55 milionów dolarów. Wiadomo, że Rosjanie nie tworzą produkcji historycznych z takim budżetem rok w rok, ale pokaż mi polski film o tego typu tematyce, który miałby porównywalny budżet. Piłsudski to ledwo 15 mln złotych. "Ogniem i Mieczem" miało około 24 mln złotych. Podobną kasą ponoć dysponowała "1920 Bitwa Warszawska", która wizualnie wyglądała jak teatr telewizji, szczególnie wszelkie inscenizacje scen bitewnych.
Budżet budżetem, ale potrzebni też są twórcy, którzy wiedzą jak takie kino kręcić. Można mieć nawet średni budżet, ale odpowiednie umiejętności i ciekawe pomysły mogą spowodować, że na ekranie nie będzie, aż tak tego widać, ale też można mieć spory budżet jak na polskie warunki i zrobić wizualnego gniota. Wiadomo, że kasa dużo rzeczy ułatwia w tym temacie, ale bez odpowiednich ludzi nie powstanie nic dobrego.
Wątpliwe, że w Polsce ktoś kiedykolwiek wyda na film 150 milionów złotych, nie mówiąc już o dolarach, bo to z góry niemożliwa sprawa i wszyscy o tym wiemy.
Miasto 44 i wieli innych produkcji zachodnich pokazało ze nie potrzeba niewiadomo jakiego budżetu żeby zrobić widowiskowy film. Np : "Pianista" kosztował 35.000.000 mil dol , Niemiecki "Upadek" -15 mil "District 9" 30.000.000 mil dol John Wick - 20.000.000 Slumdog, milioner z ulicy - 15.000.000 28 DNI PÓŹNIEJ - 8.000.000 Desperado - 7.000.000 Raid -1.100.000
Dlatego napisałem, że kluczowe przy produkcji filmu są wizje i umiejętności twórców. Co z tego, że ktoś będzie miał spory budżet jeśli nie wie, co i jak zrobić. Zachód to zachód. Tam mimo wszystko są większe możliwości i szersze pole do wyławiania ciekawych twórców, a w Polsce to wiadomo. Taśmowe komedyjki, które są dnem i raz na jakiś czas niezły film, który wypada zupełnie w porządku względem kapitału ludzkiego jakim dysponujemy i tym, że młodzi twórcy nie są dopuszczani do większych produkcji.
