„The Truth About Emanuel” to film, który próbuje balansować pomiędzy dramatem psychologicznym a subtelnym thrillerem, ale niestety nie zawsze wychodzi z tego obronną ręką. Historia opowiada o Emanuel, nastolatce obciążonej traumą po śmierci matki, która zbliża się do nowej sąsiadki Lindy. Relacja ta szybko okazuje się znacznie bardziej skomplikowana, niż można się spodziewać.

Film stara się operować atmosferą tajemnicy i napięcia, widz od początku wyczuwa, że z Lindą wiąże się coś niepokojącego. Reżyserka buduje klimat poprzez powściągliwe dialogi i oniryczne obrazy, jednak momentami widać, że konstrukcja napięcia nie jest w pełni dopracowana. Groza, która powinna wynikać z powolnego odsłaniania sekretów, bywa niestety zbyt przewidywalna. Zamiast nieustannego poczucia zagrożenia czy emocjonalnego rollercoastera, dostajemy raczej atmosferę melancholii, która czasem przechodzi w monotonię.

Największą siłą filmu jest jednak jego obsada, Kaya Scodelario w roli Emanuel wnosi do produkcji intensywność i szczerość, które częściowo ratują historię. Jessica Biel jako Linda też potrafi przyciągnąć uwagę, choć jej postać wydaje się napisana bardziej pod koncept niż realną psychologię. Problemem jest brak wyraźniejszego rozwinięcia postaci, ich relacja mogła być fascynująca, ale scenariusz nie daje im tyle przestrzeni, ile trzeba.

„The Truth About Emanuel” pozostawia mieszane uczucia. To film z dobrym pomysłem i klimatem, ale nie do końca wykorzystany potencjał sprawia, że całość wypada raczej przeciętnie. To bardziej interesująca ciekawostka niż dzieło, które zostaje w pamięci na długo.