Wiele osób burzy się jak ktoś bez oglądania oceni ten film na 1, ale właściwie to komu najbardziej zależy na ocenie? Na pewno nie producentom. Twórcy filmu nawołują do oceniania po obejrzeniu nie dlatego, że myślą, że obejrzenie zmieni ocenę filmu na lepsze, ale dlatego, że zarobi za kolejny bilet, mniejsza z tym, że film po obejrzeniu dalej się nie będzie podobał, grunt, że kupił bilet.
Ja oceniłem bez oglądania na 1/10, może obejrzę, ale producenci nie dostaną ode mnie złamanego grosza.
Nie. Nudne jak psia dupa... Ale znów mamy przykład tego, że piszesz o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia...
A gdzie jest napisane przez jaki czas mozna odpowiadać na post? Nigdzie? Oj to chyba mozna kiedy się komu podoba...
To kiepsko ^^
Film jak na polskie kino jest całkiem niezły. Trzyma w napięciu. Zdjęcia też całkiem niezłe, jak na polskie kino. No ale Polacy raczej nie powinni takich filmów kręcić, bo wyszło takie mesjańsko-toruńskie-katolickie coś. Jedni plują, że Antypolskie, a drudzy ciorają się po cochones, lecząc komplesky by móc się przyznać jacy to byliśmy okropni. Smieszy mnie to, że Ci co śmieją się, że Antypolski, mówiąc: "Ale dlaczego utożsamiacie tą historię z narodem polskim" po przecinku zaraz dodają: "to dobrze, że taki film powstał, bo Polacy powinni się przyznać do swoich ciemnych stron".
Przy tym filmie należy pamiętać, że to film, a nie dokument i po prostu obejrzeć. Jak dla mnie i apologeci tego filmu i bezmyślni krytycy, co dają 1/10 bez obejrzenia nie mówią o filmie, tylko o kwesti żydowskiej, o której na podstawie filmu pasikowskiego mówić raczej nie można.