Fabuła trzyma się kupy i nie jest przewidywalna. Jak na piątkowy wieczór, całkiem ciekawa propozycja.
To nie jest całkiem film produkcji Netflixa. Głównie to producentem jest hiszpańską tv publiczna a Netflix chyba tylko zapłacił za prawa poza Hiszpania.
Jakis wklad w produkcje tez mieli. Skopiowane z imdb:
Firmy produkcyjne
Morena Films
Amorós Productions
Film Factory
Kataloński Instytut Przedsiębiorstw Kulturowych (ICEC)
Netflix
Hiszpańska telewizja radiowa (RTVE)
Dystrybutorzy
Netflix (2021) (na całym świecie) (wideo) (VOD)
Tam się nic nie trzyma kupy a fabuła to chyba rozsypali na stole wycięte słowa i tak powstał scenariusz...
Fabuła jest w porządku, a te niedociągnięcia, o które się czepiacie to jest jakiś śmiech na sali. Coś typu "przebił opony, a wymienił tylko jedną" - myślę, że na pewno film by był ciekawsze, gdyby pokazywali jak wymieniają wszystkie opony️ jeśli patrzycie tak na każdy film, to współczuję naprawdę bo żaden nie sprosta waszym oczekiwaniom ️
Up, straszne kupsko ten film a wymiana jednej opony to najmniejszy problem w fabule.
Gdybyś mi nie napisał, że to od Netflixa, to bym zerknął. Z rok temu oglądałem film, że jakieś tam marynarze podwodne se płynął... i gdy było gdzieś koło połowy filmu, na tym okręcie, przy wszystkich, ci "marynarze" całują się w usta z jezyczkiem. Netflix to politycznie poprawny chłam, który chce robić rewolucję. Ale nie październikową, lecz w głowach młodych ludzi. Pedały, lesbijki, brak jakiegokolwiek odniesienia, że wykształciło naszą cywilizację chrześcijaństwo...