Trudno odmówić Ci racji.

Jaki zawodowy psycholog, nigdzie tam nie jest powiedziane kim z zawodu jest ten typ.

Czasami mi się wydaje że oceny nie dotyczą filmu, tylko postawy niektórych bohaterów - tak jak w komentarzu wyżej. Ten film nawet bez scenariusza jest nakręcony na-bank-wyżej-niż-1. Tyle ode mnie.

To kim może był? Woźnym? Aha, teraz ten film ma sens.

"Ten film nawet bez scenariusza jest nakręcony na-bank-wyżej-niż-1"

Wydaje mi się, że większość ludzi (z całym szacunkiem do Twojego zdania) ocenia ten film właśnie tak jak Ty i nabiera się na bardzo tani chwyt, że skoro jest to film o poważnej tematyce - niesłusznym oskarżeniu o pedofilię - dlatego zasługuje na same wysokie oceny. A przydałoby się trochę krytycyzmu...

Ja pisałem o tym że mechanicznie ten film nie zasługuje na jeden. Nie ma tragicznej gry, ujęcia kamery są dobre, montaż też jest ok, ja biorę pod uwagę całość bo to jest filmweb a nie scenariuszweb.

Rownież się z Tobą zgadzam.

Moim zdaniem to film miał ukazać właśnie jak to się dzieje w małych miasteczkach. Nie ma czegoś takiego jak konfrontacja, profesjonalny psycholog tylko jest znajomy, znajoma, potem co do podejrzanego zwykły ostracyzm. Moim zdaniem film bardzo dobrze zrobiony właśnie, pokazuje mechanizmy działające wśród małych społeczności, wsi, miasteczek, gdzie wszyscy się znają.

Oglądaliśmy chyba 2 różne filmy, bo ten, który oglądałem, był do bólu realistyczny. O grze aktorskiej nawet nie wspominam, bo nie było tam osoby, która grała gorzej niż genialnie. Tak że ocena 1/10 to zwykły trolling i prowokacja :)

nazywasz prowokacją i trollingiem to, że ktoś ma inne zdanie niż Ty? trochę powagi człowieku!

nazywam prowokacją i trollingiem zaniżanie oceny filmu i sianie błędnych opinii, a nie Twoje zdanie (jako jednostki). Każdy ma inny gust i nie wnikam w Twój, ale skoro już decydujesz się oceniać, to chociaż obierz sobie jakąś sensowną skalę, bo skoro dajesz 1 takiemu filmowi, to jak ocenisz Kac vegas albo Pirania 3d ?

"nazywam prowokacją i trollingiem (...) sianie błędnych opinii"
haha :-) czyli wg. Ciebie prawda jest tylko jedna i to jest Twoja prawda, a każda inna jest błędna? typowo kościołowe podejście... masz prawo się nie zgadzać z tym, że daję 1, ale zarzucając mi (czy innym użytkownikom, którzy nisko ocenili ten film) trolling czy prowokację traktujesz nas jak idiotów, którzy (Twoim zdaniem) nie potrafią ocenić filmu - więc skoro nie zrozumiałeś za pierwszym razem to tłumaczę po raz drugi: to nie trolling, ani prowokacja - uważam, że ten film jest po prostu słaby, ma irytującą fabułę, gdzie absurd goni absurd - w tym filmie twórców za bardzo poniosła fantazja... (nie myl z samym pomysłem! na film)... i tyle - nie musisz się zgadzać... ale nie podważaj mojego zdania... pozdrawiam :-)

aha. rozmawiam z osobą mającą problemy z myśleniem. zatem powtórzę ostatnie słowa:
"skoro dajesz 1 takiemu filmowi, to jak ocenisz Kac vegas albo Pirania 3d ?"
i na tym zakończę rozmowę.

pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

za to Ty masz ewidentny problem ze swobodnym myśleniem nieograniczonym schematami... również życzę miłego weekendu :)

dokładnie się zgadzam z Ush
Uwielbiam naturalistyczne postacie i klimaty, gdzie jest pokazane z tym całym mięsem , jak faktycznie jest. Nawet seks.
Dla mnie mogą połowę filmu milczeć, jeżeli jest spojny scenariusz a reszta nadrabia obrazem lub muzyka.
Daje do myslenia?
Daje!
Lekarz, reakcje ludzi-syndrom tłumu, od wieków ludzie reagują identycznie.
Widziałam na własne oczy.

Joandwo, zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami. Psycholog był tragiczny i powinien wylecieć z zawodu na zbity łeb, mieszkańcy byli zidioceni, dyrektorka też nie powinna znaleźć się na swoim stanowisku. Ale dziwi mnie Twoja ocena. Czy ta jedynka jest dla filmu, czy może dla jego bohaterów?

Bo według mnie to jest bardzo dobry film o bardzo złych rzeczach.

Mario, jedno się łączy z drugim... nie można ocenić filmu osobno, a działań bohaterów osobno, jeśli to drugie jest całkiem absurdalne i się kupy nie trzyma... Istnieje przecież wiele filmów o podobnej tematyce (i o niesłusznym oskarżeniu o pedofilię też) - jeden może być zrobiony dobrze, a inny źle... Ten film jest marny i wyjątkowo irytujący (podkreślam, że nie chodzi tu o sam pomysł! na film). Mam wrażeniem, że twórcy tego filmu traktują widzów jak kretynów, dlatego zrobili film o bohaterach-kretynach (którzy zachowują się całkiem nierealistycznie). Uważam, że film o takiej tematyce można było zrobić dużo lepiej. Zmarnowany potencjał. Ja oczekiwałam bardziej ambitnego kina niż przez prawie 2 godziny oglądanie jak absurd goni absurd (wciskanie dziecku odpowiedzi przez psychologa, wymioty 60-letniej kobiety jak usłyszała o wytrysku :D, rodzice wciskający dziecku, że 'to się stało, tylko twój mózg to wypiera', z tego co pamiętam to rodzice nawet nie rozmawiali z tym dzieciakiem, tylko od razu założyli, że to prawda, w dodatku to, że człowiek, którego dopiero co oczyszczono z zarzutów w domu swoich 'oprawców' bierze tą dziewczynkę na ręce, gdy jest z nią sam na sam!!!) gdzie logika? - ja się nie nabieram na takie tanie chwyty, tylko dlatego, że jest to film o niesłusznym oskarżeniu o pedofilię. Spodziewałam się bardziej ambitnego kina. Mam nadzieję, że wyjaśniłam Ci trochę mój punkt widzenia. Pozdrawiam :-)

Dzięki za wyjaśnienia :-)

Też mam takie filmy, które mnie maksymalnie wkurzyły podczas oglądania, bo ich bohaterowie zachowywali się jak ostatni kretyni. I jak tu się z nimi utożsamiać, wczuwać się w ich przeżycia? Jak przyswoić film, do którego nie ma żadnego punktu zaczepienia?

W "Polowaniu" faktycznie powtarza się ten schemat. Ale tutaj wyjątkowo nie odrzuciło mnie to od filmu. Czułem jakąś perwersyjną przyjemność w podglądaniu tych idiotów. Brzydziły mnie ich czyny, ale nie mogłem się oprzeć pokusie patrzenia. Może stały za tym jakieś niskie pobudki, jakieś moje poczucie wyższości, mile połechtane obserwacją tych "gorszych".

Było jeszcze coś. Te postacie, mimo wszystko, mogły być realne. Zdarzają się psychologowie wciskający pacjentom gotowe zdania, zdarzają się dyrektorki niezdolne do rzeczowej rozmowy, rodzice ryjący umysły swoim dzieciom, etc etc. I to mnie trochę przeraziło. Że przecież tacy ludzie istnieją i to nawet w najbardziej cywilizowanych krajach świata. Tysiące lat postępu, cywilizacji, techniki - a my wciąż jesteśmy prymitywni w środku. I choć to jest absurdalne, to jednak całkiem realistyczne. Oglądałem ten film z pewnym obrzydzeniem i przerażeniem, ale było to frapujące i wciągające doznanie.

I choć moja ocena filmu zdecydowanie różni się od Twojej, to teraz już Cię rozumiem :-)

Aha, po namyśle zmniejszyłem moją ocenę z rewelacyjnego na bardzo dobry.

ładnie to napisałeś :)

Niestety, ale chyba w każdym filmie są absurdy, lub osoby zachowujące się koszmarnie.

Widzę, że aktorzy światowej rangi, którzy dostali do rąk scenariusz nie zauważyli, że jest on tak durnowaty i wszyscy zgodzili się zagrać w filmie gdzie "absurd goni absurd".
Kochana nie obrażaj widzów, którym podobał się film, nie obrażaj postaci, które w nim wystąpiły i przede wszystkim, zastanów się nad intencjami i ludźmi, którzy włożyli w niego swój talent.
Pozdrawiam.

jak byłeś w szkole to pewnie też ślepo wierzyłeś w każde słowo nauczyciela, a w kościele na księdza patrzyłeś jak w św. obraz otwartą z ciekawości buzią.... niestety, ale z tego bierze się ignorancja, z czego powstają przytępawi ludzie niepotrafiący myśleć swobodnie i samodzielnie... należy kwestionować każdy autorytet! ale niestety - Twój jedyny argument jest taki, że taki "talent", to "światowa ranga" (AUTORYTET), dlatego ten film był dobry... aż śmieszne :D pozdrawiam również :-)

Mój argument? Wcale się do niego nie odwołujesz, raczej nawiązujesz do czegoś co stworzyła twoja pusta główka, (prawdopodobnie) w przeszłości skrzywdzona przez jakiś autorytet i teraz straszliwie potrzebująca buntu, i powierzchownego kwestionowania.


Ja nie twierdzę, że filmowi (jakiemukolwiek) należy się uznanie, bo zrobił go ktoś uznany. Skoro jednak nie przemawia do Ciebie sam obraz, i inni użytkownicy na filmwebie (mający odmienne zdanie) to aby poddać Cię dodatkowej refleksji, próbuję podać argument JESZCZE z innej puli.
A na temat ignorancji na pewno masz dużo do powiedzenia, skoro w swojej przenikliwej argumentacji, kompletnie NIE ZASTANAWIA cię UZNANIE ze strony - festiwali, aktorów, twórców i krytyków, które film zdobył.
Może to ty masz jakiś problem, jakoś się zamykasz i nie jesteś w stanie dostrzec tego co pokazują Ci nawet nie inni użytkownicy filmwebu, (choćby swoją oceną) ale inne znacznie bardziej wiarygodne źródła.

Pozdrawiam i proszę zrób mi przysługę: już nie odpisuj.

aż się nie chce komentować tego bełkotu... więc to ja Cię proszę: Ty już nie odpisuj... pozdrawiam :-)

oj się trzyma. Miałem wśród bliskich podobną sytuację. Nie względem samej akcji, ale reakcji ludzi. Pomimo wyjaśnienia sprawy, zawsze znajdzie się ktoś uparcie wierzący, ze jest jednak inaczej. Ten film bardzo dobrze pokazuje realia, zwłaszcza w małych miasteczkach, gdzie ludzie się wszyscy znają i próbują sprawiedliwość wymierzyć własną ręką.

Oczywiście że niektóre postacie zostały przerysowane jak wspominany przez was psycholog czy dyrektorka.Ale zadajcie sobie pytanie,czy nie spotkaliście w swoim życiu ludzi niekompetentnych a sprawujących poważne i odpowiedzialne funkcje w społeczeństwie?Ja takich ludzi widuję codziennie i jestem w stanie uwierzyć w takiego debila psychologa który wmawia coś dziecku albo dyrektorkę która "wierzy dzieciom bo one zawsze mówią prawdę".

Ja dałem 8,miało być 7 ale za ostatnią scenę podniosłem bo była kapitalnym podsumowaniem tego o co chodziło twórcom w tym filmie-takie moje zdanie.

Z góry mówię, że filmu nie widziałam, ale zainteresował mnie ten fragment: "Jak zawodowy psycholog może dosłownie 'wciskać' małemu dziecku odpowiedzi na tak ważne pytania, które mogą zniszczyć drugiemu człowiekowi życie, karierę - wszystko. Gdzie jego profesjonalizm? Ten "psycholog" od razu powinien wylecieć z zawodu."

Niestety, ale wmówienie pacjentowi wspomnień przez psychologa nie jest znowu takie nieprawdopodobne. Swego czasu dużo zamieszania narobiła historia psychologa, który wmówił swojej pacjentce, że wielokrotnie była gwałcona przez swojego ojca (pastora zresztą), a matka ją przytrzymywała. Jak się okazało przy procesie sądowym, nic takiego nie miało miejsca, o czym świadczyło wiele dowodów - jednak siła sugestii i manipulacja były tak silne, że dziewczyna była gotowa przysięgać, że tak właśnie było. Sąd wydał wyrok uniewinniający, jednak życie tej rodziny było już całkowicie złamane.

Podobna historia wiązała się z zaginięciem pewnej dziewczynki, które policja wiązano z pewną rodziną żydowską. Po pewnym czasie dziewczynkę znaleziono martwą w lesie, a przyczyną zgonu okazał się nagły atak jej wrodzonej choroby. Nim jednak znaleziono zwłoki, policja zleciła przesłuchać psychologowi chłopca z żydowskiej rodziny, który wcisnął nieszczęsnemu dzieciakowi, że widział, jak jego ojciec podrzyna dziewczynce gardło i używa jej krwi do sporządzenia macy. Skutki tego zeznania były katastrofalne i wiele zła się wydarzyło, nim odkryto prawdę...

Niestety, czytałam już o tym dość dawno, więc nie pamiętam nazwisk, miejsc i szczegółów, jednak postaram się znaleźć książkę, z której to wyczytałam, i zamieści źródła do tych historii.

Z wyrazami szacunku
Kazik

Popieram ! Ze względu na brak racjonalności też nie mogłam tego obejrzeć od początku do końca nie przeskakując w kółko do przodu o 10 sekund, o 10 sekund, o 10 sekund... Tam gdzie nie trzeba było nic mówić - mówili, a tam gdzie należało coś powiedzieć - milczeli. Poza tym nie lubię filmów kręconych w taki sposób - zanim zejdą po schodach albo dojdą gdzieś z samochodu (a zanim z niego wysiądą !), upływa prawie że kilka minut. Nie podobał mi się. Wiadomo, tematyka ważna, bo wielu ludzi zostało w taki sposób oskarżonych o coś, czego nie zrobili, ale mimo wszystko... sposób przedstawienia tematu - irytujący.

to nie jest brak racjonalności. To rzeczywistość. Uwierz, że tak właśnie jest. Choćbyś się tłumaczyła jak się da, jak nie masz tego nagrane, potwierdzone, przyklepane, to ludzie nadal będą wierzyć w swoje racje.

Zgadza się, to też jest racja.

Dlaczego oceniasz jakość filmu po postaci, która celowo została pokazana jako nierzetelna osoba. Przykład- rola-postać, przykład działań przyczynowo-skutkowych.
To nie bzdura, bo tacy lekarze się trafiają, sama na podobnego trafiłam, który wykonuje cały czas swój zawód.
Ty zwyczajnie oceniasz postać a nie film.

Następnie zostało pokazane typowo małomiasteczkowe reakcje ludności i tak jest!

Fabuła jest typowo skandynawska, chyba filmów nie oglądałaś w tej kategorii. Oni mają taką surowość.

Jak psycholog może? Jak lekarz może? Etc., etc. Niestety, mogą...

Aby zrozumieć ten film do końca oraz reakcje tej nauczycielki i psychologa trzeba trochę poznać Skandynawów oraz ich poglądy. Mieszkałam tam przez kilka lat i wiem jakiego świra mają na punkcie dzieci i wszelakiej krzywdy jaka dzieje się dzieciom.Na słowo molestowanie reagują tak jak było pokazane w tym filmie. Dzieci są tam najważniejsze i wierzy się im w ich słowa. Psychologowie, przedszkolanki mają być wyczulone na każde dziwne słowa i zachowania dzieci,pamiętacie historie polskiej dziewczynki w Norwegii, która została odebrana rodzicom bo miała smutną minę w przedszkolu i w tym przypadku też nikt nie dochodził dlaczego i nie próbował tego wyjaśnić tylko od razu odebrano dziecko rodzicom.Wiele znam podobnych przypadków i mam znajomego Szweda, który miał bardzo duże problemy , bo jedna z córek powiedziała w przedszkolu że tata po kąpieli ją wyciera ręcznikiem i nauczycielki od razu tak zareagowały tak jak było pokazane w filmie. Więc niestety tak tam wygląda rzeczywistość i ten film bardzo dobrze to pokazuje.

To prawda, to pokazuje, że przesada jest niedobra w każdej dziedzinie. Tak samo działa poprawność polityczna, choćby w USA. Tam jak szef powie komplement pracownicy to ryzykuje pozwem o molestowanie.

Jestes skonczonym idiota/idiotka ktora w ogole nie zrozumiala o co chodzlo w tym filmie; Jal czytam taki belkot to do reszty trace wiare w ludzkosc.

Film na pewno nie jest na 1/10, ale na więcej niż 6 lub 7 też nie. Jeżeli nie dostrzegasz tych błędów, które wymienił/a joandwo, a które mimo wszystko rażą w oczy w czasie oglądania, to Ty jesteś idiotą, a nie joandwo. ;)

To właśnie Twój komentarz jest totalnym bełkotem w dodatku całkowicie zbędnym dla dyskusji, więc na 2 raz lepiej milcz jak masz pisać takie ochłapy! - Nawet nie podałeś żadnego argumentu wsioku, tylko wyzwałeś mnie od idiotów! Bożżż, to ja tracę wiarę w ludzkość, że ludzie którzy uważają się za znawców, ostatnich sprawiedliwych, "tracących wiarę w ludzkość" są takimi ignorantami! Obejrzyj "Idiocracy", bo to film o Tobie. Aha, i dalej sikaj w majty jak tylko zobaczysz coś kontrowersyjnego w filmie :-) Mnie to nie przeszkadza, ale komentuj na poziomie, a nie jak jakiś niedorozwój.

reprezentujesz poziom szamba - nic więcej!

bardzo boli mnie negatywna ocena u takiego kretyna jak ty. aua.

więc się zamknij w końcu, bo mnie też nie obchodzi Twoja opinia, a tylko zostawiasz niepotrzebny dla ludzkości ślad po sobie... chcesz dyskutować to dyskutuj o filmie, a nie pokazujesz swoją kulturę osobistą (nie)wyniesioną z domu... pozdrów rodziców, pewnie są dumni z syna debila :-)

mmm, uroczo sie zloscisz, buzia juz zaczerwieniona i lapki drgaja z rozdraznienia? podoba mi sie, produkuj dalej, moze ktos to przeczyta :D

zluzuj majty. Okres czy co ? co za napuszona baba. Uważaj, bo żyłka ci pęknie w oku od tego szczekania w internecie.

Jedyna szmira jaką widzę, to niestety twój komentarz. Wyraźnie pokazujesz braki w rozumieniu otoczenia, które wykracza poza te, w którym prawdopodobnie żyjesz. A co za tym idzie, to ty w życiu niewiele widziałaś. Oceniasz film pod kątem kogoś dla kogo oczywistym są prawe i sprawiedliwe wyroki oraz nienaganne procedury działań służb wszelakich, które powinny mieć miejsce w cywilizowanym świecie, ale film ukazuje (jak wspomniał hsdpa1906) małą wiejską społeczność, gdzie często na poważnych stanowiskach zasiadają niewłaściwi ludzie (psycholog). Dowiadujesz się o tym - z wyśmianej przez siebie - sceny ze "staruszką". Właśnie ona ma ci pokazać jaka to społeczność, gdzie starsza pani ma mdłości na myśl o spermie. Dodatkowo mamy tu panikę rodzica, który po usłyszeniu że jego dziecko prawdopodobnie padło ofiarą molestowania po prostu idzie i chce mordować nie czekając na wyjaśnienia. Jak widziałaś, w filmie cała ta sprawa ciągnie się bardzo długo, lecz w momencie, gdy w końcu zajęły się tym właściwe służby koleś został zwolniony z zarzutów w "sekundę". Ale hermetyczna, zaściankowa mała społeczność nie jest już w stanie zaakceptować prawdy. Po części ze wstydu by przyznać się do błędu, a z innej strony nie mogą uwierzyć, że niewinne dziecko może kłamać mówiąc o twardych siusiakach - no bo skąd miałaby to znać, prawda? Jest to bardzo dobry wzbudzający emocje film, a postacie odegrane niesamowicie realistycznie. Czasem trzeba dorosnąć żeby móc spojrzeć na historie z innej perspektywy niż ta, w której się znajdujemy i żyjemy - dopiero wtedy zabierajmy się za ocenianie, droga joandwo.

Nie musiałeś czepiać się mnie osobiście, bo nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem, że mam Ci wierzyć na słowo, że to Ty jesteś tym najlepiej poinformowanym, najlepiej rozumiesz otoczenie oraz najlepiej znasz psychikę ludzką z każdej perspektywy ;-) ...'więc masz rację'. Ja nie oceniałam Ciebie, tylko film! Ale rozumiem, że nawet takim mędrcom i znawcom trudno jest się powstrzymać od wycieczek personalnych....... Oceń sam o jakich Twoich brakach to może świadczyć... :-)
Tak czy inaczej, dzięki za komentarz - w taki sposób można dyskutować, a nie na durnym poziomie min. ZAKALWE...

Nikt się ciebie nie "czepia". Mój komentarz jest wyłącznie stwierdzenie faktu w oparciu o twoje wypowiedzi, a to one najlepiej opisują jakimi ludźmi jesteśmy. Teraz dodatkowo widać, że również jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie. Natomiast co do twoich uwag, że przedstawiam się jako osoba "wszechwiedząca", to muszę cię zmartwić... Każdy dorosły oraz dojrzały człowiek doskonale rozumie wszystko, to o czym pisałam - nie są to nadzwyczajne zdolności tylko oczywista oczywistość, droga panno. Martwi mnie również fakt, że deklarujesz "Ja nie oceniałam ciebie, tylko film!", a jednak nic na temat filmu w twoim komentarzu nie ma, więc jak to naprawdę jest, hm? Zamiast na siłę odpisywać na każdy (twoim zdaniem) wymierzony w ciebie komentarz, spróbuj raz jeszcze przeczytać, co napisałam powyżej odnośnie filmu, to może w końcu wyciągniesz wnioski i pomoże ci to trochę w ocenie i zrozumieniu kolejnych produkcji, które będziesz miała okazję oglądać.

przecież napisałam pierwszy post całkowicie o filmie! a Ty się do tego ustosunkowałeś... a ja do Twojej durnej odpowiedzi 'o mnie'... :-) widzę, że oprócz potrzeby wycieczek personalnych masz również inne braki - brak umiejętności czytania ze zrozumieniem..... ile się można nauczyć o tych filmwebowych mędrcach :-)

Nie zgadzam się z Tobą. Film jest bardzo dobry, zawiera dobre treści i przesłanie, przedstawia dobitną sytuację, która mogłaby mieć miejsce w realnym życiu. Gra aktorska jest dobra, ujęcia i montaż też - nie ma za bardzo czego się uczepić. Ty skupiłeś się głównie na ocenie psychologa, nie na ocenie filmu. A jemu h psychologpodobnyców, jest multum w realnym świecie - nie oszukujmy się.

Sorry a jakie odpowiedzi niby wciskał psycholog Klarze? Obejrzałem właśnie film i psycholog zadaje proste pytania, nie podpowiadając ani nie sugerując jakichkolwiek podpowiedzi. Zapytał się najpierw czy to co powiezdiała dyrektorce to prawda, Klara odpowdziala ze chce iść się bawić, potem zapytał czy Lucas pokazał jej penisa, czy penis sterczał i na końcu i czy było to dla niej krępujące. Odpowiedzi sugerowali już inni bohaterowie, ale nie sam psycholog.

ps
Serio myślisz, że wszystko zawsze toczy się według ustalonych procedur? Myślisz,że śledztwo nigdy nie wymyka się z rąk władz ? Twoje zarzuty wobec filmu są wręcz idiotyczne, a skąd niby biora się takie sytuacje w normalnym życiu? mało to było spraw gdzie człowiekowi zmarnowali życie bezpodstawnymi oskarżeniami?

Wydaje mi się, że to ty niewiele w życiu widziałaś. Filmów chyba też nie, skoro nie umiesz odróżnić złego od dobrego kina.