Pina nie jest biografią zmarłej przed dwoma laty choreografki Piny Bausch. To raczej hołd złożony przez Wima Wendersa jej twórczości i hymn na cześć sztuki. W subtelnym, wyciszonym filmie niemiecki twórca staje w obronie najdelikatniejszych wartości - uczuć, piękna, szacunku dla drugiego człowieka. Reżyser zarejestrował najważniejsze
Przeczytałam kilka komentarzy, z którymi się nie zgadzam.Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, dlatego ja również umieszczę tutaj swoje.Według mnie film jest arcydziełem.Niektórzy pisali, że zabrakło im dokładnego objaśnienia twórczości Piny. Tańca nie da się objaśnić, nie da się go opisać w... więcej
Jako dokument rzecz jest mocno średnia. Niewiele się dowiemy o życiu Piny (co było świadomą decyzją reżysera, ale co z tego?), a wypowiedzi jej tancerzy są do bólu banalne: okazuje się, że była ogólnie fantastyczną osobą, w dodatku obdarzoną kilkoma supermocami. Wiadomo, że skoro Bausch niedawno zmarła i wszyscy za... więcej
Polecam wszystkim, których pasją jest taniec. Pina jest nietuzinkowa i posiada w sobie niesamowitą głębię, szczególnie ujęło mnie jej spojrzenie - przenikliwe, jakby potrafiła odczytać człowieka, jego wnętrze. Opinie na temat głównej bohaterki wydają się być autentyczne, cieszy mnie, że głównymi...