nie czaję jaki niektórzy ludzie mają problem- naprawdę wydaje się komuś,że Polacy to naród który nic złego Żydom nie zrobił? Oni też nie byli święci, jak każdy naród, ale niech Polacy rozliczają się sami, Niemcy sami,Żydzi sami itd. i proszę bez antysemityzmu
Na potwierdzenie słów "awksom" przytoczę fragment "PRZEMILCZANE ZBRODNIE", Prof. dr hab. Jerzy Robert Nowak
"Antypolska dywersja zydowska w Grodnie
Szczególnie grozna dywersja zbrojna przeciwko wojskom polskim byla zydowska ruchawka w Grodnie.
Pod wzgledem skali wydarzen i zagrozenia dla wojsk polskich mozna by ja porównywac z dywersja
niemiecka w Bydgoszczy, tyle ze jest dotad prawie zupelnie nie uwzgledniana w syntetycznych
opracowaniach historii Polski w drugiej wojnie swiatowej i w podrecznikach. A byl to niezwykle wymowny
przyklad zdradzieckiego zachowania sie wobec Polski ze strony czesci mniejszosci narodowej, opartego na
zmasowanych atakach "zza wegla" na walczace w obronie Ojczyzny wojsko polskie. Dodajmy, ze podobnie jak
w Bydgoszczy Polacy w Grodnie bardzo ciezko zaplacili za stlumienie antypolskiej rebelii - przez cale tygodnie,
a nawet miesiace, trwaly wylapywania polskich obronców Grodna, przy ogromnie aktywnej pomocy
zbolszewizowanych Zydów-donosicieli.
Profesor Ryszard Szawlowski tak pisal w swej monografii wojny polsko-sowieckiej 1939 roku o zagrozeniu dla
Polaków stworzonym przez dywersje Zydów-komunistów w Grodnie: Nim jeszcze nastapila obrona Grodna
przed wojskami sowieckimi, wybuchla w miescie zakrojona na szeroka skale dywersja komunistycznej "V
kolumny". Zlozona byla ona prawie wylacznie z miejscowych Zydów, którzy, jak juz wspomnielismy, stanowili w
1939 roku polowe ludnosci miasta. Wsród Zydów tych istnial silny odlam probolszewicki. Wielu z nich zywilo
zreszta niechec czy wrecz nienawisc do Polaków i do Polski "w ogóle"; natomiast Rosja - kazda Rosja -
niektórym z nich imponowala (stad na przyklad praktykowane przez duza czesc burzuazji zydowskiej na Kresach
Wschodnich nieraz nawet demonstracyjne mówienie po rosyjsku).
W kazdym razie od 17 wrzesnia 1939 czesc ludnosci zydowskiej na Kresach entuzjastycznie witala wojska
sowieckie, masowo zapelniala szeregi tworzonej przez okupantów "milicji ludowej", denuncjowala i aresztowala
licznych Polaków. Istnieja na ten temat setki czy wrecz tysiace swiadectw. Najbardziej "bojowy" okazal sie
jednak ów odlam komunistyczny w Grodnie, który doprowadzil tam do jakiegos na mala skale powstania.
Naszemu wojsku, policji, a nawet uzytej czesciowo strazy pozarnej (dla zwalczania dywersantów strzelajacych ze
strychów wiekszych domów) udalo sie w duzym stopniu te dywersje zlikwidowac (por. R. Szawlowski: Wojna
polsko-sowiecka 1939, Warszawa 1997, t. 1, s. 106-107).
Jan Sieminski, harcerz walczacy w obronie Grodna we wrzesniu 1939 roku, tak wspominal ówczesne
dramatyczne wydarzenia: Póznym wieczorem z 18 na 19 wrzesnia 1939 roku w miescie wybuchla gwaltowna
strzelanina zorganizowana przez komunistów, glównie Zydów i nacjonalistów bialoruskich. Inicjatorami tej
rebelii byli najprawdopodobniej tajni wspólpracownicy stalinowskiego NKWD. Potwierdzaja to fakty, ze w
pierwszych czolgach, atakujacych nazajutrz miasto, znajdowali sie grodzienscy Zydzi, którzy uciekli do Rosji
Radzieckiej przed wybuchem drugiej wojny swiatowej. Widziano: Aleksandrowicza, Lipszyca, Margulisa i
innych. Wskazywali oni zalogom czolgów strategiczne punkty w miescie. Kwestii tej dotychczas nie udalo sie
wyjasnic, gdyz radzieckie archiwa wojenne pozostaja szczelnie zamkniete.
Ten nocy rebelianci z bronia dluga i krótka atakowali rodziny inteligencji polskiej, urzedników, a nawet
zolnierzy w pobliskich miasteczkach: w Skidlu, Lunnie, Jeziorach i innych. Z rozkazu plka B. Adamowicza, przy
wspólpracy wiceprezydenta miasta Romana Sawickiego - rebelie w miescie stlumiono (por. J. Sieminski: Grodno
walczace. Wspomnienia harcerza, Bialystok 1992, s. 51)."
https://www.youtube.com/watch?v=6xsGoq0yCUE Nikt nie próbuje ukrywać czarnych kart naszej historii, a wręcz przeciwnie, non stop wałkujemy tylko jacy jesteśmy źli. I o to się rozchodzi. Przeglądając jakąkolwiek książkę historyczną można znaleźć mnóstwo powodów abyśmy byli dumni, ale filmowcy znajdą jakiś mały epizod "zła Polaków", dorabiają do tego fabułę jeszcze bardziej oczerniają nasz naród. Ja się na to nie zgadzam, bo to według mnie potworne. Poza tym, zazwyczaj w tych "historycznych" czy "na faktach" filmach pokazujących, że byliśmy też źli nie ma w ogóle "Prawdy".
1. W filmach fabularnych oczywistym jest to,że nie wszystko jest prawdziwe historycznie 2. Mamy powody do dumy i powstaje o tym mnóstwo filmów, choćby "Bitwa warszawska"-pomijając fakt,że film sknocony. Popatrz choćby na Amerykanów- robią filmy o żołnierzach walczących w II WŚ czy wojnie secesyjnej, ale nie boją się przyznać w filmach do rasizmu
widzisz, o to chodzi, że filmy w których jesteśmy dobrze pokazani są gniotami, a ambitnie zrobione kino nas TYLKO oczernia.
po drugie, gdyby sprawa polska była w porządku to ok - ale Żydzi zamiast nam dziękować nas lżą, w świat co idzie? Pianista i Pokłosie. Bitwy Warszawskiej nikt nie obejrzy. Amerykanie przyjeżdżają do Muzeum Powstania Warszawskiego z przekonaniem, że to było Powstanie w Getcie. dodaj do tego medialną propagandę robiącą faszystów z każdego kto szczyci się pochodzeniem.
inaczej mówiąc - niech najpierw zrobią Westerplatte na miarę Pearl Harbor i Powstanie Warszawskie na miarę Bękartów Wojny, a do tego przestaną mówić o na świecie Polakach jako okupowany naród wydający Niemcom Żydów. Niech nasi upomną się o swoje jak Żydzi. Jeśli doprowadzi to do faktu, że ludzie chociaż będą świadomi, że ten zacofany kraj w Europie Środkowej mimo niemalże braku arsenału potrafił grać na nosie Hitlerowi, który grał na nosie całej Europie i jest zacofany tylko dlatego, że za to granie na nosie został doszczętnie zniszczony, czego można było uniknąć gdyby sojusznicy nas nie olali, a potem dołożyła swoje Armia Czerwona, która gdyby nie nasz kraj, zwojowałaby więcej niż Hitler i jeśli my sami będziemy tego świadomi, to wtedy możemy kręcić takie filmy. Bo wtedy nie będziemy pogrążali skojarzenia z negatywnym wydźwiękiem słowa Polak. A dla nas Polaków, to zwyczajnie przydatne. Dlatego kręcenie takich filmów to jak zdrada, bo strzela się w kolano swoim dzieciom, jeśli nie planuje się rzucać ojczyzny.
nigdy więcej nie waż się bredzić tak jak w ostatnim zdaniu- przez to potem traktuje się Polaków jak oszołomów. Znasz taki dowcip "Polak, który nigdy nie krzyczał 'Zdrada!'"-koniec dowcipu. Co do słabej "Bitwy warszawskiej" to pretensje do Hoffmana-moze On też jest zdrajcą, a ten film to akcja rosyjskich agentów- Borysa i Nataszy. Nawet nie odpowiadaj
a z przekory odpowiem. masz argumenty z odbytu.
jeśli źle mówisz o rodzinie w towarzystwie, kalasz nazwisko. łapiesz?
więcej nie będę odpowiadał.
ale jeśli zaprzeczam faktom to się ośmieszam przed tym towarzystwie. Jak powiesz,że jakikolwiek naród jest bez winy to nikt rozsądny nie uwierzy, bo to bzdura.
to przeczytaj co napisałem w dłuższym wywodzie i wróć się do gimnazjum, gdzie uczą czytania ze zrozumieniem, nara!
zaskoczę Cię-nie Ty jeden umiesz czytać(dopiero w gimnazjum uczą czytania?-chyba Ciebie) i czytałem to, ale się nie zgadzam. I tak się nie dogadamy, więc nie ma co
Gdybyś potrafił czytać ze zrozumieniem to byś takich bzdur nie pisał. Mentalnie to nie osiągnąłeś nawet gimnazjum.
Widocznie obracasz się w złym towarzystwie. A Polacy wyszli z tej wojny bez winy. Najlepiej podaj jakieś przykłady to wszyscy się z ciebie pośmieją.
Jeżeli w "filmie fabularnym nie wszystko jest prawdziwe historycznie" to jest to propaganda, podobna do tej jaką robił np. Goebbels.
Jeżeli "Amerykanie robią filmy o żołnierzach ... i nie boją się przyznać w filmach do rasizmu" to mają ku temu podstawy. W omawianym paszkwilu wszystko jest zmyślone. Poczynając od faktu, że nie istniał wówczas, żaden żydowski majątek (cały żydowski majątek znacjonalizowali Niemcy), po fakt, że nie było w czasie wojny ani jednego aktu takiej przemocy.
Jest to przykład megalomani narodowej. Niezaprzeczalnie mamy długą historię, przepełnioną wieloma bolesnymi momentami. Niezaprzeczalnie, aby znać swoją tożsamość - należy znać historię swojego państwa. Rozumiem poniekąd wypowiedzi osób krytykujących film, ponieważ w wielu państwach - często pojawiają się skróty myślowe w postaci np. polskie obozy zagłady - wynikające z ignorancji (lub może niestety ze złej woli). Oczywiście, że jako Polacy powinniśmy robić wszystko, aby prawda pozostała prawdą oraz, aby nasza historia nie była zakłamywana. Nie możemy jednak się ośmieszać.
Po pierwsze, do wszelkich aspektów życia należy podchodzić krytycznie. Na przykład trzeba wiedzieć, że sami walcząc o niepodległość - u boku Napoleona - tłumiliśmy powstania niepodległościowe w innych państwach (np. "chwalebna" bitwa pod Somosierrą). Kto zajął Zaolzie, gdy Hitler najeżdżał na Czechosławację? Proszę nie pisać, że ciągle wałkujemy tylko jacy to jesteśmy źli. Ja za czasów lekcji historii słyszałem w koło tylko, jacy to my jesteśmy wielcy i biedni. Czy mamy doprowadzić do polityki historycznej, jaka jest np. w Rosji. Żaden naród nie jest świety. Żaden naród nie jest lepszy od drugiego.
Zawsze, gdy słyszę, jacy my jesteśmy wielcy, jak to Sobieski powstrzymał Turków albo w bitwie warszawskiej - bolszewików - a zachód wiecznie nas nie docenia - przypomina mi się wiersz Asnyka (Daremne żale - próżny trud, Bezsilne złorzeczenia! Przeżytych kształtów żaden cud Nie wróci do istnienia. Świat wam nie odda, idąc wstecz, Znikomych mar szeregu - Nie zdoła ogień ani miecz Powstrzymać myśli w biegu. Trzeba z żywymi naprzód iść, Po życie sięgać nowe... A nie w uwiędłych laurów liść Z uporem stroić głowę.)
Ocenianie filmów tylko pod aspektem "historycznym" jest, w mojej ocenie, pretensjonalne. Jak inaczej tłumaczyć ocene - 1? Bo film antypolski, bo film oczernia Polaków. Czy na prawde niektórzy nie umieją przestać utrwalać tych złych stereotypów o nas - wiecznym maruderach mających klapki na oczach? Ja ciągle słyszę - szczególnie wśród starszego pokolenia, gdy zobaczą kogoś w telewizji, lub usłyszą jakieś nazwisko - "To Żyd!!!". "Ty Żydzie!!!" - to nadal dla niektórych najgorsza obelga.
A ja się cieszę, że w końcu w Polsce jakieś dobre filmy powstają, a nie ciągle jakieś gnioty. Niezaleznie czy pokazuje to Polaków w dobrym czy złym świetle? Czy oceniając film jest to kryterium decydujące?
no wreszcie-ktoś rozsądny! Ja do Somosierry dorzucę jeszcze wielkie straty Legionów podczas tłumienia powstania na Haiti, czy niezbyt chwalebne i dość podstępne zabranie Litwie Wilna ("Litwa Środkowa "itd.)
To dlaczego rasistowski rząd Haiti pozwolił Polakom, jako jedynym spośród białych, pozostać na wyspie. Dotyczyło to nawet tych Polaków którzy do końca walczyli przeciwko nim. Jakieś nonsensy waść komunista ze skarłowaciałym umysłem prawisz.
Zabranie Litwie Wilna? Co ty znowu bredzisz? To raczej Litwini łamiąc "zasadę neutralności i we współdziałaniu z Rosjanami przekroczyli Linię Focha, atakując wojska polskie i zajmując Troki (Nowe Troki) i stację Landwarowo", za co od czmychających spod Warszawy sowietów dostali polskie Wilno. Nie wiesz, że Wilno zamieszkiwało wówczas ponad 800 tysięcy Polaków, podczas gdy Litwinów było nieco ponad 100 tysięcy.
Myślałem, że rosyjskie internetowe "matrioszki" są nieco bardziej rozgarnięte.
Na potwierdzenie "przykładu megalomani narodowej" przytoczę fragment "PRZEMILCZANE ZBRODNIE", Prof. dr hab. Jerzy Robert Nowak
"Zdradzieckie strzaly zza wegla
Relacje z tamtych lat dowodza, ze zydowscy dywersanci uciekali sie do zdradzieckich strzalów z ukrycia
nie tylko do wojsk polskich, ale w ogóle do ludnosci cywilnej, chcac wywolac zamieszanie i panike.
4
Rotmistrz Narcyz Lopianowski, dowódca 2. szwadronu 101. Pulku Ulanów walczacego w obronie przed
bolszewikami we wrzesniu 1939 roku wspominal: Podczas tych ciezkich chwil, najbardziej nieprzyjemne bylo
zachowanie sie grup zlozonych prawie wylacznie z miejscowych Zydów. Szczególniej utkwila mi w pamieci ulica
Dominikanska, gdzie strzaly padaly nie tylko z broni recznej, lecz i z rkm, ustawionego na dachu, oraz granatów
recznych, rzucanych z okien domów (cyt. za R. Szawlowski: Wojna polsko-sowiecka 1939, Warszawa 1997, t. 2,
s. 80).
Halina Araszkiewicz - we wrzesniu 1939 roku uczennica szkoly w Grodnie relacjonowala po latach - w 1984
roku: Po poludniu poszlysmy z ciocia, zeby cos za to kupic. Az tu na ul. Brygidzkiej zaczeto strzelac. Patrzymy,
na balkonach Zydzi z czerwonymi opaskami strzelaja po ulicy do ludzi (...). Kolo domu ktos powiedzial, ze
Zwiazek Radziecki przekroczyl nasze granice (cyt. za: R. Szawlowski, op.cit., t. 2, s. 191).
Brunon Hlebowicz, ówczesny nauczyciel i dzialacz harcerski w Grodnie, uczestnik obrony miasta, wspominal
po latach w relacji o tamtym okresie: Juz wiedzielismy, ze poprzedniej nocy wybuchla rebelia komunistycznozydowska.
Strzelano do policji, strzelano do zolnierzy, do pojedynczych osób, ale bunt zlikwidowano zarówno w
samym miescie Grodnie, jak i w miasteczkach takich, jak Ostryna czy Jeziory, jak Indura (cyt. za R. Szawlowski:
op.cit., t. 2, s. 58)."
Dobrze,że można tu przeczytać coś sensownego,bo wypowiedzi Pana ''skarbekzgor'' to chyba powinny się znaleźć na innym forum...a film bardzo dobry.Koniec,kropka.
Na potwierdzenie "sensowności" przytoczę fragment "PRZEMILCZANE ZBRODNIE", Prof. dr hab. Jerzy Robert Nowak
"Odwet skomunizowanych Zydów
Wojskom polskim, jak to juz wczesniej podalem, udalo sie rozbic komunistyczna zbrojna rebelie w
Grodnie. Schwytanych z bronia w reku antypolskich dywersantów rozstrzelano zgodnie z regulami
wojennymi. Spowodowalo to pózniej zwielokrotniony zmasowany odwet sowiecki, w oparciu o donosy
zydowskich informatorów, na wszystkich, których uznano za uczestników polskiej obrony Grodna. Jak pisal
profesor Tomasz Strzembosz: Po zajeciu Grodna rozpoczely sie represje wymierzone glównie przeciwko
mlodziezy, przy pomocy zreszta tych samych dywersantów. Kim oni byli? Wedlug jednoglosnej opinii, zarówno
mieszkanców Grodna, jak jego obronców (w tym takze policjantów i zolnierzy scierajacych sie z dywersantami),
byli to Zydzi, zapewne w wiekszosci mieszkancy tego miasta. Uzbrojeni byli w karabiny (a nawet bron
maszynowa), w czesci uzyskane z magazynów wojskowych, które otwarto dla cywilów - obronców (por. T.
Strzembosz: Rewolucja na postronku (2), "Tygodnik Solidarnosc", 1998, nr 9).
W toku sowieckich represji w Grodnie doszlo do rozlicznych przypadków rozstrzeliwania wzietych do
niewoli zolnierzy i oficerów polskich, a takze aresztowanych przez Sowietów cywili, zwlaszcza harcerzy i
gimnazjalistów. Jak pisal profesor Ryszard Szawlowski: Najgorsze byly pierwsze dni po opanowaniu miasta
przez Sowietów. Ludzie, w szczególnosci mlodziez, byli rewidowani, i jesli na przyklad znaleziono nawet maly
nozyk u chlopaka - rozstrzeliwano go na miejscu. Podobno na placu przed Fara lezal caly wal z cial ludzi w ten
sposób pomordowanych (por. R. Szawlowski, op.cit., t. 1, s. 363-364).
Brutalne represje sowieckie objely w pierwszych tygodniach po zdobyciu Grodna nie tylko polskich
mieszkanców tego miasta, ale Polaków z calego powiatu regionu grodzienskiego. Profesor Ryszard
Szawlowski pisal o licznych zbrodniach popelnionych w tych dniach i tygodniach w powiatach regionu
grodzienskiego. Dokonywane one byly przez samych Sowietów oraz - z blogoslawienstwem sowieckim - przez
komunistów bialoruskich i zydowskich. Podobno bolszewicy dali wówczas miejscowym komunistom dwa
tygodnie dla swobodnego mordowania tzw. wrogów klasowych w kazdym razie w regionach wiejskich. W
bogato udokumentowanej ksiazce Juliana Siedleckiego o losach Polaków w ZSRR czytamy, iz: Terror objal caly
powiat grodzienski i dalsze okolice: uczestniczyli komunisci bialoruscy i zydowscy (por. J. Siedlecki: Losy
Polaków w ZSRR w latach 1939-1986, Londyn 1988, s. 33)."
Słuchajcie a czytał ktoś komentarze na you tubie pod materiałem z jakiegoś programu,gdzie wypowiadał się Daniel Olbrychski?Zwyzywali go od bolszewika itp.na prawdę nie pojmuję jak można być takim ignorantem i głupkiem.Jak w piosence Dezertera ,,daliście się podzielić jak wielogatunkowe bydło...,,.Niestety nienawiśc i właśnie ignorancja są jedynymi przejawami ,,patriotyzmu,, takich ludzi.Na prawdę wiem ,że zaraz ktoś mnie zjedzie bo przecież jest tylko jedna racja prawda?Co do filmu właśnie te reakcje które wywołał trochę bawią trochę straszą,wyobrażałem sobie przez chwilę nawet jak to ruch narodowy do chodzi do władzy i ta banda demagogów typu Marianek Kowalski i Zawisza mówią ludzią jacy mają być,jak mają żyć by być,,prawdziwymi,,polakami.,,Won od polaków i od Polski,,takie hasełka słyszę często,do kogo są kierowane?-A no do polaków: ).Budujesz faszyzm przez nietolerancję,budujesz faszyzm przez ignorancje.Postsocjalistyczne myślenie prezentują właśnie ci prawdziwi patrioci którzy oceniają bo czują się lepsi.A tylko skur... chce wladzy nad innymi.Jeśli pracujemy nad sobą rozliczamy się także ze swoich wad,błędów życiowych podobnie z Narodem.Dały się podzielić,ogłupione masy jak w każdym miejscu na świecie,czy to Ruanda czy USA wszędzie dopuszczano się masowego mordu dla czyichś interesów.Na prawdę będzie dla nas lepiej i dla tego kraju,gdy w końcu zaczniemy myśleć o sobie i o swoich bliskich,o tym by być dobrym człowiekiem i by czynnik kontroli nie robił z naszych mózgów siana.Nie powstało wiele filmów o ciemniejszej stronie Polski więc dlaczego ktoś mówi,że jest odwrotnie?Pokłosie to film promujący moralną postawę polaków,przyznawanie się do błędów jest cechą wielkich ludzi i wielkich narodów
co do Olbrychskiego nie jestem zdziwiony- przy "Pokłosiu" odsądzili od czci młodego Stuhra i, na wszelki wypadek, Jego ojca też. A co mnie jeszcze bawi? Ludzie którzy czczą Marszałka Piłsudskiego i wrzeszczą "Polska dla Polaków"., choć Marszałek chciał stworzyć federacyjny, wielonarodowy kraj, a "Polska dla Polaków" to poglądy Dmowskiego, jego "konkurenta"
Młody Stuhr sam "odsądzi się od czci" występując w tym antypolskim paszkwilu. Przecież nikt mu nie kazał. Jak mi się na wymioty zbiera gdy go widzę, to nie moja wina? Każde zboczenie budzi we mnie taki odruch jak przy oglądaniu eurowizyjnej Konczity.
Możesz podać jakieś przykłady ludzi "którzy czczą Marszałka Piłsudskiego i wrzeszczą Polska dla Polaków"? Czy to tylko krecia robota rosyjskiej internetowej "matrioszki" - mówię o tobie.
Stuhrowie, zarówno senior jak i junior, należą do najbardziej znanych i lubianych aktorów polskich, ale właśnie dlatego ich szanuję, że nie zadowalają się tylko osiągnięciami w komediach, lecz podejmują też trudne wyzwania, gdzie wiadomo, że dramatyczna rola przyniesie oprócz uznania także ataki różnych kanalii.
Dlaczego uważasz, że Polacy to kanalie i atakują? To prawda, że Szczuchrowie lubiani są przez resortowych szowinistów antypolskich, ale uważać wszystkich nieresortowych za kanalie to zwykły rasizm.
Poza tym nie rozumiem dlaczego uważasz, że antypolski szowinizm jest "trudnym wyzwaniem". Myślę, że istnieją ludzie, którzy po prostu nienawidzą Polaków za to chociażby, że Polacy od wieków byli katolickimi "dobrotami".
Czy przekręcając nazwisko tych aktorów poczułeś się lepiej? Tak cię w domu nauczyli, że jeśli nie masz argumentów to przynajmniej szydź z nazwiska?
Na potwierdzenie, że Stuhry "odsądzili się od czci" przytoczę fragment "PRZEMILCZANE ZBRODNIE", Prof. dr hab. Jerzy Robert Nowak
"Atak na oddzialy polskie w Rozyszczach
Daniel Golombka, Zyd z Rozyszcz, malego wolynskiego miasta w poblizu przedwojennej granicy
sowieckiej, przedstawil obraz tamtejszej zbrojnej konfrontacji miedzy miejscowymi komunistami,
Zydami i Ukraincami a polskimi zolnierzami, piszac: Nastepnego ranka komunistyczna mlodziez, Zydzi i
Ukraincy, wyszla pelna radosci na ulice... Komunisci utworzyli milicje z lokalnej mlodziezy. Oni entuzjastycznie
podjeli decyzje uformowania gwardii honorowej dla powitania Armii Czerwonej, udekorowania skweru
portretami Stalina i innych wielkich postaci komunistycznych oraz sprowadzenia orkiestry strazy pozarnej.
Zamiast zwycieskiej Armii Czerwonej przybyl jednak pociag zaladowany polskimi wojskami, które najwyrazniej
nie slyszaly o porozumieniu Ribbentrop-Molotow. Nowo uformowana milicja entuzjastycznie zabrala sie do
chwytania; podjela dzialania dla schwytania oddzialów polskich do niewoli. W calym miescie doszlo do
strzelaniny i generalnego chaosu (por. relacje na ten temat w ksiazce Gershona Zika: Rozyszcze My Old Home,
Tel Aviv 1976, s. 27).
Wedlug relacji zydowskiej autorki Bryny Bar Oni, zydowscy komunisci przejeli sila kontrole nad Byteniem,
malym miastem na pólnoc od Baranowicz. Bryna Bar Oni opisywala, jak miejscowy Zyd Moshe Witkow
uzyskal potwierdzenie informacji o zblizaniu sie Sowietów do Bytenia. Wkrótce potem miejscowi komunisci
zwrócili sie do magazyniera Dodla Abramowicza, aby przekazal im czerwone sukno ze swego magazynu na
flagi. Utworzono komitety do powitania rosyjskiej armii. Doszlo do malej manifestacji na ulicy, w czasie
której krzyczano: Pogrzebiemy polski faszyzm, który brutalnie ujarzmil naszych braci (por. Bryna Bar Oni: The
Vapor, Chicago 1976, s. 22). Zydowscy komunisci odebrali polskiej policji karabiny i sami przejeli kontrole
nad Byteniem. W pewnym momencie doszlo do strzelaniny, gdy wysoki ranga polski oficer i jego szofer
natkneli sie na barykade wzniesiona na drodze przez miejscowych komunistów. Oficera ciezko zraniono, ale
jego szofer zdolal zbiec i sciagnac polska pomoc zbrojna ze Slonimia. Zydowscy komunisci natychmiast
jednak zbiegli do lasu, a po trzech dniach doczekali sie przyjazdu pierwszych sowieckich czolgów (por.
tamze, s. 23)."
Na potwierdzenie "bolszewickich" zbrodni przytoczę fragment "PRZEMILCZANE ZBRODNIE", Prof. dr hab. Jerzy Robert Nowak
"Antypolska ruchawka w Stiepaniu
Czeslaw Piotrowski opisal we wspomnieniach z 1939 roku przebieg antypolskiej ruchawki z udzialem
Ukrainców i Zydów w Stiepaniu na Wolyniu, stwierdzajac miedzy innymi: Natomiast najtragiczniejszy wyraz
miala akcja swego rodzaju "powstania ukrainskiego" w Stepaniu na wiadomosc o przekroczeniu w dniu 17
wrzesnia przez wojska radzieckie granicy polskiej. Zjawili sie tam nagle jacys "dywersanci", wyszli z
"podziemia" uzbrojeni Ukraincy i kilku Zydów, którzy w sposób brutalny aresztowali kilkudziesieciu Polaków
pelniacych rózne funkcje w Stepaniu i zamkneli ich na posterunku policji w budynku gminy (dawne koszary). (...)
Tymczasem kawalerzysci ze szwadronu KOP "Bystrzyca" przeprawili sie przez Horyn, kilka kilometrów w góre
rzeki od Stepania, i podeszli od tylu do dywersantów, znajdujacych sie na pozycjach w miasteczku. Bylo to dla
nich kompletnym zaskoczeniem. Rozegrala sie krótka walka. Kilku dywersantów zginelo, kilkunastu zostalo
rannych. 65 zostalo schwytanych i aresztowanych, czesc zas uciekla z bronia i ukryla sie w Stepaniu oraz
okolicy.
5
Wsród zolnierzy KOP bylo równiez kilku zabitych i kilkunastu rannych. (...) Uzbrojona grupa stawiajaca opór w
Stepaniu skladala sie ze skierowanych z zewnatrz faktycznych dywersantów sowieckich, jako prowodyrów, oraz
miejscowych Ukrainców i Zydów o antypolskim nastawieniu (por. C. Piotrowski: Krwawe zniwa. Za Styrem,
Horyniem i Slucza. Wspomnienia z rodzinnych stron z czasów okupacji, Warszawa 1995, s. 34-35).
Pare dni pózniej po opanowaniu Stepania przez wojska sowieckie w Hucie Stepanskiej powstala
samozwancza czerwona milicja, w sklad której weszlo czterech Ukrainców z miejscowych osiedli i dwóch
miejscowych Zydów (por. C. Piotrowski, op.cit., s. 36). Znamienne, ze w ramach represjonowania róznych
podejrzanych "wrogów ludu" aresztowano miejscowego gospodarza i zarazem piekarza Henryka Sawickiego,
którego oskarzono o antysemityzm za walke konkurencyjna z piekarniami zydowskimi ze Stepania w dostawach
przed wojna pieczywa na Slone Bloto (por. tamze, s. 38).
Dywersja zydowska w Skidlu
Do grozniejszych przejawów antypolskiej dywersji nalezala rewolta wywolana w miasteczku Skidel kolo
Grodna w dniu 18 wrzesnia 1939 roku. Miejscowi komunisci zydowscy i bialoruscy sila zdobyli tam wladze,
aresztowali róznych Polaków. Na wiesc o rewolcie w Skidlu komendant miasta Grodna plk Bronislaw
Adamowicz zarzadzil 19 wrzesnia ekspedycje karna polskiego wojska i policji, z udzialem okolo 100 osób
przywiezionych do Skidla na ciezarówkach. Ekspedycji szybko udalo sie przywrócic porzadek w Skidlu i
uwolnic aresztowanych Polaków, w tym pietnastu oficerów z pplk. Szafranskim (komendantem RKU Bialystok)
na czele. Dodajmy, ze wg relacji Slawomira Weraksy, ówczesnego studenta, ochotnika obrony Grodna,
dywersanci, którzy opanowali Skidel zabili duzo ludzi idacych w kierunku Wilno, Lida, Wolkowysk -
uciekajacych przed wkraczajacymi wojskami sowieckimi (cyt. za R. Szawlowski: op.cit., t. 2, s. 53)."
Przeciez nawet po wielu postach widac jak silny jest wciaz antysemityzm w Polsce. Jaki wiec musial byc wtedy, w czasach wojennego zezwierzecenia i chaosu? W zasadzie wszystkie te antysemickie posty, szczegolnie te najbardziej prymitywne, niejako potwierdzaja tezy zawarte w tym filmie. Najwiekszymi ambasadorami tresci tego filmu sa dzisiejsi antysemici ;) Ten film opowiada wlasnie o nich, o autorach tych wszystkich odrazajacych antysemickich postow.
Na potwierdzenie "antypolonizmu" przytoczę fragment "PRZEMILCZANE ZBRODNIE", Prof. dr hab. Jerzy Robert Nowak
"Przewodnicy dla czerwonych najezdzców
Zbolszewizowani Zydzi dopuszczali sie tez innych form otwartej zdrady Polski w interesie sowieckiego
najezdzcy. Byli przewodnikami dla najbardziej wysunietych w ataku na polskie ziemie sowieckich
jednostek pancernych, spelniali róznego typu funkcje wywiadowcze dla wojsk czerwonego agresora. Prof.
Ryszard Szawlowski pisal w latach 80. w ksiazce wydanej pod pseudonimem - jako Karol Liszewski, iz: O
obronie straznicy KOP w Dzisnie, która Sowieci zaatakowali ok. 3.00 17.9., przeprawiwszy sie przez Dzwine,
mamy tez relacje z drugiej reki zamieszkalego wówczas w poblizu tego miasteczka Henryka Radziszewskiego,
obecnie osiadlego w Kanadzie. Okazuje sie, ze Sowietów prowadzil jako przewodnik niejaki Szulman, mlody
Zyd, syn wlasciciela duzego sklepu blawatnego w miescie, maturzysta miejscowego gimnazjum, student USB w
6
Wilnie, przed wojna juz skazany za dzialalnosc komunistyczna (potem ludnosc polska bojkotowala ten sklep)
(por. K. Szewski (R. Szawlowski): Wojna polsko-sowiecka 1939 r., Londyn 1988, s. 36)."
Boże, jaka naiwniutka... Nie widzi, że tu chodzi o kasę. Żydzi pracować nie lubią, ale kasę lubią i znaleźli sposób, kolejny sposób, na dojenie głupich gojów... Ze zbrodni wszyscy mają się rozliczać... przed Żydami... bo oni są niepokalani... do Holocaustu sami reki nie przyłożyli, nie byli zbrodniarzami w NKWD, KGB, SB... Teraz nie mordują Palestyńczyków. Mdli mnie od takich głupio-mądrych jak ty!
1. Jestem facetem ( sprawdzenie z kim się rozmawia to naprawdę nie jest wysiłek) 2. Ja nic takiego nie powiedziałem, ale ty wiesz lepiej. Jesteś jak widzę typem człowieka, co umie naprawić świat, tylko jest zbyt zajęty, więc narzeka i bluzga na innych
Chyba żeby być facetem to trzeba mieć awatar męski a nie kobiecy tak mi sie wydaje - Ty jesteś raczej gender studies albo masz skłonności w tym kierunku.Popatrz na mojego awka ... wygląda strasznie na 1 rzut oka kojarzy sie nieprzyjemnie co nie ? bardzo very unhappy no i to jest oznaka że jest sie facetem a niestety obrazek jakiejś panieneczki to wiesz nie zabardzo potwierdza Twoją wiarygodnośc.BTW.pewnie jestes kumpelka zweisteina co nie.
Nie bo marsjanie nie istnieja ale kobiety i mezczyzni tak - tak trudno sie zdecydowac co nie - gender studies
Pomyśl troszkę geniuszu- skoro o byciu facetem decyduje awatar męski, to ja nie jestem facetem, ani kolega - wedle twoich oryginalnych koncepcji. Ale ty też -nie mając awatar zdecydowanie niemęski, lecz dziecięco-infantylny. Ewentualnie możesz aspirować do tożsamości zombiaka.
Kto dołki kopie, sam w nie wpada, prawda? ;)
Napisałem już: jest wyrazem dziecięcej infantylności, nie męskości. Będziesz starszy, to zrozumiesz. Może.
Wedle twojej dziecięcej logiki, jeśli ktoś umieścił na swoim awatarze krowę - to jest krową, jeśli biedronkę - jest biedronką, jeśli kobietę - jest kobietą, a jak niemowlaka - jest niemowlęciem. A kim jest kolega umieszczający w swoim awatarze parę męsko-damską w strojach ludowych? Gender, jejciu, jejciu... ;))
Naprawdę muszę komentować dalej bezsensowność i nieporadność logiczną podobnych skojarzeń?
Pozostaje pytanie skoro faktycznie jestes facetem to dlaczego masz awatar wskazujacy na to ze nim nie jestes? jakis kamuflaz czy co? Pewnie ulubiony film zweinsteina to Maska z Jimem Carreyem.
Nie, mózgowcu od 7 boleści. Mój awatar wskazuje na to, ze lubię babki. Rozumiem, ze dla chłopczyka ta sfera jest zaskakująca, ale mógłbyś choć udawać, że rozumiesz., intelektualny biedaczku.
A o czym mówi awatar kogoś, kto umieścił faceta i kobitę w strojach ludowych? Możesz rozwinąć swoje przemyślenia? ;)
Tylko że to awatar twojego antysemickiego druha siklawy... ;)
Nie będzie mu milo, ze masz o nim aż tak niekorzystną opinię.
dzieki za troske ,no napewno mi wypala szare komorki bo mysle - tylko takim co nie mysla je pozostawia czyli min. tobie
ty naprawdę nie widzisz jakie bzdury piszesz?A jak dam mojego kota na avatara to co? Jestem kotem? Jak dam kobietę i mężczyznę to co? Mam rozdwojenie osobowości? Jak dam Sobieskiego to będziesz pisał "Wasza Wysokość" ?
Naprawde mam tlumaczyc to wszystko - jak dasz kota na awaka tzn ze jestes drapieznym milusinskim cieplym futrzakiem czyli tez prawdopodbnie kobieta a jak kobiete i mezczyzne tzn ze jestes kims waznym ,,, rodzina itd a tego Sobieskiego to wogole nie kojarze - to znaczy chyba ze cos z fajkami - ze produkujesz jakies papierosy albo wino.