Ludzie, zanim idziecie na tego rodzaju film, to dowiedzcie się czegoś o wydarzeniach w Jedwabnem. Polski udział w zbrodni w Jedwabnem to zwykła mistyfikacja. Żydzi (przemysł roszczeniowy) nie mogąc znaleźć w historiografii choćby jednego pogromu dokonanego przez Polaków, musieli go wymyślić (sic!). Wynajęli swego pobratymca, JT Grossa do napisania książki ("Sąsiedzi"), a mając gigantyczne wpływy medialne za całym Zachodzie i niestety również w Polsce, nagłośnili tę książkę do niebotycznych rozmiarów, a na końcu Pasikowski jeszcze zrobił o tym film z pieniędzy polskiego podatnika. Jak kiedyś stwierdził Goebbels - kłamstwa powtarzane wielokrotnie stają się w świadomości odbiorców prawdą - i tak jest w przypadku kłamstwa o współodpowiedzialności polskich chłopów za mord w Jedwabnem. Zamiast się tu kajać, zacznijcie drążyć sprawę. Zamiast brać wiedzę historyczną z filmów, bierzcie ją z książek naukowych, a proponuję zacząć od przeczytania książki Jerzego Roberta Nowaka "100 kłamstw J. T. Grossa", w której w sposób naukowy obala bełkot Grossa, od którego zaczęła się ta cała awantura z rzekomym polskim współsprawstwem za zbrodnię na Żydach w Jedwabnem. Gwarantuję Wam, że po przeczytaniu tej książki niejeden z Was, który po obejrzeniu filmu Pasikowskiego zdążył się już na tym forum pokajać, wróci tu, żeby odwołać napisane słowa.