do wszystkich podszywających się za osoby pochodzenia jewrejskiego, gdyż widać tu wiele osób o pseudonimach Baruch, Moshe, Estera, i "etcetera" proszę nie zaogniać atmosfery dyskusyjnej, każdy ma prawo wyrazić własny osąd, takowy aby nie dotykał wrażliwości i godności ludzkiej, apeluję przede wszystkim do osób, które celowo prowokują osoby pochodzenia polskiego i podają się za Żydów ale i również do Polaków o więcej wyrozumiałości :) dyskutujmy gdyż nie ma nic bardziej wartościowego w opiniowaniu aniżeli słowo w temacie :)
Przestań wreszcie z tym "pochodzeniem jewrejskim". Czy piszesz z ambasady rosyjskiej?
Przeszkadzają mi oszuści na forum, którzy podszywają się pod Żydówki. Raz jeszcze pytam. Od kogo usłyszałaś dziwaczne wyrażenie "pochodzenie jewrejskie"? Tak powie tylko ktoś posługujący się językiem rosyjskim.
mnie również to wadzi więc o to apeluję, to oczywiste? przepraszam, czy to jakieś przesłuchanie? może jeszcze nr nip mam podać i adres zamieszkania? błagam Cię, wstrzymaj się z tym imperatywnym tonem
Co to jest "imperatywny ton"? Kolejny rusycyzm? Numer nip? To macie w Izraelu numer NIP?
nie wiem o co ci chodzi, Vigilate słusznie odkrył że autor(ka) podszywa się pod żydówkę, bo nie umie odpowiedzieć na proste pytania weryfikujące "jej" narodowość.
może się podszywa, może jest pomylona, może nie ma lewej nogi, i co z tego? wyraziła jasno własną opinię i to chyba wystarczy? to nie jest komisja śledcza chyba, że ty miałbyś ochotę podać wszelakie dane dot. własnej osoby? przecież to chore, nie sądzisz?
tu nie chodzi o informacje dotyczące "jej" osoby a np. przeliterowanie czegoś po hebrajsku.
Ma związek z jej postem zakładającym wątek. Zwraca się do osób "podszywających się za osoby pochodzenia jewrejskiego", a sama się podszywa.
Moim zdaniem Vigilate ma rację. Żaden polski Żyd nie powie "pochodzenia jewrejskiego". Tylko Ruscy tak mówią, bo u nich "Żyd" to słowo obraźliwe, a "Jewrej" nie. A u nas jest dokładnie odwrotnie.
parafrazując twoją wypowiedź "tylko Polacy mówią RUSCY bo w Rosji Rosjanin mógłby się obrazić"
Dlaczego Rosjanin miałby się obrazić za "Ruskiego"? Przecież polskie "Ruski" to właśnie przejęte z rosyjskiego "Ruskij". Zapytasz Rosjanina to ci powie "Ja Ruskij czełowiek"
a co powiesz na niemieckie negatywne w zabarwieniu określenie "Polack"? u nas wszakże to Polak bez pejoratywnego wydźwięku natomiast Polak w niemiecku to po prostu "Pole"
Ciemny naiwniaku, przecież ta twoja "żydówka" nawet po hebrajsku nie umie i pisze o jakiej "kulturze jewrejskiej".
Ktoś sobie jaja robi ze wszystkich i podburza do kłótni nic po za tym. Osoba gdzieś już napisała że nie jest Polką a po Polsku umie pisać lepiej niż nie jeden Polak. A po hebrajsku pewnie tyle umie co jej translator przetłumaczył. W szczególności chodzi mi o nick specjalnie pochodzenia Żydowskiego aby on sam już wzbudzał kontrowersje.
Oczywiście, że sobie robi jaja. Nawet nazwy miejscowości, w której podobno mieszka, nie potrafi po hebrajsku przeliterować. Ale jej polski jest trochę dziwny, z wieloma naleciałościami rosyjskimi. Może to córeczka jakiegoś pracownika ambasady rosyjskiej tak się zabawia.
Nie chodziło mi o jej niby wrzuty z niby nie wiem sam z czego. Ale stylistycznie i ortograficznie jest nie zła.
Zresztą nie ma co dyskutować w necie każdy może być każdym, znaczy tak jest w "anonimowych" forach.
Na tym nawet możesz przecież napisać że piszesz z Kabulu lub z Hajfy :-)
najważniejsze aby każdy pozostał sobą i dziękuję za docenienie mnie względem językowym :) to miłe
Szczególnie perfidna jest na tym forum działalność niejakiego bezczelnego ćwierćinteligenta pod nickiem "literkaABC". Osobnik ten zarzuca innym, że prezentują poziom wiedzy typu ctrlC + ctrlV (kopiuj i wklej), tylko dlatego, że przetaczają czyjąś opracowaną wypowiedź na jakiś tema - zgodnie z regułami sztuki, podając autora cytowanego tekstu lub źródło.
Jednocześnie, ten sam ZUCHWAŁY GŁUPEK, robi dokładnie to samo - mało tego - jest nie tylko zuchwałym głupkiem ale i ZŁODZIEJEM, gdyż dopuszcza się KRADZIEŻY INTELEKTUALNEJ w świetle prawa prasowego, wklejając jako swój - bez żadnego oznaczenia - tekst kogoś innego skopiowany z innej strony. Wmontowuje go "sprytnie" w początek swojej wypowiedzi i dalej już tekst kogoś innego, z innej strony - pomijam już wartość merytoryczną owego tekstu, chodzi o sam fakt.
Czy z takimi zuchwałymi bęcwałami można prowadzić rzeczową polemikę?
To takie same zuchwałe głupki, jak ten nieuk Stuhr, który po pokazaniu swojej skrajnej ignorancji z "niemieckimi dziećmi wiązanymi przez Polaków do tarcz pod Cedynią" zamiast zamilknąć i schować się ze wstydu w jakąś mysią dziurę, nadal bezczelnie chce uczyć innych historii.
i mówi to osoba, która w co drugim komentarzu "wkleja" elaboraty z witryn internetowych, co za obłuda! heh :D człowieku, jeżeli jesteś faktycznie rozgoryczony życiowo idź pograj w szachy na uspokojenie, może w tym jesteś dobry choć to akurat typowe dla prawiczków i niezdolnych do życia ludzi, stary a durny jednym słowem, a co powiesz na to, iż korzystasz z forum portalu, który wg twego mniemania założyli Żydzi? ten nieuk Stuhr ukończył dwa fakultety, zarabia pieniądze, o których możesz śnić i ma głęboko w poważaniu co za brednie wypisuje twoje zbolałe ego, sorry koleś, taka istota :)
zabolało aż tak, że musisz wypluć żółć ajć! no ale stary pogódź się z tym, że taka prawda, sorry :) szachy i miłość "na własną rękę", tylko to ci pozostało :) narty party koleś!
Obiecałem sobie nie wdawać się w przepychanki z marginesem społecznym, w myśl słów pewnego mądrego człowieka, który ostrzegał - nie kłóć się z idiotą i chamem, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem - ale zrobię ostatni już wyjątek.
Oczywiście mam głęboko gdzieś tego typu komentarze takich typów i piszę teraz tylko po to, by pokazać innym uczestnikom forum, z jakim bezmyślnym prymitywem mają do czynienia. Kiedy już zabraknie mu argumentów, to wtedy zaczyna to, co umie najlepiej - obraża w sposób, który jak widać wywołuje rechot w jego naturalnym środowisku. A to nazwie polemistę "sfrustrowanym onanistą" , a to "prawiczkiem" - o innym asortymencie "życiowego nieudacznictwa" nie wspominając.
Oczywiście robi to odruchowo - bo nic innego nie potrafi, więc stara się wybrać pole bitwy, na którym czuje się najlepiej.
Nie przeszkadza mu to, że nic nie wie o tym, kogo w ten sposób obraża - oczywiście obraża tylko w swoim mniemaniu i ku swojej radości, bo jak wspomniałem, dla mnie tego typu wytwory intelektu mają wartość szczekania psa za oknem - chodzi mi tylko o pokazanie, z jaką łatwością mu to przychodzi i dopiero wkraczając na ten poziom czuje się spełniony i wygrany.
Wynika to oczywiście z tej specyficznej i patologicznej "pewności siebie", którą zapewnia pozorna oczywiście anonimowość w sieci.
Jest to typowy przykład anonimowego pyskacza bez nazwiska, bez więc bez prawdziwej twarzy, któremu możliwość dowolnego kreowania swojego image - a więc blagierstwa bez ograniczeń, pozwala na dowolne chamstwo.
Pewność siebie typowa dla anonimowego chama i pozera, któremu się wydaje, że jak już nawyzywa polemistę od "masturbatorów" i "onanistów", to wszyscy będą się pokładać ze śmiechu, a on tym samym udokumentuje swoją miażdżącą przewagę nad oponentem - umysłową i każdą inną. Może i nie potrafię odpisać merytorycznie, ale patrzcie - jaki ja jestem przystojny, wspaniały i człowiek sukcesu (anonimowy, ale zawsze), a tamten to zobaczcie - frustrat i onanista. Cha cha, cha... Kiedy się wejdzie na komentarze np. ONET-u pod jaką świadomością, to w podobny sposób produkują się tam tysiące takich anonimowych zuchów, co to zawsze mają najlepszy dres, furę i komórę, a reszta to frustraci, onaniści i inne "mohery" - jak widać zbieżność nie jest przypadkowa. Stanisław Lem napisał kiedyś, że gdyby nie internet, to nigdy nie wiedziałby, ilu idiotów jest na świecie.
Nie miałem ochoty tego robić, bo mam gdzieś tego typu efektowne "argumenty", będące głównym arsenałem tego typka i nie jest to towarzystwo (mam oczywiście na myśli wiadomą osobę), które nadawałoby się do jakiegoś spoufalania, ale pozwolę sobie zareagować i przedstawić swoją rodzinę - tylko po to, żeby wszyscy mogli się przekonać - jak żałosny jest to paszkwilant. Trudno się dziwić, że i inny paszkwil tak mu się podoba.
http://www.odyssei.com/forum/index.php?s=&showtopic=94117&view=findpost&p=995586
O reszcie tego prostackiego rechotu z mojej "życiowej frustracji" już nie chce mi się pisać. Bo i do kogo? Do jakiegoś anonimowego chamskiego pozera, typowej patologii tego wspaniałego wynalazku, jakim jest
internet?
tylko się nie mazgaj ale nawet nie czytam twoich wypocin (plus oczywiście załączanych linków, a jakże!:) tak więc szachy gościu i narka!
sfrustrowany, czterdziestoletni prawiczek, uwielbiający szachy i podróże w odległe zakątki świata, nawołujący do nienawiści na swojej stronie internetowej, oczywiście warto zaznaczyć, iż jest nieukiem (brak ukończonych studiów) :D
Stuhr sprostowal. Widac nie slyszales, hmm? Ty strzelalbys do swoich dzieci przywiazanych do niemieckich machin oblezniczych? I nazwalbys to patriotyzmem? Oczywiscie mowimy tu o Glogowie, zebys mi niczego nie zarzucal ;)
Zależy, co sprostował - swoje nieuctwo? Trzy brednie w takiej krótkiej wypowiedzi, to raczej nie przypadek, ani nie efekt przejęzyczenia. Może sobie teraz "prostować" nawet trzy razy dziennie, co nie zmienia faktu, że o historii ma takie pojęcia, jak ja o chińskim balecie - podejrzewam nawet, że jednak miałbym większe. Nie mam zbyt wielkiego zaufania do speców, którzy po każdej palniętej bredni będą dopiero sprawdzać w Wikipedii, o co naprawdę gdzieś tam chodziło i potem dopiero sprostowaniami podtrzymywać sobie aureolę wielkich mędrców.
Brakuje mi jeszcze tego, żeby Komorowski (były nauczyciel!!!, który robi dwa błędy ortograficzne w zdaniu złożonym z pięciu wyrazów, na poziomie trudności piątej klasy szkoły podstawowej) uczył ortografii. Może sobie teraz wydawać 20 sprostowań, a ja już i tak wiem, że to kolejny Dyzma. Wiedziałem to już wcześniej, kiedy zobaczyłem jego zdjęcie upozowane na "intelektualistę" - siedzącego przy biurku z książką ... trzymaną - jak się okazało po powiększeniu - do góry nogami... Ci ludzie wyciągają grzebień w kierunku swojego odbicia w lustrze, bo żyją w takich oparach blagierstwa, że już nie odróżniają rzeczywistości od matrixa, który kreują...