Co to w ogóle jes litewski film? Widziałem w życiu jeden (ostatnio) o tematyce wojennej. Zaskoczył mnie, był nawet niezły. Ale litewski kryminał? No cóż, obejrzałem, zachwytu nie było, ale i tak jestem pozytywnie zaskoczony poziomem i dramaturgią. Powiem szczerze, że mimo, ż nie jestem wielbicielem kryminałów, to widzialem w ostatnich latach kilka polskich produkcji i wydaje mi się, że żadna nie była tak dobra. Czyżby w Polsce wspierano mniej utalentowanych filmowców? Bo nie wierzę, że brakuje u nas zdolnych ludzi.