To jest naprawdę dobre i solidne kino. Ciekawa historia, ładna muzyka i plenery polskiej prowincji. Dawno nie oglądałem polskiego filmu w całości (nowego Hansa Klosa mordowałem 3 dni) i w końcu mi się udało. Zmieniłem zdanie co do Stuhra, którego zawsze uważałem za piz*sia, rola Ireneusza Czopa również bardzo udana.
Również podzielam Twoją opinię. Pomimo kontrowersyjnego tematu sądzę, że to jeden z najlepszych polskich filmow ostatnich lat.
Zapraszam do przeczytania mojej recenzji filmu: http://piwos-filmowo.blogspot.com/2013/03/30-pokosie.html
Zgadza się, młody Stuhr zbyt wiele czasu stracił na grę w głupawych komediach, a ma talent.