Tak jak i żydzi po dziś dzień dokonują masowych mordów z nacjonalistycznych pobudek, tak i
polacy nigdy nie byli nieskazitelnie czyści. Uruchomcie troche główki i nie podpisujcie pod
wszystko lewaczkowatych czy prawicochujowatych ideologii. Zamiast popisywać się swoją biedą umysłową odbierzcie to jako dobrze nakręcony film. Jakoś inne państwa poza żydami i polakami nie mają problemów z samokrytyką. A tu proszę - każdy z kijem w dupie popie*dala.
Inne kraje nie mają problemu z samokrytyką dlatego, że takowe filmy nie są zazwyczaj finansowane z budżetu państwa. Natomiast w Polsce, z jednej strony ministerstwo finansuje promocje Polski za granicą, z drugiej robi antyreklamę finansując takie produkcje. Nie sadze, żeby któryś z krajów w których powstają filmy pseudo-historyczne ukazujące swoich obywateli był finansowany z pieniędzy podatników. Nielogiczne, wszystkie materiały promujące Polskę zostają negowane przez m.in.: Pokłosie. Potencjalny Turysta w tym momencie ma mętlik w głowie, promocji nie uprawia się za pomocą pokazania swoich wad, ale TYLKO zalet, to podstawa ekonomii, np.: Góral nie powie turystom: "Mamy ładne widoki, ale drogie hotele". Albo jest to niedopatrzenie władz, albo ludzie odpowiedzialni za to w ministerstwie nie grzeszą inteligencją.
Przyznam, że o tym finansowaniu nie do końca wiedziałem. Faktycznie - dziwne to i pozbawione jakiejkolwiek logiki. Równie dobrze mogliby sfinansować szmire pokroju Testosteronu.
Jeszcze jedno o czym chciałbym wspomnieć, to cała ta nagonka na Sztura stojącego murem w obronie filmu. Czy naprawdę ktoś myśli, że nagle wyrzecze się filmu i uzna go za pomyłkę w swojej karierze? On dostaje za to pieniądze, to jego praca. W jakimkolwiek gównie aktor nie zagra, źle się o nim nie wypowie - a przynajmniej w czasie kiedy film jeszcze na siebie zarabia.
Stuhr ma u mnie minusa za m.in: "dzieci z Cedyni", "moją wiedzę historyczną czerpie z z gazety wyborczej", oraz wypowiedzi u Lisa o rzekomym masowym antysemityzmie polaków.