Podzielam zachwyt przedmówców nad Fight Clubem ale zastanawia mnie jedno (przypomniała mi o tym jedna z poprzednich notatek): w FILMie, konkretnie w wywiadzie z Pittem, Nortonem i Carter, było napisane o "technicznej, wypracowanej i dziwacznej" scenie erotycznej. Ja tymczasem prawie jej nie dostrzegłem i dopiero czytając wywiad z aktorami przypomniałem sobie o tym. Gdzie to było? Według mnie nic nadzwyczajnego (a podobno Carter spędziła podczas kręcenia tej sceny 12 godzin pod Pittem!!!) Ale może po prostu oglądam za dużo niemieckich filmów akcji :). Pomimo to Fight Club to pierwszy z nowych filmów na tym serwise jakiemu dałem 10.