policja przedstawiona jako największa organizacja przestępcza w Japonii, kontrolująca prasę, prokuratorów ;
ponad 3-godzinny film oparty na faktach ogląda się świetnie - spora w tym zasługa opisu działań japońskiej policji - jest dużo ciekawego i intrygującego materiału, np. policjanci troszczący się o swoje własne prostytutki, czy oficerowie wyższego szczebla, którzy w nielegalnych transakcjach uczestniczą jako ochroniarze - byleby tylko zapobiegać komplikacjom lub żółte koperty z pieniędzmi krążące od rąk do rąk
pomijając to, ile w historii jest prawdy (sporo spostrzeżeń jest naprawdę trafnych, autentycznych), całość jest nieźle nakręcona i mimo tych 195 minut nie ma większego przynudzania
film przedstawia bardzo skrajne stanowisko, jest trochę tendencyjny, czy nawet krzykliwy w swojej wymowie, jednak warto zobaczyć, choćby po ostatnich informacjach z Japonii o nietypowych relacjach między policją, a yakuzą (tak w ogóle to w filmie yakuza praktycznie nie występuje, co najwyżej koreańska mafia - za gangsterów robi wyłącznie policja ;) )