PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=203659}

Pierwszy śnieg

First Snow
2006
6,2 1,7 tys. ocen
6,2 10 1 1686
Pierwszy śnieg
powrót do forum filmu Pierwszy śnieg

Film mnie nie powalił, bo za bardzo w dziwny sposób kojarzył mi się z Memento.. Nie było zagmatwania, ale był taki *dziwny* klimacik.. First Snow to jednak niezły film. Daję 8/10.

Jako zdeklarowana *fanka* Guya Pearce'a i Billa Fichtnera mogę zabrzmieć pretensjonalnie, ale.. cóż. 'Moi' aktorzy mnie nie zawiedli. Pearce świetnie przedstawił konkretną drogę konkretnego faceta: na początku Jim ma u stóp cały świat, jest odważny, bezkompromisowy, wyluzowany, towarzyski.. Po spełnieniu się pierwszej przepowiedni zaczyna tracić pewność siebie, zaczyna dopuszczać do siebie myśl, że tak naprawdę jego życie nie należy do niego, że to ktoś/coś innego je układa.. Jest poirytowany i jednocześnie zaintrygowany.. Dalej, po kolejnych informacjach od 'medium' - jest przerażony, popada w mały obłęd, ukrywa się przed swoim własnym życiem, starając się je ratować.. Aż w końcu godzi się ze swoim losem i wychodzi mu naprzeciw z otwartymi ramionami.. Próbuje przy tym naprawić swoje błędy - i to nie ze względu na chęć 'nadrobienia dobrych uczynków' przed spotkaniem ze Stwórcą czy jak to tam nazwiecie, tylko z potrzeby serca. I bach. Przepowiednia się sprawdza. 'Cokolwiek zrobisz, i tak przed tym nie uciekniesz'..

Przypominają mi się słowa Billa Fichtnera z jednego z wywiadów dotyczących First Snow właśnie, kiedy to opowiadał o pierwszych wrażeniach po zapoznaniu się ze scenariuszem na pokładzie samolotu: "what a great little movie". Zgadzam się, Bill ;->