Bo Źydom w Polsce przed wojną w cale nie było źle i nie umierali z głodu, a wręcz
przeciwnie bo ukopcowali sobie na żywym organizmie Polski całkiem przyzwoicie, a
Polacy wcale nie chcieli być bardziej hitlerowscy od Hitlera. To kompletna, stuprocentowa
fikcja. Pokazano żydostwo polskie jako brudne, szare, wynędzniałe, zmarznięte,
przepracowane, zniedołężniałe, zaniedbane i wygłodniałe myszki pod polskim butem
zamożnych, kapitalistycznych świń niczym w przygodach Doktora Judyma, a cała okupacja
to tylko tło filmowe mające dopełnić eskalację cierpiętnictwa i mesjanizmu narodu
wybranego, i nie można było według standarów zachodniej kinematografii oczywiście
konsekwentnie nie przemilczeć holokaustu polskiego, który był dużo gorszy od holokaustu
żydowskiego jeszcze zanim ten żydowski w ogóle wszedł w życie. Romuś, w cale nie głupi
nawiasem mówiąc, takiej ordynarności nie dopuścił się co prawda umyślnie bo raczej
syjonistą nie jest, jeżeli bardzo dobrze wie, że Palestyńczycy giną taką samą śmiercią jak
jego matka w Oświęcimiu, ale ten film już idealnie zaświadczył, że żaden Żyd nigdy nie
nakręci uczciwego historycznie filmu wojnie, holokauście, Żydach, jeżeli Hollywood jest
przez nich zdominowane. Wystarczy sobie przypomnieć kogo zrobili z Gibsona. Z
twardogłowego Katola o konserwatywnych poglądach, których na próżno szukać w
zlaicyzowanym splendorze czerwonych dywanów obdartego z resztek godności Żydo-
Hollywood'u bezustannie upokarzającego rzucając się jak sępy na padlinę wszystko co
jest religne, katolickie i "nie na fali", gdzie wszyscy biorą dragi, pieprzy się każdy z każdym
a brak poparcia dla Izraela jest politycznym albo medialnym samobójstwem. Za to anty-
kościelne i demagogiczne buble jak "Imię Róży", "Anioły i demony" czy "Kod da Vinci"
sprzedają się całkiem nieźle a niektórzy nawet to odbierają jako prawdę historyczną,
i tak samo z przedsiębiorstwem-holokaust, bo jak powiedział prezydent Truman, dla
Żydów z polityczną lub pieniężną siłą nie zważając na eksterminacje Polaków,
Jugosławian, Łotyszy, Greków, liczą się tylko oni i ich należy szczególnie traktować.
Światowej klasy aktor i reżyser z nie byle jakim dorobkiem nie zostaje frustratem i
anonimowym alkoholikiem bez powodu.
Na prawdę myślicie, że Romek reprezentuje Polskość? Porzućcie tę ułudę. Jest dokładnie
odwrotnie i wiadomo to już od dawna.
To już nie komentarz, tylko manifest. Interesujące jest wcale nie to, że ktoś płodzi takie wywody ale że jeszcze w to wierzy. Skoro jesteś z reżyserem per Ty, to zapytaj jego, a nie rzucaj słów na wiatr. Nie lubisz żydów? Cóż, ale film jest co najmniej niezły czy to pod względem wykonania, czy ogólnego przekazu.
A jeżeli jesteś poszukiwaczem trudnej do zdefiniowania prawdy, ale tej najprawdziwszej, i denerwuje Cię że filmy przeinaczają fakty (np. bagnet jest turecki zamiast niemiecki), to czytaj książki historyczne albo rób wykopaliska.
Bardzo celna riposta. Ja w ogóle z niedowierzaniem czytam, iż dyskusja o filmach przeradza się w dyskusję sprawa polska a żydzi. Doprawdy czy nie można się bez tego obejść ? W mojej ocenie powinniśmy skupić sie na filmie jako dziele, obrazie naturalnie również przekazie a nie od razu manifestować cóż chyba wypada powiedziec, że antysemityzm.
Dla mnie film dobry, pełen napięcia, i refleksji nad tym jak dużo może znieść człowiek (jakiejkolwiek religii!). Jednocześnie widzimy to, że czasem tak nie wiel zależy od nas a od łutu szczęścia...
Aleksandra45_1 bzdury piszesz. Film ten nawiązuje do II Wojny Światowej, więc jak go POPRAWNIE zinterpretować nie sięgając do wydarzeń z przeszłości? "Sprawa Polska, a Żydzi" czy się to komuś podoba czy też nie, musi być poruszona.
No niestety poprawna interpretacja wymaga większego wysiłku umysłowego niż samo obejrzenie. Co z tego wynika? Bez pewnej wiedzy nie da się poprawnie interpretować. Każda książka, każdy tekst literacki jest rozumowany na podstawie dostępnych informacji z przeszłości. Tak samo jest z filmami. W filmie "Pianista" zawarta jest wizja Polańskiego - jego "interpretacja" wydarzeń z czasów II Wojny Światowej. Widać tu jak na widelcu "Sprawę Żydzi, a Niemcy". Nic więc dziwnego, że nasuwa się także "Sprawa Polacy, a Żydzi". Niestety mam wrażenie, iż została ona w tej ekranizacji odsunięta na tor boczny. Dlaczego tak mi się wydaje? Dlatego, że odwołuje się do dotychczas zgromadzonych informacji na temat wyżej wymienionej "Sprawy Polacy, a Żydzi", czyli historii. W ten sposób wyrabiam własne zdanie na dany temat i nie muszę zgadzać się z wizją reżysera Polańskiego. Dzięki temu być może to mi bliżej do "ZNAWCY", a tobie tylko do "ZNAFCY".
Piszesz: "Nic więc dziwnego, że nasuwa się także "Sprawa Polacy, a Żydzi". Niestety mam wrażenie, iż została ona w tej ekranizacji odsunięta na tor boczny." Może została odsunięta, bo reżyser tak chciał, co zresztą sam napisałeś wcześniej, że film to jego wizja. Jeśli chcesz prawdy historycznej, to oglądaj dokumenty na discovery historia albo innym history channel, filmy nigdy nie były zgodne z prawdą, tak było jest i będzie. Zawsze zawierają jakieś części prawdy, a nie ją całą. Zresztą, priorytetem Polańskiego w tym filmie nie było ukazanie, jak to napisałeś, "Sprawa Polacy, a Żydzi", tylko ukazanie historii jednego Żyda - Szpilmana. Reszta Żydów (czy nie używam tego słowa za często?) to tylko tło - po prostu są. I z jego wizją nie musisz się zgadzać, to oczywiste, ale i tak tym nic nie zmienisz. Ton mojej wypowiedzi może wydać Ci się hejtem, ale uspokajam, to tylko riposta.
Filmweb robi się coraz bardziej brunatny- nie podoba mi sie to
Takie komenty czytałem na Pokłosiu i W Ciemności
Był taki, odkąd się na FW udzielam (czyli jakieś 2-3 lata). Wcześniej miałeś widocznie szczęście nie trafiać na takie "trudne tematy". Znasz sposób? Gdy komentarz jest ewidentnie ohydny i zapalny, to zgłoś do moderatora - wystarczy zareagować, a administracja od razu działa. Bardziej rozwinięte wypowiedzi można próbować skomentować ale taka reakcja bardzo rzadko spotyka się ze zrozumieniem.
ZGŁASZAĆ DO MODERATORA!!! NIE GODZI SIĘ ŹLE MÓWIĆ O NARODZIE WYBRANYM!! PRZECIEŻ ONI CIERPIELI!!!!!!!
żartujecie sobie czy jak? film jest słaby i koleś o tym napisał. czy to znaczy że ma brunatną koszulę? jest antysemitą, faszystą i homofobem?
i jak wasze komentarze mają się do wolności słowa??
2/10 to trochę za duża ocena jak na aż tak kłamliwą kaszanę. No i masz też chyba trochę za duże mniemanie o Polańskim. Film między innymi trafia w gust ludzi takich jak "Koshara", który ma najwyraźniej trudność z odróżnieniem prawdy od kłamstwa pisząc o "trudnej do zdefiniowania prawdy". Jak wiemy prawda to rzeczywistość, więc skoro niektórzy mają problem z jej ujrzeniem to dziwne, że odróżniają klawiaturę od deski sedesowej.
Mógłbyś zachować praw(d)orządność, z którą tak dumnie się obnosisz i nie pisać o mnie nie informując mnie o tym. Nieładnie.
A co do treści, to rozumiem, że Twoja prawda jest Twojsza, niż mojsza czy czyjsza. To prawdziwe i jasne jak słońce.
Prawda jest jedna, bo i jedna jest rzeczywistość. "Pianista" to bezczelna i kłamliwa propaganda nienawiści, ale o tym powinieneś już wiedzieć. No tak - trzeba ciebie prosić, abyś łaskawie powiedział jak oceniasz inne filmy, informować gdy wskazuję ciebie choć twoja wypowiedź jest w tym samym temacie i co jeszcze? Może po prostu przestaniesz trollować dyskusje na temat tej kaszany swoim fanatycznym uwielbieniem kłamstw tam zawartych?
Po twojej ocenie można zobaczyć, że ty z pewnością nie żyłeś w tamtych czasach i kupujesz bzdury z tego filmu.
Jeżeli to są bzdury to kupiło je z tego co wiem bardzo wiele osób. Jesteś niestety jednym z nielicznych, którzy nie mogą poczytać trochę o Wojnie tylko muszą knuć teorie na temat spisków i innych dupereli.
No właśnie poczytałem i posłuchałem w przeciwieństwie do wielu nieuków, którzy zachwycają się tanią propagandą nienawiści serwowanej w tym bzdurnym filmie. Jeżeli uważasz, że prawda historyczna jest w tej lipie to tylko żal twojej wiedzy. O jakich to teoriach spiskowych piszesz? Zresztą niewiele mnie to obchodzi. Jazda do nauki, a nie mi tutaj spamujesz trollu jeden.
Do mnie mówisz trollu? Jakbym oceniał na 9 Kac Wawa, to zrozumiałbym to, ale teraz zupełnie nie rozumiem. Ty bardziej wychodzisz na trolla.
Nie-film, bo filmem jedynie przypadkowo można nazywać kinematograficzne propagandy nienawiści, oceniłeś na 9. Jak się z tym czujesz? Jedyna ocena jaka do tego pasuje to Nieporozumienie czyli 1, więc chyba pomyliły ci się oceny.
Po tonie wypowiedzi widać, że Ty czujesz się co najmniej źle. Jeżeli komuś pomyliły się oceny, to temu, kto wystawił Pasji Gibsona 10, zastrzegając jednocześnie, że ceni sobie wąsko pojmowaną prawdę historyczną.
1. Nic takiego nie zastrzegałem. Błąd Pianisty nie polega na zakłamaniu historycznym, a na propagandzie nienawiści wynikającej z tych kłamstw. Coś czego twój umysł nie obejmuje choć wpisujesz się w tą nienawiść swoimi napastliwymi wypowiedziami.
2. Jezusa też nienawidzisz? Pasja została okrzyknięta antysemicką, więc modnie jest atakować ten film. Filosemicki Pianista za to musi być broniony przez takich jak ty.
czytam te Twoje wypowiedzi i zastanawiam się ciągle o jaką propagandę nienawiści Ci chodzi? Ja osobiście żadnej propagandy nie widzę, oglądałam film bardzo dawno razem z moimi nieżyjącymi już pradziadkami którzy wojnę przeżyli i nikt się nie burzył. W sumie dopiero tu spotkałam się z czymś takim,mógłbyś wyjaśnić ?
Bo jak Kaliemu ukraść... O innych można źle, o nas nigdy. Taka to logika. Moja kochana mamusia mawiała, że najbardziej trzeba się obawiać ludzi którzy nie mają do siebie dystansu.
Jeszcze coś - ostatnio czytałem, że ogólne Polacy siebie (Polaków jako zbiór) nie lubią, ale bardziej niż to irytuje ich negatywna opinia u innych.
@darek12322
"Jeżeli to są bzdury to kupiło je z tego co wiem bardzo wiele osób. Jesteś niestety jednym z nielicznych, którzy nie mogą poczytać trochę o Wojnie tylko muszą knuć teorie na temat spisków i innych dupereli."
Po pierwsze, Hitlera też wybrało ponad 90% Niemców, co świadczy o tym, że jego tezy też "kupiło" bardzo wiele osób, co jednakowoż nie oznacza, że miał rację. Po drugie, to, że na słowo "Żyd" włącza ci się od razu czerwona lampka pod nazwą "spisek" to świadczy tylko o twoim uprzedzeniu, a nie cudzym. Żebyś przynajmniej użył minimum sprytu do zastosowania JEDNEGO argumentu, a tu nic. Zero. Słowem "spisek" posługujesz się wymówką - sprytnie robisz wybieg po za polemikę i pozamerytorycznie deklasujesz oszołomstwo na podstawie własnego "widzimisię". Mowa o Żydach? Pewnie teoria spiskowa. Analogiczna sytuacja do tego, że jeżeli nie jesteś za PO, to musisz być za PIS. Ręce mi opadły.
Nie wiem skąd bierzesz dane, że "Hitlera też wybrało ponad 90% Niemców" - tak naprawdę, w wyborach do Reichstagu w 1944 roku nie uzyskał nawet POŁOWY liczby głosów (bodaj coś w okolicach 43-44%
"Absolutyzacja tego, co nie jest absolutne, lecz względne, nazywa się totalitaryzmem."
Prawda nie zawsze jest jedna. Prawd może być kilka, a każda może być prawdziwa.
Dziwne są dzisiejsze czasy skoro zwykła dyskusja na temat filmu zamienia się w pełną wzajemnej nienawiści sprzeczkę. Co do założyciela wątku, to absolutnie nie zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami, ale masz prawo do własnego zdania. Szkoda tylko, że komentujesz w tak agresywny sposób. Koshara ma rację w tym punkcie, że to co jednym wydaje się prawdą, dla innych nią nie jest. Przykładem może być religia, historia poszczególnych państw itd. Nie można zatem powiedzieć, że prawda jest jedna. Może warto się zastanowić nad tym, że film ukazuje nam zdarzenia widziane oczyma głównego bohatera. Każdy z nas odbiera pewne rzeczy na swój własny sposób. Dla mnie film ten nie ma żadnego negatywnego przekazu. Oglądając go skupiłam się na cierpieniu jednostki. Wojny to największe z nieszczęść, które dotykają ludzkość. I choć można, by zauważyć, że dotyczą ogółu ludności, to może czasem należałoby się na chwilę zatrzymać nad przeżyciami indywidualnego człowieka. Daje nam to możliwość spojrzenia na wydarzenie innymi oczami, poszerza nasze horyzonty, rozwija w nas wrażliwość. Jeżeli o mnie chodzi to nie jestem przeciwniczką żadnej religii, ale skoro tak bronisz katolików, to może powinieneś przypomnieć sobie, że to właśnie chrześcijaństwu zawdzięczamy najwięcej wojen i ofiar. Media potępiają dzisiaj Islam ze względu na Dżihad a czy w naszej religii trudno znaleźć jego odpowiednik? Wszystkie wyprawy krzyżowe i nawracanie innowierców przy użyciu przemocy były przez kościół katolicki uświęcone. Jedyną różnicą jest to, że dżihad nie powstał w wyniku ludzkiej chciwości, a wojny wszczynane przez kościół katolicki miały na celu zysk. Myślę, że w każdej religii jest coś dobrego, jakaś cząstka prawdy. Jako istoty myślące mamy prawo wyboru. W jakiś banalny sposób łączy się to też z tym wątkiem. Każdy z nas ma prawo do swojej interpretacji i oceny tego filmu. Dla mnie jest to poruszający obraz, wart obejrzenia.
Wystarczy, że popełnisz błąd ad ignorantiam pospolitym "antysemityzmem" lub "agresją", i nawet sprytnie uchylając się od dyskusji rozmówca będzie mi mógł wykazać bardzo daleko idącą "obłudę" i nieprawdziwość poglądów zwykłym rzuceniem hasełka. Standardowa taktyka jeśli chodzi o kwestię syjonizmu. Nie popierasz Syjonizmu? Nie lubisz Żydów? Więc musisz być antysemitą. Nie lubisz czarnych albo Żydów? To musisz być rasistą. Rasizm, Rasizm, Rasizm, a jak ja, katol, mam się czuć z faktem, że żydzi w swojej świetej księdze klasyfikują mnie jako goja czyli niewolnika i kogoś gorszego w stosunku do "narodu wybranego"? No słucham? "To, co dla nich jest prawdą, dla mnie nie jest" oraz "każdy odbiera prawdę na swój własny sposób" i mam się do tego ustosunkować? Każdy jest równy ale my równiejsi? A prawda jest tylko jedna - obiektywna, a dla was nie istnieje opinia obiektywna, tylko wszystkie subiektywne, niezależnie od tego z czyich ust by padała.
Z moją opinią w ogóle zgadzać się nie musisz, ale nigdzie nie napisałem, że Żydzi "W CALE" nie cierpieli. Napisałem, że Żydzi są w posiadaniu Hollywood wykorzystując go jako swoją tubę propagandową dla własnych interesów syjonistycznych i są bardzo samolubni i źli (to nie są moje poglądy, tak uważa Marlon Brando, wielki autorytet w światowej kinematografii więc wie co mówi) i od siebie dodając, że szantażowani przez Światowy Kongres Żydów jako współoprawcy jesteśmy upokarzani w ordynarny sposób na arenie międzynarodowej domagając się od nas wielomilionowych odszkodowań za niedokonane przez nas zbrodnie na społeczności żydowskiej w czasie drugiej wojny światowej. To nie jest agresja ani antysemityzm ani rasizm. A jeżeli film z założenia historyczny jest poruszający ale zakłamany albo niezgodny z prawdą historyczną to znaczy, że to zwykła bajka jak 300" albo kino stricte rozrywkowe jak "Gladiator" a nawet zwykła propaganda. Na równe traktowanie i szacunek trzeba sobie zasłużyć, bo to nic wielkiego wyrządzić komuś szkodę puszczając w świat krzywdzące kłamstwo, za to trudniej jest szkodę naprawić, bo ktoś, kto spotyka się z takim oskarżeniem będącym efektem wywoływania rejwachu w celu wyciągnięcia nieuczciwych zysków i trafiającym do tego do środków masowego przekazu jak kino, bez dostępu do światowych mediów nie ma żadnych szans na wybronienie się, już jest załatwiony na Amen, dlatego ja nie dam się sterroryzować i zakrzyczeć antysemityzmem albo bredzeniami, że jestem agresywny lub uprzedzony. A jeżeli uważasz, że jest inaczej to równie dobrze możesz zgadzać się z wypowiedziami Obamy o polskich obozach koncentracyjnych, byłego izraelskiego premiera określającego Cię jako "insekta, zwierzę, bydło", talmudycznym nazewnictwem określającym cię (nie-Żyda, goja lub Chrześcijanina) jako niewolnik, i kłamstwami o Jedwabnem, a tak właściwie dlaczego nawet na tym portalu bardziej martwicie się o honor obcego narodu, który nas nie szanuje a nie przykuwacie większej uwagi do tego jak nas się traktuje i to jeszcze stając w obronie atakujących antysemicką nowomową i kazuistyką słownikową? To się nazywa uprzedzeniem. Efekt propagandowy żydowskich mediów, no, ale jeżeli ktoś z powodu swoich uprzedzeń musi od razu negatywnie kojarzyć słowo "Żyd" z antysemityzmem to już nie mój problem, tylko specjalistów od fobii społecznych. Umywam ręce. That's all.
O wszystkim i o niczym. Wybacz, ale nie czuję się w żaden sposób pokrzywdzona. Każdy naród, każde wyznanie to ludzie a ci są lepsi i gorsi jak wszędzie. I właściwie kim Ty jesteś, żeby oceniać kto zasługuje na szacunek a kto nie? Bogiem jesteś? Każdy ma prawo do swojego zdania, swojej religii, swojego przekazu. Jeśli nie potrafisz się z tym pogodzić to Twoja sprawa. Jak dla mnie robisz wiele niepotrzebnego zupełnie szumu. Skoro to lubisz, to nie będę przeszkadzała ;)
Wy, polaki, lepiej oddajcie kamienice, zanim wielka moc Izraela sama się o nie upomni.
żydom było dobrze? Tak? A co powiesz jak oni umierali w obzach koncentracyjnych,musieli uciekać do kanał gdzieś daleko przez hitlerowcami?Hitler kazał wymordować Żydów bo miał ich za ''podludzi'' wiele Żydów umierało a ty myślisz że było im dobrze,wspaniale?!
zgodzę się z Tobą. Tak samo byli i Polacy traktowani. A wracając do tematyki filmu (bo chyba o tym tu mowa) film świetny, wzruszający. Oglądałam z łezką w oku.
No cóż.... Jestem w mniejszości - przynajmniej na tym forum - bo jestem jakby (niezupełnie) po stronie 0600809730 ... Ale nie uważam, by komukolwiek na wojnie było dobrze. Co do samego filmu to też już na tym forum (przy innym temacie) mówiłam co myślę... Skomentowano podobnie jak wypowiedź 0600809730
Po pierwsze, naucz się Proszę czytać ze zrozumieniem, bo w ani jednym miejscu nie napisałem, że Żydzi nie cierpieli w czasie wojny, tylko Żydostwo amerykańskie nie szanuje swojej historii i wykorzystuje nieistniejący holokaust (liczba żydowskich ofiar w Oświęcimiu wynosiła 300 tysięcy według wyroku sądu w Oświęcimiu, a nie 4-6 MILIONÓW) jako źródło dochodów i to jeszcze pod groźbą szantażowania Polski na arenie międzynarodowej jako sprawców tych zbrodni jak oficjalnie oświadczył Światowy Kongres Żydów, to raz. A dwa: Jeżeli juź stwierdziłem, źe Żydzi nie cierpieli to PRZED wojną - PRZED a nie W TRAKCIE, bo film wyraźnie zaznacza, że Żydzi przed wojną cierpieli i umierali z głodu jakby ich sytuacja wyglądała jak w kraju trzeciego świata a to bzdura, więc nie wmawiaj mi czegoś, czego nie napisałem.
Film uważasz za dobry, ale wypowiedź pana Obamy o polskich obozach koncentracyjnych już nie? A więc wracaj odrabiać lekcje.
A niby gdzie podano takie informacje ,że w Oświęcimiu zginęło od 4 do 6 milionów Żydów ?? Przeczytałem wiele książek o tematyce obozowej i w żadnej nie podano takiej liczby więc nie wiem o co ci chodzi. W każdej pracy historycznej dotyczącej obozu Auschwitz - Birkenau podawana całkowita liczba ofiar (w tym Żydów) wynosiła ok 1 mln. I dlaczego twoim zdaniem mówienie o holokauście to kłamstwo ??? Tylko proszę o jakieś sensowne argumenty a nie o tanią propagandę której jest mnóstwo w internecie.
"...bo film wyraźnie zaznacza, że Żydzi przed wojną cierpieli i umierali z głodu"
Które sceny z tego filmu tak dobitnie sugerują tę tezę ?? Przykład proszę mi podać.
Ze tak zapytam - w którym miejscu w filmie pokazane jest jakoby żydzi w polsce PRZED wojną cierpieli i umierali?
Oglądałem film wczoraj i jak dla mnie wyraźnie widać, że żydzi przed wojną, a nawet na początku wojny żyli raczej zamożnie.
zgadza się, widać to chociażby po tym jak musieli chować swoje wartościowe rzeczy itp. Ja również nie widziałam niczego co by tu dawało do zrozumienia że PRZED i PO wojnie mieli źle..