Cóż, najlepszym filmem, w którym w roli głównej występuje rekin, pozostanie chyba na zawsze już ten od Spielberga. TU mamy bowiem do czynienia z czymś, co "Sczękom" nawet butów czyścić nie może... Bzdurna fabuła, gra aktorska na poziomie przedszkolnym i żałosne, stricte komediowe patenty sprawiają, że nie warto sięgać po ten film... Całość momentami (dość nieudolnie) ratowana jest przez efekty, które co prawda mogą się podobać. 4/10. Co?? Za dużo??