PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624892}
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 157027
6,9 53 krytyków
Pokłosie
powrót do forum filmu Pokłosie

Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem, dumny z naszej historii, z naszego udziału w 2 Wojnie Swiatowej. Jeżeli jednak takie rzeczy także działy się w czasie okupacji, nie powinniśmy tego ukrywać.Jestem przekonany, że każdy kraj ma w swojej historii ciemne, niechlube karty i sporej odwagi wymaga to, żeby takie rzeczy również przypominać i rozliczać. Trzeba szczerze i uczciwie rozliczać się z historią, także z tych rzeczy złych i bardzo niewygodnych. Należy jak najbardziej hołubić naszą historię, przypominać o naszym znaczącym udziale w wojnie, doceniać ludzi, którzy narażali się za ten kraj, ginęli za niego, także tych którzy z narażeniem życia ratowali innych (także żydów). Czymś obłudnym jest jednak chowanie rzeczy niewygodnych pod dywan. Nie uważam tego filmu za antypolski. Film jest uniwersalny i opowiada o ludzkiej mentalności, nienawiści, strachu. Takie hisstorie równie dobrze mogły się wydarzyć w każdym innym kraju będącym pod okupacją (i z pewnością miały miejsce). Wbrew pozorom taki film może być sygnałem dla innych krajów, że my też umiemy mówić o rzeczach dla nas trudnych i niewygodnych. A to świadczy o mądrości i dojrzałości. Na marginesie, film świetnie zrobiony, poruszający i dający bardzo wiele do myślenia.

nonsense13

Milo przseczytać jakąs sensowną wypowiedź :)
Mnie film skłonił do refleksji jak sama zachowałbym sę na wieść o czarnych kartach w historii mojej rodziny. Nie mówię o jakiś tam pradziadkach, tu jest mowa o ojcu, to najbliższa rodzina...

ocenił(a) film na 9
nowinka_filmweb

Nonsense, nowinka - dzięki. Oboje piszecie z sensem. Nasz naród to nie zastęp aniołów - byli i są w nim ludzie różnego pokroju i różnego kalibru, także zdrajcy, szmalcownicy, mordercy, rabusie, gwałciciele, pedofile etc, itp. Chowanie tej prawdy pod dywan faktów nie zmieni.
Mnie też ten film skłonił do refleksji. Myślałam o sobie - jak bym się zachowała w takiej sytuacji? Mam nadzieję, że jak ta kobieta grana przez Szaflarską... Ale kto to wie? "Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono".

nonsense13

Filmu jeszcze nie widziałam, ale przeglądając posty na FW coraz bardziej się denerwowałam... Dobrze jest znaleźć w tym dziwnym miejscu kogoś, kto pisze z sensem, potrafi się zdystansować. W czasie wojny działy się różne rzeczy- byli dobrzy i źli Polacy, żaden naród nie może powiedzieć, że jest idealny. Trzeba opowiadać o bohaterach, ale o tych gorszych uczynkach nie można zapominać, aby się nigdy nie powtórzyły. Poza tym, ten film jest chyba bardziej o rozliczaniu się z przeszłością, odpowiedzialności nowych pokoleń za zbrodnie przodków niż o wojnie... Takie mam wrażenie jeszcze przed seansem, nie wiem kiedy film będzie w moim kinie:/
Taki film jest potrzebny. Świadczy o pewnej odwadze, a przede wszystkim dojrzałości.

ocenił(a) film na 5
Letrin

Ehh.... i tak naprawdę te Wasze wypowiedzi pokazują niestety obecną polską "nowoczesną" mentalność... a hasłem przewodnim tej mentalności powinno być "plujcie nam w twarz to powiemy, że deszcz pada"....

praet

Nie popadajmy w skrajności:)

praet

ładnie ujęte

nonsense13

Jakie rzeczy się działy? Człowiek który w filmie jest przez sąsiadów ukrzyżowany w rzeczywistości wygrał u siebie w regionie wybory!!! To jest zwykłe zakłamywanie historii. Już pomijam, że jak się chce dostać w Polsce jakąś nagrodę to trzeba zrobić fim o tym jacy jesteśmy podli i nietolerancyjny, ale reżyser jak już miał zamiar "odkrywać" czarne karty historii mógł wymyślić od początku do końca postać, lub opisać od początku do końca jakąś rzeczywistą, a on zakłamał historię. Dla mnie to straszna chamówa.

ocenił(a) film na 7
rbed

Przecież ta postać jest praktycznie wymyślona, z tego co mnie wiadomo, nie oparł jej na żadnej postaci rzeczywistej. Najprostszy zabieg: zbieżność nazwisk i wydarzeń przypadkowa. I już. Zarzut, że opierając się na postaci realnej, ale nawet nie używając jej imienia i nazwiska, a nie opisując jej historii dokładnie tak, jak w rzeczywistości, jest dla mnie po prostu śmieszny. Przecież Don Corleone i NIkodem Dyzma nie są postaciami z Marsa, a jakoś podobnych zarzutów nie słyszę. Mnie się film podobał jako film gatunkowy, thriller, western. Wstrząsający, emocjonalny, moim zdaniem zrobiony pod wpływem bólu i niezgody na zastaną sytuację. Nie jest dokumentem ani dziełem historycznym- dlatego nie przyłączam się do piania zachwytów o rozliczeniu i prawdzie w wykonaniu Wajdy, etc. Dobrze mi się oglądało ten film jako film fabularny, który z racji gatunku nie może mieć super skomplikowanego scenariusza. Polecam jako sprawną filmową robotę.

KaRz

a które nazwiska są zbieżne?wymień proszę.
Wyjaśnie mój wpis powołując się na słowa konsultanta historycznego filmu Pokłosie, żeby nie było że wszystko wymyśliłem ja, przedstawiciel zaściankowej czarnej sotni i antysemita (którego rodzina z nienawiści ukrywała Żydów) :)

źródło GW
"Konsultantem historycznym przy "Pokłosiu" był dr Krzysztof Persak, który także przybył na sobotnie spotkanie. "Ten film jest ekranizacją rzeczywistości. Gdy po raz pierwszy przeczytałem scenariusz, byłem pod ogromnym wrażeniem tego, jak bardzo te wszystkie sytuacje są trafne. I postacie i sytuacje mają swoje pierwowzory w rzeczywistości. Dosyć łatwo będzie wskazać palcem. (...) Już w latach 80. Zbigniew Romaniuk w Brańsku zaczął wydobywać poniszczone macewy, czyścić je, stawiać i odczytywać napisy. To wszystko jest wzięte z rzeczywistości" - powiedział dr Krzysztof Persak. "

ja bym się może nie czepiał, ale jak konsultant tak pisze :)

ocenił(a) film na 7
rbed

Zachowujesz się, jakbyś nie przeczytał do końca mojego wpisu- nie oceniam tego filmu jako dokumentu historycznego (jako taki nie przedstawia dla mnie żadnej wartości) i nie obchodzi mnie opinia konsultanta. To jest film wysoce emocjonalny- nie będzie obiektywny. Żadne nazwiska nie są zbieżne- i właśnie dlatego twoje powołania na opinie konsultanta nie mają dla mnie żadnego znaczenia, bo można je ominąć wybiegiem- zbieżność przypadkowa- przecież Pasikowski nie chce ewidentnie być dokumentalistą tamtej rzeczywistości, więc nie wiem o co to larum.

KaRz

ok. W takim układzie oceniamy go z zupełnie różnych punktów widzenia i raczej trudno będzie nam znaleźć płaszczyznę do dyskusji. Larum o to, że jesteśmy najliczniej reprezentowaną nacją w Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, mamy w tym zakresie wiele rzeczy którymi można się pochwalić i bardzo negatywnie oceniam brak symetrii między produkcjami o polakach antysemitach (a raczej żydofobach) a produkcjami o polakach którzy Żydów ratowali ryzykując przy tym swoje życie.
Co do "wszelka zbiezność przypadkowa" to byłoby to kolejne kłamstwo, skoro właśnie konsultant historyczny filmu opowiada o tym że postacie są wzięte z rzeczywistości - nawet podaje nazwiska :)

Nie podoba mi się też to, że Pasikowski przecież mógł tą postać po prostu całą wymyślić, a on zrobił ksero pewnej społeczności i zmienił zakończenie historii. To tak jakby Niemiec który w rzeczywistości pomagał Szpilmanowi przeżyć w ruinach Warszawy, w filmie brutalnie go zamordował. No można, fikcja reżysera i tyle. Albo jakby zrobić Katyń, tylko że zamiast kuli w łeb, bohater zostaje burmistrzem w Katyniu. Też można. Ale moim zaściankowym zdaniem to niesmaczne.

ocenił(a) film na 7
rbed

Nie zgadzam się z opinią o braku symetrii między filmami Polaków chwalącymi i ganiącymi- tych chwalących mogę wymienić Ci na pęczki, w dodatku na świecie bardziej znanych, ganiących- Pokłosie, po części W ciemności (to tak na szybko, chociaż W Ciemności równie dobrze może być w grupie tych pierwszych). I błagam, nigdy nie uwierzę w to, że podniesiono w dyskusji publicznej sprawę owych polsko- żydowskich stosunków i wszyscy prawdomówni zostali wspaniale potraktowani, zdobywając urzędy i szacunek. Tak, w tym przypadku tak było. Ale to nie była norma, tak samo jak nie każdy niemiecki żołnierz ratował piekielnie zdolnego Żyda. ;)

KaRz

no właśnie dlatego, że Polacy nie zawsze wyciągali pomocną dłoń do Żydów nie trzeba się specjalnie fatygować, żeby nakręcić film na podstawie konkretnego przykładu lub pofatygować się i wymyślić coś samemu. Dlaczego przeinaczać historię człowieka w przypadku którego społeczeństwo wykazało się jednak rozsądkiem??
Co do pęczków filmów o tym jak Polacy pomagali Żydom to podaj proszę jakieś przykłady (najlepiej z 5, skoro ich tyle jest) chętnie się zapoznam bo tak się składa, że moja rodzina ukrywała Żydów, a babcia kolegi z Lubaczowa dostała oznaczenie Sprawiedliwi..... więc chętnie taki obraz zobaczę.

ocenił(a) film na 7
rbed

Czy Ty nie rozumiesz, że nakręcenie filmu na podstawie konkretnego przykładu to ZAWSZE przeinaczanie faktów, choćby przez ich selekcję? Reżyser podjął taką decyzję- mnie się ta wizja podoba, ale nie zamierzam jej bronić.

KaRz

rozumiem :) też nie zamierzam jej bronić :)

rbed

Powtarzasz się.. Do znudzenia.

shizuka48

zgadza się.

shizuka48

Odznaczenie Sprawiedliwi wśród Narodół Świata to otrzymało 6 339 Polaków; czyli 26% liczby wszystkich odznaczonych tym medalem (24 356)[1].

Szacuje się, że liczba Polaków pomagających Żydom jest znacznie większa[2]. Historyk Hans G. Furth podaje liczbę ponad miliona obywateli polskich[3]. Historyk Gunnar S. Paulsson zauważył, że prawdopodobnie 100 tysięcy Polaków zasłużyło na medal sprawiedliwych, setki tysięcy pomagały w drobniejszy sposób, a większość polskiego społeczeństwa była przynajmniej „pozytywnie neutralna” (czyli mogli nie pomagać aktywnie, ale nie współpracowali z okupantem)[4]. Żydom pomagały pojedyncze osoby, całe rodziny i wioski, część ruchu oporu oraz specjalnie stworzone do tego celu organizacje, jak Rada Pomocy Żydom "Żegota".

ilu polaków mordowało Żydów? jak proporcje produkcji filmowych będą zachowywały proporcję pomocy i agresji wobec Żydów to się zamknę i nic nie napiszę, albo napiszę, że filmy pokazujące polską przemoc wobec Żydów też są potrzebne, bo to też część naszej historii.

ocenił(a) film na 9
nonsense13

...dobrze napisane...

nonsense13

Świadomy tego, że II RP to nie tylko Polacy, mniemam iż jestś za pokazaniem niechlubnych czynów obywartei II RP innych narodowość?

kura999

Dlaczegóż by nie? Nie ma złych tematów. Są tylko złe filmy.

nonsense13

Dziekuje za ten madry post

ocenił(a) film na 8
nonsense13

Polecam nowe publikacje w związku z tematem
Między innym prof. Jana Grabowskiego
http://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/kropka-nad-i-11-01,673.html
http://www.holocaustresearch.pl/index.php?show=320
http://www.holocaustresearch.pl/index.php?show=478
http://www.holocaustresearch.pl/index.php?show=477
Takie są fakty

użytkownik usunięty
tangerinecamel

Tak samo jak kolaboracja żydów z sowietami, wydawanie przez nich setek polaków na śmierć. i żydowska policja w gettach traktująca swoich gorzej niż niemcy ale o tym już pod żadnym pozorem mówić nie można bo jest się antysemitą.

Mówi się jak przeczytasz powyższe książki to się dowiesz. Jest też o złych Żydach.
Tylko że polaczki nie czytają i tu jest problem. Potem się plują na forach.

tomaszsztaba

Nie czepiaj się gościa. Chce być cool, postępowy, taki cosmopolityczney czyt. międzynarodówkowy http://pl.wikipedia.org/wiki/II_Międzynarodówka

kura999

Pomyłka to było odnośnie postu tangerinecamel do użytkownika już usuniętego. A odnośnie książek to piszą i owszem, ale w głownym nurcie środkow przekazu to szukać ze świecą tych wiadomości.

ocenił(a) film na 9
nonsense13

Wreszcie w tłoku antysemitów, tchórzy i laików historii, pojawia się mądry gość.

Joey15

Zgadzam się w pełni - takie filmy są bardzo potrzebne!

nonsense13

Wybaczcie, mam dobre zdanie o swoich rodakach ale w historie taką jak w Pokłosiu również bym uwierzył. W każdym kraju znajdą się kolesie, którzy po pijaku kogoś napadną i zabiją. Mówienie, że jesteśmy supermenami albo ofiarami to brednie. Świat jest skomplikowany, w każdym mieście znajdzie się jakiś zwyrol i bohater i cała reszta która jest normalna.

ocenił(a) film na 1
nonsense13

Jakie rzeczy się działy podczas okupacji? O czym Ty piszesz? Interesuje Cie temat? Poczytałeś coś poza Grossem? A powinieneś, bo głos zabierasz chętnie. Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego napięcia między Polakami i Żydami po wrześniu 39 miały miejsce na wschodzie? Wiesz ile zła wyrządzili Żydzi swoim sąsiadom po wkroczeniu na tereny wschodniej Polski Armii Czerwonej? Zadaj sobie pytanie dlaczego na ten temat się nie mówi, nie pisze i nie robi filmów?
Wyobrażasz sobie przedstawione w filmie zachowanie współczesnych Polaków? Jaki obraz kreuje to "dzieło" ? Moim zdaniem utrwali zwłaszcza za granicą, obraz Polaka-antysemity. Trudno o bardziej niesprawiedliwy osąd. Wstyd.

maciejuss

Jakie rzeczy? Ano chociażby sytuacja w Jedwabnym. Należy o tym milczeć, powinien być zakaz wspominania o tym? Od razu mówię, że denerwuje mnie i jest mi przykro, że Polska jest postrzegana przez niektórych jako kraj antysemitów. Uważam, że jest to niesprawiedliwy i pochopny osąd... Ale na litość boską nic nie jest czarne ani białe. Uważasz, że reżyser nie miał prawa zrobić filmu o tych wydarzeniach? Powinna być cenzura i lista zakazanych tematów? Nie ma złych tematów, są tylko źle zrobione filmy. Filmów o naszym bohaterstwie i patriotyźmie, lepszych czy gorszych powstało niemało i powinny dalej powstawać ale czy one w jakimś stopniu zmieniły nasz obraz w świecie? Ludzie i tak kierują się stereotypami i jeden film absolutnie niczego nie zmieni. Zresztą myślę, że my Polacy jesteśmy strasznie przewrażliwieni na swoim punkcie, czego przykładem są chwilami histeryczne reakcje chociażby na ten film i tematykę w nim zawartą. Czy Amerykanie tak się oburzali o "Full Metal Jacket", "Czas Apokalipsy"? Nie, są z tych filmów dumni, stanowią one kanon ich kina wojennego. A filmy te pokazywały zbrodnie wojenne U.S.A na miliony razy większą skalę. Mało kto ocenia realną wartość filmu Pasikowskiego, a piszą w dużej mierze ci, którzy go nie widzieli. I nie oceniają filmu jako filmu, a jedynie tematykę, którą się zajmuje. To trochę zabawne, a z drugiej strony straszne. Nie wydaje mi się żeby ten film miał utrwalać obraz Polaka antysemity.. Jak już wspominałem, to film o ludzkiej mentalności, uniwersalny. Paradoksalnie, pokazanie go w świecie może nam dać więcej dobrego i być takim pozytywnym sygnałem, że staliśmy się dojrzalsi.. i gotowi na podejmowanie tematów do tej pory niewygodnych. Reżyser kierował się pewnymi uproszczeniami, czasem metaforami ale, odpowiadając na Twoje pytanie, uważam, że mentalność wielu niestety nie odbiega od przedstawionego obrazu..

użytkownik usunięty
nonsense13

Cieszę się, że powstał taki film. Martwi mnie jedynie to, że zradykalizował się wyścig o palmę pierwszeństwa w męczeństwie. Kolejna fala antysemityzmu zalewa mordki najbardziej unacjonalizowanych w ułomny sposób. Cholernie nie podoba mi się to, że mówienie o czarnych kartach historii żydowskiej jest cały czas poniekąd tematem tabu, ale propagowanie antysemityzmu przez osoby, które wiedzę historyczną mają na poziomie: "Żydów mordowano, bo oni mordowali wcześniej", jest kolejnym dowodem na to, że w naszym społeczeństwie margines intelektualny często bierze się za rozwiązywanie spraw, które go przerastają. Osoba wyżej napisała, że film kreuje negatywnie wizerunek Polaka, jako Polaka-antysemity. No ale wobec czego tu mieć pretensje ? Wobec tego, że film obronił się samoistnie ? Wywołał dyskusję i proszę spojrzeć jak wiele w niej antysemityzmu. Martyrologia, hiperbolizacja doniosłych punktów historii etc. Ja to wszystko rozumiem, mamy do tego prawo. Ale dlaczego walczymy o brak jakiejkolwiek skazy skoro jest to sprzeczne z odwiecznymi zasadami, które warunkują poczynania człowieka ? Jak pięknie byłoby, gdyby w końcu nastąpił moment, kiedy to nasz naród zdając sobie sprawę ze swojej wartości, zdał również sobie sprawę ze swoich słabości. A tak, "Pokłosie" wywołało narodowego potwora. I znów zaczyna się przepychanka łokciami, a jak ktoś źle o nas mówi, to w mordę go ! Godne poświęceń naszych przodków. Na pewno są dumni.

ocenił(a) film na 1
nonsense13

film jest skrajnie antyPolski kłamliwy jak cała "twórczość" niejakiego Grosa

ocenił(a) film na 2
nonsense13

Otóż znane nam wydarzenia w Jedwabnem były zainsirowane przez okupujących Polskę nazistowskich Niemców, historycy do tej pory sie spierają o zakres udziału/współudziału mieszkańców Jedwabnego. Bezsporny natomiast jest fakt, że grupa Żydzów została tam bestialsko zamordowana.
Więc to co Gross opisał w swoich książkach w większości są bzdurami wyssanymi z palca.
Natomiast ukazanie w filmie współczesnych Polaków jako żądzych krwi, zapijaczonych antysemitów nie przysporzy nam sympatii w świecie, dlatego o "polskich obozach śmierci" będziemy zapewne słyszeć coraz częściej.
Nie twierdzę że mamy obowiązek gloryfikować swoją historię ale tym filmem strzelamy sobie w kolano. Powiem nawet więcej, pewne środowiska, które wyprodukowały i promują ten film, którym widocznie nie zależy na polskiej racji stanu, strzeliły Polakom w kolano... przekaz już poszedł w świat.