Nie rozumiem dlaczego w finałowej scanie akurat Sal dostał kulkę w łeb, a Sonny wyszedł z sytuacji bez szwanku. O co chodziło agentowi FBI, gdy rozmawiał z Sonnym sam na sam w sprawie Sal'a? Przecież z ich dwóch, to właśnie Sal był mniej winny.
I jeszcze jedno: czy tylko mi się wydaje, czy Sonny był chory na gruźlicę?
Ta, z początku biała chusteczka, którą machał, pod koniec filmu była nieźle zapaćkana krwią.