film opowiada o faktach, zdaniem profesora J.T.Grossa stosunek Polaków do Żydów był generalnie negatywny-zawsze (radzę sobie poczytać, którąś z jego książek), i ja się z nim w pełni zgadzam. Mimo dobrego wykształcenia, kilkaset razy, co tam kilka tysięcy razy dane mi było słuchać wypowiedzi typu..'pomyśl, gdyby nie Hitler to ilu by ich tu teraz było..."itp wiejskich mądrości.
Każdy Polski pożal się Boże "patriota" od szabelki (taki ni z kupy,ni z du.y),powinien się tym filmem zmierzyć,a przy okazji z samym sobą.
Aha, dzięki. Było tak dopiero od 1945 r. po zdradzie Żydów. W 1939 r. Polacy i Żydzi żyli we względnej zgodzie..
Gross? Ten od fantastyki oraz historii alternatywnej? Ten tytuł profesora to mu chyba na bazarze za worek kartofli wyrobili :D
Gross Grossem a stosunek chłopów i wsi do i tu wstaw Żydów, patriotów powstańców, obcych innowierców ogólnie nietutejszych był wrogi.