Bardzo łatwo jest opowiadać historie o Polakach-bohaterach, jednak historie o Polakach-zbrodniarzach są równie ważne, zwłaszcza jeśli są przedstawiane w pozbawiony taniej martyrologii i ckliwości sposób. Film "Pokłosie", choć momentami czarno-biały, ciekawie, boleśnie i bez patosu(poza kilkoma momentami) przedstawia historię Jedwabnego, a właściwie uniwersalną historię wojennego okrucieństwa i równie okrutnych prób ukrycia prawdy. Film w dodatku jest zrealizowany w sposób, który Pasikowskiemu nie jest obcy-to także widowiskowe kino pod napięciem. Polecam, w szczególności "prawdziwym patriotom", których w "Pokłosiu" także bardzo wielu.
Ja uwielbiam czarno-białe zdjęcia i Filmy. Zresztą: czy czarno-biały to taki bez emocji? Właśnie lepszy od tych kolorowych!!
Pozdrawiam ♥
Czekam na kolejny taki film, np. o Koniuchach, i ozywionych sporow, tak licznych tu delegatow z GW, na temat pewnego amerykanskiego bryka sprzed paru lat, poniekad ocierajacego sie o sprawe mordu w Koniuchach i paru innych bestwialstw na Polakach. A moze by tez cos o Ukrainie, Litwie? Licze na udzial naszych najwiekszych gwiazd typu Kondrat i pozostalych reprezentantow mniejszosci.
Napisałeś (aś): "Bardzo łatwo jest opowiadać historie o Polakach-bohaterach". Jeżeli tak łatwo to proszę chociaż o kilka przykładów takich oczywistych gloryfikacji polskich bohaterów w filmach kinowych z ostatnich lat , gdzie nie ma Polaków szmalcowników, prostaków, złodziei, zdrajców, tchórzy.