Zastanawiam się czy to nie jest szukanie taniej sensacji. Zanim jeszcze dowiedziałem się o czym jest film ciągle trafiałem na nagłówki "film, który podzieli Polaków", "nikt nie przejdzie obok tego obrazu obojętnie". No i teraz znajdzie się obóz przeciwników i zwolenników. Będą się przerzucać kupą przez płot a ludzie chodzić na film i oglądać, ażeby podglądnąć, co tak ludźmi wstrząsnęło. Większość oczywiście za bilet zapłaci...i ciach, taka darmowa reklama. Poza tym uważam za wystawioną nad wyrost opinię, że to pierwsze takie rozliczenie z historią. Przecież temat był już poruszany nie raz, żeby tylko wspomnieć "Malowanego ptaka" Kosińskiego.
Śmieszą mnie natomiast zaklinacze historii z obu stron. Jedni twierdzą "tego nigdy nie było", co jest oczywistą bzdurą. Drudzy krzyczą "tak było zawsze i wszędzie”, co również jest niezgodne z prawdą. Ciekawe, że ludziom chce się godzinami wylewać żółć a nikomu się nie chce usiąść i pomyśleć, że historię tworzą ludzie, a przecież charakter człowieka, jego motywacje, wzajemne stosunki są tak skomplikowane, że niemal niemożliwe do odgadnięcia. Nic nie jest czarne lub białe. Świat składa się z odcieni szarości. I dobrze, inaczej całe nasze życie nie miałoby sensu.
Bardzo mądrze piszesz. Ale producenci tego filmu nie zrobili go dla takich osób jak ty czy ja. On jest celowo zrobiony w taki sposób, żeby rzeczywistość w nim przedstawiona była czarno - biała, przerysowana, komiksowo uproszczona i podana w tak prymitywnej, karykaturalnej wręcz formie, żeby każdy (nawet ten najgłupszy) zwolennik PIS - u zrozumiał, że jest to ostry atak, na niego i na reprezentowane przez niego wartości. Sprytni producenci dobrze wiedzą, że na ten film pójdą tłumnie obie strony tej naszej wojny polsko - polskiej. PIS - owcy pójdą dlatego, że jest to woda na młyn ich szaleństwa, a przeciwnicy środowisk moherowo - rydzykowo - pisiorkowych pójdą właśnie dlatego, żeby udowodnić, że są jak najdalsi od nacjonalistyczno - antysemickich poglądów, wyrażanych przez ich oponentów i będą zachwalać ten film gdzie tylko się da, żeby zrobić na złość swoim przeciwnikom. Mówiąc krótko : ten film nie wyjdzie nam na zdrowie, ale producenci zrobili świetny interes.