PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624892}
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 157004
6,9 67 krytyków
Pokłosie
powrót do forum filmu Pokłosie

Nie wiem co w tym filmie widzicie. Dla mnie - przecietniak który kontrowersyjnym tematem miał zbić kokosy, tylko temat jak sie okazuje to za mało zeby stworzyć dobry film, dla mnie 4/10 z czysto warsztatowego punktu widzenia.

Jeżeli chodzi o historyczne ujęcie filmu to jest on kłamliwy - niby na faktach ale to co przedstawia to zupełne S-F (ukrzyżowanie, WTF?), w dodatku zupełnie pomija motywy zabójców (kolaboracja wielu żydów z Armia Czerwoną) a to bardzo ważne. Nie zebym usprawiedliwiał zbiorową odpowiedzialność (bo 90% zabitych to niewinni ludzie) ale pominiecie tego motywy nadaje zupełnie inna wymowe samemu morderstwo.

No bo wyobraźcie sobie ze waszą żone ktoś zgwałcił. Dopadacie sukinsyna i mordujecie go, chowacie ciało tak ze nie ma dowodów i unikacie kary, Ktoś po latach kreci film o tych wydarzeniach i przedstawia to tak, że zabiliście tego typa dla pieniedzy. Gdy wy, wasi bliscy czy znajomi krytykują film i zarzucaja mu kłamstwo to tłum ludzi na filmwebie pisze ze ukrywacie bolesną prawde o swojej zbrodni ukrywanej przez lata. Rozumiecie teraz o co chodzi ludziom krytykującym film? (pomijając ONRowców, pseudopatriotów itp którzy twierdza ze Polak z definicji nigdy nie mogł zadnej zbrodni popełnić i jedyne o czym myślał cała wojne to jak tylko uratować żyda)

ocenił(a) film na 8
Zagubiony100

Chlop ukrzyzowal chlopa na drzwiach stodoly w 1990 albo 1991 roku. Poszlo o krowe. Pasikowskiego zainspirowalo tamto zdarzenie. Mogles tego nie wiedziec, teraz juz wiesz.

Czlowiek zagubiony slyszy, ze stolica Francji jest Paryz. Robi wielkie oczy. Mowi: WTF. Ale potem ktos go uswiadamia i po prostu juz wie. Wiedza jest kwestia podstawowa.

Zezwierzecenie polskich chlopow w czasie okupacji bylo ogromne. Tam nie bylo zadnych zasad, systemow wartosci, idealow oswieceniowych czy humanistycznych. Po prostu byl caly szereg zbrodni, nie tylko na Zydach.

Ktos taki jak Ty na wiesc o tym, ze kobieta ze wsi swoje dzieci marynowala w beczkach odpowiada: WTF. To niemozliwe. To jakas zydowska propaganda. Zadna kobieta nie zrobilaby czegos takiego wlasnym dzieciom.

Niestety, fakty sa ponad tym charakterystycznym WTF.

Dlaczego mowie o wiedzy? Jest w tej chwili mnostwo publikacji, ktore poruszaja kwestie zbrodni na Zydach w czasie okupacji i tuz po niej. Wystarczy chciec wiedziec i po te materialy siegnac. A jak sie nie chce wiedziec, to pozostaje WTF. Zawsze tak jest. Ludzie niewyksztalceni, zdezorientowani, analfabeci i inni tego rodzaju czesto ze zdziwieniem odkrywaja rzeczy i zjawiska, o ktorych pozostali juz od dawna doskonale wiedzieli.

per333

Aha. I jakie konkretnie są dowody na to, że zbrodni w Jedwabnem dokonali polscy chłopi ? Podziel się swoją wiedzą.

ocenił(a) film na 1
per333

Zezwierzęcenie...a napisz mi mądralo ile z tych punktów Polscy zezwierzęcali chłopi stosowali wobec swoich sąsiadów ??
001. Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy.
002. Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).
003. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy.
004. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.
005. Wyrzynanie na czole "orła".
006. Wbijanie bagnetu w skroń głowy.
007. Wyłupywanie jednego oka.
008. Wybieranie dwoje oczu.
009. Obcinanie nosa.
010. Obcinanie jednego ucha.
011. Obrzynanie obydwu uszu.
012. Przebijanie kołami dzieci na wylot.
013. Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.
014. Obrzynanie warg.
015. Obcinanie języka.
016. Podrzynanie gardła.
017. Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.
018. Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.
019. Wybijanie zębów.
020. Łamanie szczęki.
021. Rozrywanie ust od ucha do ucha.
022. Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.
023. Podcinanie szyi nożem lub sierpem.
024. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
025. Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.
026. Skręcanie głowy do tyłu.
027. Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą.
028. Obcinanie głowy sierpem.
029. Obcinanie głowy kosą.
030. Odrąbywanie głowy siekierą.
031. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
032. Zadawanie ran kłutych w głowie.
033. Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.
034. Zadawanie innych ran ciętych na plecach.
035. Zadawanie ciosów bagnetem w plecy.
036. Łamanie kości żeber klatki piersiowej.
037. Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.
038. Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś.
039. Obcinanie kobietom piersi sierpem.
040. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.
041. Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.
042. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.
043. Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem.
044. Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem.
045. Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
046. Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.
047. Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku - kipiącej wody.
048. Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.
049. Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do wnętrza potłuczonego szkła.
050. Wyrywanie żył od pachwiny, aż do stóp.
051. Wkładanie do pochwy - wagina rozżarzonego żelaza.
052. Wkładanie do waginy szyszek sosny od strony wierzchołka.
053. Wkładanie do waginy zaostrzonego kołka i przepychanie aż do gardła, na wylot.
054. Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od waginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.
055. Wieszanie ofiar za wnętrzności.
056. Wkładanie do waginy szklanej butelki i jej rozbicie.
057. Wkładanie do otworu analnego szklanej butelki i jej stłuczenie.
058. Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi wnętrznościami.
059. Odrąbywanie siekierą jednej ręki.
060. Odrąbywanie siekierą obydwóch rąk.
061. Przebijanie dłoni nożem.
062. Obcinanie palców u ręki nożem.
063. Obcinanie dłoni.
064. Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej.
065. Odrąbywanie pięty.
066. Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej.
067. Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem.
068. Łamanie kości nóg w kilku miejscach tępym narzędziem.
069. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską, obłożonego z dwóch stron deskami.
070. Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą.
071. Obcinanie piłą obie nogi.
072. Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem.
073. Przybijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi.
074. Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami.
075. Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio głową do podłogi.
076. Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu.
077. Rąbanie siekierą całego tułowia na części.
078. Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie.
079. Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim.
080. Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół.
081. Rozpruwanie brzuszka dzieciom.
082. Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu.
083. Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi.
084. Łamanie stawów nóg dziecka.
085. Łamanie stawów rąk dziecka.
086. Zaduszenie dziecka przez narzucenie na niego różnych szmat.
087. Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem.
088. Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku.
089. Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec.
090. Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele.
091. Wbijanie dziecka na pal.
092. Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią przez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała.
093. Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi.
094. Wieszanie na drzewie głową do góry.
095. Wieszanie na drzewie nogami do góry.
096. Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska.
097. Zrzucanie w dół ze skały.
098. Topienie w rzece.
099. Topienie przez wrzucenie do głębinowej studni.
100. Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni.
101. Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku.
102. Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii.
103. Wbijanie koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi.
104. Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej.
105. Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie.
106. Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyi, zwanym arkanem.
107. Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi.
108. Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi.
109. Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów.
110. Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego.
111. Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszego dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka, przywiązano nogę dziecka najmłodszego.
112. Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu.
113. Ściskanie ofiary drutem kolczastym.
114. Ściskanie razem dwie ofiary drutem kolczastym.
115. Ściskanie więcej ofiar razem drutem kolczastym.
116. Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwania bólu i cierpienia.
117. Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie.
118. Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą.
119. Rozrywanie tułowia na wpół przez konie.
120. Rozrywanie tułowia na wpół przez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie.
121. Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku.
122. Podpalanie ofiary oblanej uprzednio naftą.
123. Okładanie ofiary dookoła słomą-snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób pochodnię Nerona.
124. Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary.
125. Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia.
126. Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy.
127. Wbijanie dębowych kołków pomiędzy żebra.
128. Wieszanie na kolczastym drucie.
129. Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.
130. Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w nie nożami.
131. Wiązanie - skuwanie rąk drutem kolczastym.
132. Zadawanie śmiertelnych uderzeń łopatą.
133. Przybijanie rąk do progu mieszkania.
134. Wleczenie ciała po ziemi, za nogi związane sznurem.
135. Przybijanie małych dzieci dookoła grubego rosnącego drzewa przydrożnego, tworząc w ten sposób tzw. "wianuszki".

Pisać bzdury w zasadzie każdy potrafi - jako że "Pokłosie" zostało nakręcone według wydarzeń z Jedwabnego, należałoby się odnieść do tamtych wydarzeń, a że najwięcej szkody Polakom wyrządziła książka "Sąsiedzi" to trzeba sprostować kilka spraw.
Gross oparł się na świadkach tak wątpliwych że aż głowa boli, jak ktokolwiek mógł w to uwierzyć, bo wszystkie dotychczasowe śledztwa stwierdzały że to Niemcy, nawet łuski to potwierdzają. Historia mówi o tym że żyd - obywatel II RP witał pokłonami w 1939 roku czerwonoarmistów, pomagając NKWD zasilając swoimi ludźmi, którzy byli zorientowani w terenie - to nie Polacy, to żydzi wskazywali kogo NKWD itd., itp., jeśli więc Polacy wymierzali zdrajcom karę to kim byli ?? Mordercami żydów, czy wykonawcami sprawiedliwości ??

ocenił(a) film na 4
per333

per333

Tylko co to wydarzenie z ukrzyżowanym chłopem ma wspolnego z tematem ludzi walczącymi o prawde o morderstwach Żydów przez Polaków? Bo ten film (moze źle go zrozumiałem) miał chyba poruszyć ten temat a nie patologie polskiej zaściankowej wsi...

Ktoś taki jak ja widział rzeczy i patologie o jakich Ci sie nie śniło wiec ten caly Twój komentarz o mojej ignorancji jest nie na miejscu. Moje "WTF" dotyczyło ukrzyżowania bochatera który był Polakiem... a nie okropieństw jakie spotykały żydów podczas okupacji zarówno ze strony Niemców jak i Polaków.

Zezwierzęcenie polskich chłopów i przed wojną było ogromne, a okupacja Armii Czerwonej tylko to pogłebiła co sprytnie wykorzystali potem Niemcy, wyjmując Żydów z pod prawa i czekając az zwykli bandyci i szuje zrobią za nich czarną robote. A jak szuj było za mało to w ruch szła antyżydowska propaganda prowadzona przez hitlerowców która trafiała na podatny grunt bo bardzo wielu żydów kolaborowało z NKWD. I tak jak Żydzi mordowali Polaków z Rosjanami tak Polacy potem mordowali Źydów z Niemcami. I tak jak byli Polacy ukrywający Żydów przed Niemcami tak byli i Żydzi ukrywający Polaków przez NKWD.
I to jest prawda o której warto i trzeba mówić, ale "Pokłosie" nie miało na celu głoszenia prawdy tylko (jak każdy film który ma przede wszystkim przynieść zyski) zarobienie pieniedzy na kontrowersjach i Pasikowski doskonale wiedział ze nakrecenie obiektywnego filmu nie przyniesie takich profitów jak takiego który zdenerwuje narodowców i "patriotów".

dkm1941bismarck

To, że np. Ukraińcy byli bardziej zezwierzeceni od polskich chłopów niczego nie usprawiedliwia. Tak samo kolaboracja z NKWD przez żydów, należało w takim razie ścigać tych którzy wspołpracowali z AC podczas okupacji a nie stosować odpowiedzialność zbiorową i mordować niewinnych ludzi bo 90% kolaborantów żydowskich uciekło wraz z Armią Czerwoną a ci żydzi co zostali byli w większości NIEWINNI a Polacy ich w zemście zabili.

ocenił(a) film na 8
Zagubiony100

Sam stwierdziles, ze Twoje WTF dotyczylo sytuacji ukrzyzowania. Twoje WTF bylo wyrazem niedowierzania, ze cos takiego moglo sie zdarzyc wspolczesnie. No to ja Tobie odpowiedzialem dajac konkretny przyklad potwierdzajacy, ze sie mylisz. Cos takiego nie tyle moglo sie wydarzyc wspolczesnie, ale sie wydarzylo. I poszlo o bardziej blaha rzeczy niz o pamiec, rozliczenie z przeszloscia, antysemityzm, kwestie winy i odpowiedzialnosc, bo poszlo o jakas glupia krowe. Pasikowski wyraznie wskazal swoje zrodlo inspiracji, w przypadku tej sceny.

Generalnie przeslania filmu nie zrozumiales, to oczywiste, ale ja nie zamierzam Tobie tego wyklarowac. To nie jest moj problem do rozwiazania.

Mylisz sie w calej rozciaglosci poczynajac od przekonana, ze ten film jest na faktach. Na jakich faktach? WTF! To jest fikcja filmowa, ktorej akcja toczy sie na przelomie wiekow. Od kiedy uwazasz thrillery filmowe za dziela oparte na faktach? Oczywiscie Pasikowski porusza okreslone wazne zagadnienie dotyczace naszej przeszlosci i terazniejszosci. Tworzy wiec pewna wioske, ktora symbolizuje tysiace polskich wiosek. Tworzy pewna wiejska spolecznosc, ktora symbolizuje tysiace wiejskich spolecznosci. Portretuje czesc polskich wspolczesnych chlopow po mistrzowsku, choc swiadomie naklada na historie czarno-biale kalki, wyraznie odseparowujac dobro od zla.
Co wiecej - pokazujac antysemityzm polskich chlopow (wspolczesnych) wywoluje reakcje dokladnie takie same jak te, ktore opisal w swoim filmie. Nasza rzeczywistosc idealnie wspolgra z fikcja filmowa. Antysemici ujadajacy wokol tego dziela dowodza wszystkich tez w nim zawartych, choc oczywiscie nie sa tego swiadomi.

To tak jakby przekonywali jeden z drugim: "ja nie jestem antysemita, antysemityzm w Polsce nie istnieje, to wszystko to zydowska propaganda, ale Zydow nienawidze i wszystkich bym spalil w stodole albo wyslal do gazu".

To jest po prostu niesamowite. Pasikowski trafil w dziesiatke z opisem rzeczywistosci wielu polskich wsi i opisem mentalnosci (i moralnosci) czesci Polakow. Nie bylo to az tak trudne, bo opisywal najbardziej prymitywna czesc naszego spoleczenstwa - prymitywna i nieskomplikowana. Ale udalo mu sie. Po nakreceniu wielu srednio udanych filmow wreszcie pokazal dzielo przekonujace.

per333

Piszesz o filmie, a nie znasz genezy jego powstania. Pasikowski nakręcił film pod wpływem przeczytanej książki - "Sąsiadów" - J.T. Grossa. To że postanowił to zrobić w konwencji thrillera z absurdalnym, patetycznym zakończeniem jeszcze nie oznacza, że film nie jest oparty na pewnych historycznych (zdaniem Pasikowskiego i Grossa) faktach.

Nie sądzę, żeby w Polsce było aż tak dużo prawdziwych antysemitów i nieważne ile tysięcy razy jeszcze użyjesz tego słowa w swoich postach. Jednego natomiast możesz być pewien, znajdziesz w Polsce tysiące, które będą ANTY SEMITOM, takim jak TY.

Zagubiony100

"I tak jak byli Polacy ukrywający Żydów przed Niemcami tak byli i Żydzi ukrywający Polaków przez NKWD."

errata: NIE BYŁO ŻYDÓW ukrywających Polaków przed NKWD.

ocenił(a) film na 9
Zagubiony100

Nie jestem historykiem ani krytykiem filmowym, nie znam się na warsztacie filmowym...Zdaję sobie sprawę, ile krzywd Żydzi wyrządzili Polakom, ale i wiem, że Polacy (choć były to incydenty) także potrafili pokazać co potrafią. Biliśmy sie z Ruskimi, Ukraińcami, Niemcami. Bito i nas. Ale do czego zmierzam. Film, bodaj w żadnym opracowaniu, nie został ujęty w kategorii "historyczny" czy "dokumentalny", a jedynie jako "fabularny". Widziałem w życiu kilka filmów. Na "Pokłosie" poszedłem nie wiedząc o nim nic. Kompletnie nic. Zdziwiłem się gdy zobaczyłem na ekranie Stuhra, czy Zamachowskiego, pomyślałem sobie "o fajnie!". nie wiedziałem jeszcze zupełnie o czym jest ten film. Natomiast od samego początku spodobał mi się jego klimat - nastrój napięcia, zagadki, pytanie "o co tu w tym wszystkim chodzi". Film po prostu mi sie podobał - super gra aktorska, dodatkowo Edelman, Starski - nazwiska, które jednak (chyba sie ze mną zgodzicie) również reprezentują wiele. Po co te spory i kłótnie... szkoda że nasz naród, już dość skłócony, został kolejny raz podzielony i to wcale nie przez pana Pasikowskiego. Jesteśmy właśnie tacy jak bohaterowie tego filmu. Zawistni, nieumiejący przyznać sie do błędu, zazdrośnicy, którzy doskonale potrafią wytknąć błędy innym, sami nie zauważając swoim. My Polacy... to o nas. Może dlatego tak bardzo się z tym filmem nie zgadzamy...

ocenił(a) film na 4
groszek86

groszek86

A teraz powiedz mi szczerze czy ocena 10/10 jest wystawiona bo w życiu nie widziałeś lepszego filmu czy dla podnoszenia średniej i temat, nawet jeśli przecietnie zrealizowany? Gdzie tam pokłosiu do np. "Psów", przecież to przepaść w poziomie filmu...
Osobiście wolałbym zobaczyć film dziejący sie w czasach wojny o przyjaźni Polaka i Żyda, która jest wystawiana na próby najpierw przez okupacje sowiecka, potem niemiecka a na końcu ponownie sowiecką, ale ostatecznie wygrywa ze strachem, chciwością i konformizmem.

ocenił(a) film na 7
Zagubiony100

Nie dyskutujcie z nim, ocenił Bitwę warszawską wyżej niż Pokłosie a wymadrza się jak wielki znawca kina...

ocenił(a) film na 4
mckk

mckk

ocena bitwy warszawskiej (5/10) jest wyższa tylko ze wzgledu na efekty specjalne, wykonanie w 3d (pierwszy polski film) itd. gdyby nie to to dostałaby 3/10 bo np. aktorstwo jest w Pokłosiu o wiele lepsze, postacie natomiast równie płytkie, czarno-białe o zupełnie niezrozumiałych motywach (dla kogos kto nie wie o co chodzi) z którymi cieżko sie identyfikować, cieżko je zrozumieć i polubić.
Być może na moją ocene filmu wpływa to że miałem mnóstwo spoilerów wiec było dla mnie niewiele zaskoczeń i na dodatek oglądałem toporną kinówke nagrywaną kamerą.
Tak czy inaczej moja ocena jest subiektywna a sam temat poruszyłem dlatego, że wkurza mi próba wmówienia że każdy kto ze względów powiedzmy historyznych krytykuje film to chce zaprzeczyć faktom dotyczącym morderstw Żydów na tle narodowościowym przez Polaków i pewnie na dodatek jest moherem z PiSu bo z taką opinią też sie spotkałem.

ocenił(a) film na 9
Zagubiony100

Ocena to głównie emocje. Wysoko oceniam filmy (a tak jak pisalem , nie znam sie na nich), ktore powoduja ze po powrocie do domu mysle o nich, filmy, kiedy pojawiaja sie napisy, jeszcze nie chce wychodzić z kina (czy wyłączać komputera). Czy widziałem lepsze filmy? pewnie tak... Ciezko jest porównywać niektóre... Niekiedy to jest jak odpowiedż na pytanie: co mam założyć: spodnie czy koszulę ;) innego rodzaju są filmy wojenne, inne są westerny a jeszcze inne dramaty czy biograficzne. Filmy o przyjazni i nieprzyjazni są tez nakrecone. 'Lista Schindlera' czy "w ciemności" (akurat te przyszly mi do glowy). a Psy? tez lubie i tez wysoko oceniłem ;) w sumie widze jeszcze coś takiego: skoro Pokłosie wywołuje emocje i dyskusje to znaczy ze nie jest filmem obojetnym (a to zawsze plus dla filmu). szkoda zaś, ze tak podzieliło Polaków i opinię społeczną. ale czy to aby film i temat? czy my sami... takie dyskusje i dywagacje mogą trwac w nieskończoność...

Zagubiony100

"Nie wiem co w tym filmie widzicie. Dla mnie - przecietniak który kontrowersyjnym tematem miał zbić kokosy, tylko temat jak sie okazuje to za mało zeby stworzyć dobry film, dla mnie 4/10 z czysto warsztatowego punktu widzenia."
Do oceny warsztatu nie zamierzam się w najmniejszym stopniu przyczepiać, ale te kokosy wysoko przesadzone, scenariusz 7 lat czekał na sponsora, bo nikt się nie chciał tego podjąć, więc wątpliwym raczej jest, żeby głównym założeniem twórców było wywołanie skandalu i zbicie kokosów.

"Jeżeli chodzi o historyczne ujęcie filmu to jest on kłamliwy - niby na faktach ale to co przedstawia to zupełne S-F (ukrzyżowanie, WTF?), w dodatku zupełnie pomija motywy zabójców (kolaboracja wielu żydów z Armia Czerwoną) a to bardzo ważne. Nie zebym usprawiedliwiał zbiorową odpowiedzialność (bo 90% zabitych to niewinni ludzie) ale pominiecie tego motywy nadaje zupełnie inna wymowe samemu morderstwo."
Kolega poniżej w pierwszej odpowiedzi nakreślił inspirację do sceny ukrzyżowania, która z resztą wcale nie musi być odbierana jako fakt. Faktem jest to, że było Jedwabiem, że taka zbrodnia miała miejsce, że sąsiad sąsiada zabił tylko dlatego, że był Żydem. Po raz kolejny zwrócę uwagę, że założeniem tego filmu, przynajmniej w moim odczuciu, w ogóle nie było dociekanie prawdy, ukazywanie motywów zabijania itd (o co, jak widze, wiele osób ma żal). Pasikowski nie miał na celu usprawiedliwiania morderców i za to mu się najwyraźniej najbardziej obrywa. To nie jest film o narodowościach i kto komu czym zawinił. To film o strasznej zbrodni, ludzkim bestwialstwie, pokazaniem do czego ludzie są zdolni jak i o radzeniu sobie z taką wiedzą. Nie bez powodu film jest osadzony w teraźniejszych czasach - WŁAŚNIE dlatego, żeby nie tłumaczyć zabójców, bo to nie o nich był film. Nie wyjaśniać tego na czym polegała wojna, kto komu zaiwnił i jak bardzo zły był Hitler (o tym mamy inne filmy i każdy inteligentny człiwiek po szkole średniej wie jak rzeczywistość wojenna, przynajmniej mniej więcej, wyglądała). To film o nieudanych próbach zabliźnienia ran. O ludzkiej podłości.

W gruncie rzeczy odbiór i dyskuja tego filmu potwierdza tylko to, co ten film pokazał: to wciąż jest krwawiąca rana, Polacy wciąż nie doszli ztym do ładu. Dlaczego wszyscy chą przyjmować, że w Polsce za czasów wojny to byli sami bohaterzy lub ewnetualnie ludzie, których naziści do okropnych czynów zmuszali. Nie generalizujmy, ani w jedną, ani w drugą stronę. Ten film pokazuje bestwialstwo. Jedną ze stron medalu. Nie definiuje ostatecznie prswdy, co najwyżej w pewnym stopniu, bo wśród nas, jak i wśród każdego innego narodu są i ludzie dobzi i ludzie źli.

Moja recenzja: http://dreamyana.blogspot.com/2012/12/pokosie.html

No bo wyobraźcie sobie ze waszą żone ktoś zgwałcił. Dopadacie sukinsyna i mordujecie go, chowacie ciało tak ze nie ma dowodów i unikacie kary, Ktoś po latach kreci film o tych wydarzeniach i przedstawia to tak, że zabiliście tego typa dla pieniedzy. Gdy wy, wasi bliscy czy znajomi krytykują film i zarzucaja mu kłamstwo to tłum ludzi na filmwebie pisze ze ukrywacie bolesną prawde o swojej zbrodni ukrywanej przez lata. Rozumiecie teraz o co chodzi ludziom krytykującym film? (pomijając ONRowców, pseudopatriotów itp którzy twierdza ze Polak z definicji nigdy nie mogł zadnej zbrodni popełnić i jedyne o czym myślał cała wojne to jak tylko uratować żyda)

dreamyana

przepraszam, cytując, zapomniał wyrzucić tą część cytatu, do której nie zdecydowałam się odnieść (końcowy akapit)

ocenił(a) film na 1
dreamyana

1. Nie zdecydowałeś się odenieść do końcowego akapitu bo Cię gościu zaszachował i tym właśnie akapitem rozj______ał chyba wszystkie Twoje argumenty.

2. "To nie jest film o narodowościach i kto komu czym zawinił." No super. Ciekawa teoria. Historia opiera się na Jedwabnem czego NIKT z twórców nie ukrywa. Ba, latają aktorzy i producent po progrmach i się TYM chwalą, przy okazji obarczając społeczenstwo antysemityzmem. Fabuła dotyczy Polaków i Żydów, a Ty piszesz, że to film nie o narodowaściach i winach. To ku____a w takim razie o czym jest ten film, skoro nie o tym. Sorry za wulgaryzmy ale Twoja logika mnie zwyczjanie razkłada na łopatki i się nie mogłem powstrzymać:).

3. "Nie generalizujmy, ani w jedną, ani w drugą stronę". A przepraszam, co robi reżyser? Jedni zupełnie bez winy, drudzy samo wcielenie zła. No rzeczywiście nie trywializuje ....

Ja Cię przepraszam, ale zwyczajnie ku_______a, stary bredzisz.

ulisses_prime

Pozwól więc, że będę dalej swoją logikę tłumaczyć, nie używając wulgaryzmów :)

1. "No bo wyobraźcie sobie ze waszą żone ktoś zgwałcił. Dopadacie sukinsyna i mordujecie go, chowacie ciało tak ze nie ma dowodów i unikacie kary, Ktoś po latach kreci film o tych wydarzeniach i przedstawia to tak, że zabiliście tego typa dla pieniedzy. Gdy wy, wasi bliscy czy znajomi krytykują film i zarzucaja mu kłamstwo to tłum ludzi na filmwebie pisze ze ukrywacie bolesną prawde o swojej zbrodni ukrywanej przez lata. Rozumiecie teraz o co chodzi ludziom krytykującym film? (pomijając ONRowców, pseudopatriotów itp którzy twierdza ze Polak z definicji nigdy nie mogł zadnej zbrodni popełnić i jedyne o czym myślał cała wojne to jak tylko uratować żyda)."
Nie, ja wciąż nie rozumiem o co chodzi ludziom krytykującym film. Wszyscy się zgadzamy, że to nie jest film dokumentalny, ale fabularny, jedynie oparty na pewnych faktach. Warto też tu chyba zaznaczyć, że to nie zabójcy i ich motywy są głównym tematem filmu (dlatego też jest osadzony w teraźniejszości, a nie w przeszłości i nie pokazuje przebiegu samej zbrodni). Nie rozumiem więc dlaczego autor próbuje wcielić się w rolę zabójców i usprawiedliwiać, tłumacząc to na przykładzie zemsty za zamordowanie własnej żony. Film nie porusza motywów dla jakich zabito, ani tego czym Żydzi sąsiadom podapli, ani ewentualnego kłamstwa, jakie wokół tego narosło. To właśnie ludzie krytykujący film zakładają (jak powyżej), że historia zawarta w filmie jest ewidentnym kłamstwem, podczas gdy tak naprawdę, dla mnie, jako widza, nie ma to większego znaczenia i dopóki nie przeczytałam tych wszystkich komentarzy w ogóle o tym nie myślałam. Głównymi bohaterami i motywem filmu jest dwójka potomków, którzy znają wojnę tak jak my - z książek, lekcji historii i opowiadań dziadków - i dochodzą, aż w końcu odkrywają szokującą prawdę z którą muszą się jakoś skonfrontować. I według mnie to o tym głównie opowiada film. Nie podoba mi się, że autor broni winowajców, jakby co najmniej osobiście znał powody dla których zabili. Robi się z tego filmu historię o zakłamaniu, a to zakłamanie jest naszym wnioskiem. Reżyser/scenarzysta zainspirował się wydarzeniami w Jedwabnem i taki miał pomysł na film. Nie wiemy i prawdopodobnie już się nie dowiemy, czy miał rację, czy nie. Ale zbrodnia jest zbrodnią, ludzie zachowali się bestwialsko i motywy tego postępowania zupełnie nie są w centrum filmu.

2. To, że film opowiada o mordzie Polaków na Żydach nie oznacza, że stawia krzyżyk na jednym i drugim narodzie i definiuje kto jest zły, a kto nie. W filmie celowo nie są pokazane historczyne wydarzenia, bohaterowie dowiadują się o tym wydarzeniu w taki sam sposób jak my - i może właśnie stąd te kontrowersje i zjawisko, że krytykujący stają w obronie polskich zabójców, którzy sami w filmie, w większości byli martwi i nie mieli szans się wytłumaczyć, wybielić. Uważam po prostu, że ludzie biorą to zbyt osobiście, zbyt politycznie. Nie jestem w stanie pojąć, dlaczego tak bardzo wszyscy uwzięli się na ten antysemityzm, filosemityzm czy antypolskość. Ja nie dostrzegam w tym filmie niczego z powyższych - nie to jest głównym motywem, nie na to chce p. Pasikowski zwrócić uwagę. On jedyne odsłania drugą stronę medalu, pokazuje, że ludzkość (każdy naród, nie tylko Polacy) ma tendencje do bycia zabójcami, nie tylko bohaterami. Pozwolę sobie zacytować człowieka mądrzejszego ode mnie, pana Roberta Rogalskiego: „…zbrodnia, niestety, leży w naturze człowieka. To nie jest polska specyfika, za zbrodnie powinni odpowiadać zbrodniarze, a nie narody. (…) Kocha Polskę ten, kto mówi i o naszych podłościach. Bo mówi po to, żeby nigdy się nie powtórzyły. Kto milczy, jest współwinny.” Ja się z tą wypowiedzią osobiście zgadzam i dlatego uważam, że to nie kwestia Polsko-Żydowska jest najważniejszym elementem filmu. Grzecznie zaznaczam jednak, że to moja subietywna opinia i nikomu nie bronię twierdzić inaczej. Zwracam tylko uwagę, żeby się tak bardzo nie skupiać na jednym i tym samym.

3. P. Pasikowski rzeczywiście przedstawił bestwialski obraz Polaka, ale nie oznacza to, że określił mianem bestii każdego rodaka i uczestnika wojny. Wcale nie generalizował, bo nie pokazał w filmie całego narodu tylko jedną niewielką społeczność. To tylko wycinek z konkretnego, czasu i miejsca w historii, z konkretnej społeczności. Ja odczytuję ten film jako drugą stronę medalu do takiego filmu jak np. Róża, gdzie Tadeusz przedstawiony jest jako bohater.

Reasumując nie uważam, żeby ten film był antypolski, kłamliwy czy prosemicki. Za to uważam, że ta dyskusja, która rozgorzała na forum publicznym świetnie pokazuje, że wciaż nie potrafimy się z wieloma rzeczami pogodzić, że mamy w zwyczaju krytykować wszystkich, którzy zwrócą uwagę, że nie zawsze byliśmy bohaterami. I myślę, że taki film był bardzo potrzebny w polskim dorobku filmowym.

ocenił(a) film na 1
dreamyana

Cyt."Nie rozumiem więc dlaczego autor próbuje wcielić się w rolę zabójców i usprawiedliwiać, tłumacząc to na przykładzie zemsty za zamordowanie własnej żony."
Wyjaśnię Ci. Ponieważ nie znając motywu i wydarzeń poprzedzających taki a nie inny czyn NIE MOŻESZ sprawcy SPRAWIEDLIWIE osądzić. A taki osąd jest wydawany tym filmem. Czyli jest z założenia NIEUCZCIWY.

Cyt . "To, że film opowiada o mordzie Polaków na Żydach nie oznacza, że stawia krzyżyk na jednym i drugim narodzie i definiuje kto jest zły, a kto nie."
Cyt. "P. Pasikowski rzeczywiście przedstawił bestwialski obraz Polaka, ale nie oznacza to, że określił mianem bestii każdego rodaka i uczestnika wojny. "
No tak, skoro przedstawienie 99% społeczności, jako dzicz zdolną ukrzyżować człowieka za jego filosemityzm nie jest stawianiem jakichś wniosków, co do niej to czym to w takim razie jest?
Poza tym, w zachodnich mediach (np. Financial Times) można przeczytać coś innego. Ogólnie o polskiej odpowiedzilaności za zbrodnie w czasie wojny. Prawda, że nie generalizują?

Cyt. "... że to nie kwestia Polsko-Żydowska jest najważniejszym elementem filmu. Grzecznie zaznaczam jednak, że to moja subietywna opinia ...".
Przepraszam, ale chyba jesteś w tym stwierzeniu osamotniony. No być może jeszcze paru na tym forum się znajdzie o podobnie "naiwnym" osądzie. Co innego mówią za to: producent filmu, aktorzy i nasze prawdziwe "AŁTORYTETY" szwędające się po wszystkich możliwych studiach TV, gdzie to dzielą się swoimi przemyśleniami nt. antysemitzmu powołując się na ten film. I nie mówią tam o jakichś pojedynczych przypadkach takich zajść. Oni walą z grubej rury - o całym polskim antysemickim narodzie. To co dopiero ma powiedzieć taki człek z Zachodu, który o nas i naszej historii wie tyle, co my Polacy o dajmy na to Azerbejdżanie.
Jakby zrobili podobny film o Azerach to założę się, że 99% widzów w Polsce łyknęłaby tę historię nawet na chwilę nie wgłębiając się w to, czy miało to co kolwiek wspólnego z rzeczywistością. I później patrzyliby na nich przez pryzmat takiego NIEUCZCIWEGO PROPAGANDOWEGO GNIOTA. Tego jestem pewien.


ulisses_prime

Najwyraźniej więc, dopatrujemy się w tym filmie zupełnie innych motywów i prawd. Ja nie postrzegam tego filmu jako stereotypowy obraz Polaka i niespecjalnie interesuje jaki wniosek wysunie z tego niezainteresowany człowiek z zachodu, wschodu czy jakiegokolwiek innego zakątka świata. Moim zdaniem jedynie mniej inteligentny i nieco horyzontalnie ograniczony człowiek spoza Polski weźmie za pewnik i prawdę obraz przedstawiony w filmie, który nawet nie jest historyczyny, bo o historii opowiada subiketywnie, przez oczy dorosłych bohaterów, którzy dowiadują sie o niej w taki sam sposób jak my, dawno po wojnie. Mam wrażenie, że człowiek inteligentny bierze pod uwagę trochę więcej niż jeden film, żeby oceniać Polaków, a filmów o bohaterach czy męczennikach Polskich mamy już wystarczająco dużo. Osoby które oceniają narody w tak płytki sposób są mi zupełnie obojętne. To samo tyczy się Polaków igonorujących sprawę przykładowo przywołanego przez ciebie Azerbejdżanu - szkoda, że takie mało rozumne teraz mamy społeczeństwo, ale nie rozumiem dlaczego z tej racji mielibyśmy robić filmy o samych bohaterach - głupi człowiek i tak każdy obraz odczyta na swój sposób, jakkolwiek nienakreślone byłyby motywy.

Wciąż zresztą uważam, że doszukiwanie się motywówm (żeby uczciwie osądzać sprawców), nie jest motywem tego filmu, dlatego też nie zostały one wyjaśnione. A skoro też nie zostały wyjaśnione, ani nie zostały głębiej poruszone, to nie rozumiem skąd od razu wniosek, że prawda została zakłamana.

99% społeczności o której mówisz, to mieszkańcy jednej małej polskiej wioski. Ich zachowania są jaknajbardziej ludzkie i nikt nie przekona mnie inaczej, bo można takie zaobserwować i dziś, niemal na każdym kroku. To nie jest całe polskie społeczeństwo. Po drugie, robisz to, w co, jak widzę, wszyscy ubierają ten film: antysemitizm i filosemityzm. Ani jeden z dwójki bohaterów nie był filosemitą - Franek nie krył się z tym, że Żydów nie lubi, a Józek zbierał nagrobki ze zwykłego ludzkiego współczucia. Odkryli zbrodnię. A cytując pana Roberta Rogalskiego "…zbrodnia, niestety, leży w naturze człowieka. To nie jest polska specyfika, za zbrodnie powinni odpowiadać zbrodniarze, a nie narody." W obliczu zbrodni nie ma norodowości - a to, że ktoś z takiego filmu wysnuje wnioski o całym narodzie polskim świadczy tylko i wyłącznie o jego ograniczeniu. Uważam, że dobrze się stało, że powstał film, w którym pokazano i nasze zbrodnie.
I wkurza mnie, że za swoje zdanie zostaję od razu oskarżona o filosemityzm i antypolskość. Sami nagłośniliśmy całą sprawę i sami zadabliśmy o to, żeby pisali o nas na zachodzie. A to tylko pokazuje, że sprawy takie jak polski antysemityzm, filosemityzm, czy pojęcie patriotyzmu, tudzież poslkości wobliczu wojny, wciąż jest świeżym i nierozwiazanym tematem.

Może mamy diamterlanie odmienne zdania, ale nie oznacza to, że jestem w błędzie lub że jestem "naiwna". Producecni, aktorzy i twórcy filmu, podobnie jak Ty i ja, mają pełne prawo do wygłaszania swoich opinii, które, jak widać, wychodzą już daleko poza sam film. Ale nienawiść z jaką się spotykają, jest poniżej poziomu wykształconego człowieka.