No i czym tu się podniecać? Za dowód na współpracę Wałęsy wzięli ręczne notatki o tym jak to niby brał jakieś pieniądze za donosicielstwo od SB. Naprawdę jesteście na tyle naiwni by uwierzyć, że przy tak rozwiniętej metodzie analizy pisma, nie można by mu było udowodnić autentyczności tych notatek. A jednak nikt nie udowodnił, czyli albo oskarżyciele kłamią, albo wiedzą doskonale, że to fałszywki. Z drugiej strony jednak, Wałęsa też nie chce się poddać takiemu badaniu dobrowolnie. Co stawia prawdę gdzieś po środku. Wydaje mi się, że gówno się Wałęsa na współpracował z SB na początku lat 70 pewnie zgodził się na donoszenie, tak jak wiele osób. Napisał kilka notatek a potem zrezygnował, nie chciał dalszej współpracy w następnych latach, dzięki czemu uratował honor. Bo donosił gdy nie był pewny co przyniesie jutro, ale gdy już widział, że ludzie powstali by się zbuntować nie bał się powiedzieć SB NIE, sercem jest za wolną Polską. Tego mu nie możemy odebrać. Zresztą, ma status pokrzywdzonego, nic dodać nic ując. Kaczyńscy też podpisywali kwitki i nawet sami się kiedyś przyznali, że na studiach coś podpisali. Pewnie tak jak Wałęsa donieśli na parę osób potem im podziękowano, albo sami zrezygnowali. Podpisanie dokumentu było wtedy konieczne żeby skończyć studia, a co dopiero zrobić doktorat. Niech zatem tak bardzo teraz nie kozaczą, bo mają tak samo jak Wałęsa trochę brudu za uszami. Tylko o nich nikt filmów nie zrobi, przynajmniej na razie, ale myślę że i na to będzie czas, gdy będą już tak jak Lech W. daleko od władzy przez co trudno będzie im się jednoznacznie bronic.
Na początku czytając twoją wypowiedź chciałem Ci odpowiedzieć przytaczając istotne fakty, o których nie wspomniałeś, lecz teraz stwierdzam, że niestety ale twoja wiedza na temat współpracy Wałęsy jak i tamtych czasów jest tak ograniczona, że jedyne co Ci mogę poradzić to doczytanie i głębsze przeanalizowanie tamtego okresu na podstawie informacji ludzi, którzy w tamtym okresie żyli i byli blisko Wałęsy.
Odi, albo nie oglądałeś tego dokumentu, albo przysypiałeś w trakcie....
A wypowiedzi świadków tamtych wydarzeń? Je też sfałszowano? Zdubbingowano te osoby?
A fakt, że DOMAGAŁ SIĘ PIENIĘDZY za ową współpracę? Pewnie, że było wiele osób, które podpisało lojalki, ale oni rzeczywiście nic nie robili - a już na pewno nie brali za to kasy.
Nie uważasz, że Wałęsa, podobnie jak rydzyk, odmawia rozmów z dziennikarzami, bo obaj mają coś na sumieniu?
Nie ma się co ignorancko oburzać, lepiej wiedzę swoją po prostu poszerzyć, szanowny Odi: http://ipn.gov.pl/publikacje/ksiazki/sb-a-lech-walesa.-przyczynek-do-biografii