Oh cieszę się że już mam za sobą ten film , zanudził mnie strasznie, dobrze że jestem wyspany bo inaczej bym przysnął.
Sama fabuła strasznie banalna typowa o akademiku i jakiejś tam zjawie. A jak to bywa w takich filmach niestety zbyt
przewidywalny, sama zjawa nie jest straszna lecz śmieszna tak samo jak zgony, dla przykładu.
Gdy Sanne ściga Katrin i w pewnym momencie wyskakuje zjawa, Sanne wpada we folię, jakoś się zaplątuje że nie może
się wydostać i oczywiście się dusi heh... .Druga scena gdy wpadają do pokoje tej którą obracali we troje, jeden z nich ją
dusi i lekko pcha na szafkę, po czym umiera, ale jaki śmieszny miała wyraz twarzy :d. Można powiedzieć że obejrzenie go
jest stratą czasu 2/10.