Byłem i widziałem i pewnie w oczach wielu ludzi stąd nie jestem uczciwym Polakiem. Cóż, jako jednostka, samodzielnie myśląca i dokonująca wyborów, jestem w stanie to przeżyć, bez większego uszczerbku na zdrowiu.
Tak, film jest tak nędzny, że aż ma świetne zdjęcia Pawła Edelmana, może nie lepsze niż w "Pianiście", czy "Autorze widmo", ale wciąż widać, że "ma oko". Kamera jest dobrze prowadzona.
Tak, film jest tak nędzny, że aż ma bardzo dobry scenariusz, wychodzący poza schematy, poza wszelkie podręcznikowe kanony pisania scenariuszy. Oczywiście jest kilka drobiażdżków, ale przy takiej symbolice i alegoryczności filmu, ja jestem w stanie wybaczyć, że jeden z głównych bohaterów chodzi w czystej koszuli. Taki symbol.
Co do bohaterów, bardzo wyraziści, nie tylko Ci pierwszoplanowi. Bo oprócz braci Kalinów (mistrzowska rola Czopa i bardzo dobra Stuhra; choć były chyba dwa momenty u tego drugiego, że był dla mnie mało wiarygodny), na brawa zasługuje Zamachowski - jako kapitan Policji, Rogalski - jako Malinowski - poruszający. Ostatni dialog między głównymi bohaterami i zamiana ich ról dowodzi też przewrotności reżysera.
Dlatego uważam ten film za bardzo dobry.
Dlatego cała te debilna dyskusja dookoła filmu i jego obsady, to o kant stołu potłuc, bo nie dotyczy filmu.
Chociaż nazywanie tego dyskusją, to przesada.
Co ciekawe, jeśli potraktować "Pokłosie" jako odzwierciedlenie pewnych nastrojów i popatrzenie sobie na komentarze o: żydkach etc, to wychodzi ładna klamerka. Film, doskonale mówi o nas. To prawdziwe pokłosie "Pokłosia".
Dobrą reklamę robi tej produkcji, co cieszy.
Zgadzam sie. Poklosie "Poklosia" czyli to antysemickie forumowe ujadanie artykulowane przez prostych ludzi, ktorzy filmu w ogole nie widzieli, jest dowodem na to, ze obraz wspolczesnej Polski (jej czesci) zostal dobrze sportretowany. Naprawde sa wsrod nas antysemici, naprawde nie chca rozmawiac o pewnych aspektach naszej przeszlosci, naprawde sa zacietrzewieni i naprawde wyrazaja wrecz rasistowska nienawisc do Zydow. W zasadzie ci osobliwi forumowicze sami, nieswiadomie, legitymizuja "spostrzezenia" zawarte w filmie Pasikowskiego. Ten film, choc stosuje proste czarno-biale kalki w opisie bohaterow, nie przekoloryzuje polskiej rzeczywistosci, bo czesc naszej rzeczywistosci naprawde taka jest: prymitywna, antysemicka. I te wszystkie odlotowe antysemickie posty, ktorych na polskich forach jest nieprawdopodobnie duzo, to potwierdzaja.