Pitch Perfect
2012
powrót do forum filmu Pitch Perfect 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 9
Podchodziłam do tego filmu z lekkim dystansem. Nie za bardzo lubię filmy muzyczne. Po seansie oceniłam go na 7, jednak po chwili namysłu doszłam do wniosku, że moja ocena była mocno zaniżona. Film jest rewelacyjny, przynajmniej jeśli chodzi o kategorię film muzyczny i komedia. Może nie śmieszy do łez ale jest pełen humoru. Największą zaletą są utwory wykonywane w filmie. Mimo, że nie jestem fanką tego typu muzyki (normalnie słucham metalu i rocka) to muszę przyznać, że mimo to świetnie się bawiłam. Jest to chyba najlepsza komedia muzyczna jaką widziałam. Jedyne sceny, które były naprawdę kiepskie to te z wymiotami. Jak dla mnie były za bardzo wymuszone, dlatego odejmuje jedną gwizdkę i daje 9. Tak czy inaczej warty obejrzenia.
Gdy po raz pierwszy obejrzałam ten film, stwierdziłam że nie był zły więc oceniałam go na 8. Z każdym kolejnym seansem muszę przyznać, że podobał mi się co raz bardziej i na moment obecny jest to mój ulubiony film. Pomimo tego, zgadzam się z opinią wielu osób, że sceny z wymiotami, a przynajmniej ta druga, była nie potrzebna ale i tak serdecznie polecam ten film i jestem zdecydowanie na TAK! :D
Duży plus za dobór i wykonania piosenek :)
Tak. Jest na prawdę super. :D Obejrzałam go 2 raz ze względu na super muzykę oraz parę głównych aktorów : Bece i Jesse. Podobało mi się również, że dodali motyw DJ'owski., :D
Do seansu namawiała mnie młodsza siostra. Zwyzywałam wtedy ten film od najgorszych hipsteriad, podróbek Glee (którego nie lubię), tanich komedyjek dla gimbusów i całego mnóstwa innych nie koniecznie miłych epitetów. Stwierdziłam, że nie będę głupot oglądać. Na szczęście miałam chwilę czasu, której nie żałuję. Jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałam, zdecydowanie dołącza do grona moich ulubionych i z pewnością obejrzę go jeszcze wielokrotnie.
Muzycznie był ciekawy i dopracowany, nie spodziewałam się tylu miksów, a tym bardziej tego, że będę nucić wraz z bohaterami, którzy mnie urzekli. Jak na przykład Lilly, która wydała mi się przesłodka, co może nie najlepiej świadczy o mnie... Cudownie się bawiłam i dobrze spędziłam ten czas, a wczesnoszkolne marzenia o posiadaniu własnego zespołu odżyły, za co bardzo temu filmowi dziękuję :).
