Świetny pomysł, dobry scenariusz, sprawna reżyseria i fantastyczne aktorstwo zarówna na pierwszym jak i drugim planie. W sumie jedna z najlepszych komedii lat 80. Niedościgniony wzór dla dzisiejszych przedstawicieli tego gatunku.
Śmiało mogę potwierdzić , naprawdę zacna komedyjka z elementami romansu. Oglądnąłem ją 26 lat po premierze i bez dwóch zdań pasuje do niej określenie stare ale jare. Za całokształt 7/10 +1 za niestarzenie się = 8/10
Jeden z moich ulubionych filmów, bardzo pozytywny, poprawia mi humor. Przedstawiono taki American dream, typowy dla lat 80-ych/90 -ych w USA. Mnie ten film motywuje do działania zawodowego, a mniej widzę tu romansidła.