wasze opinie o muzyce?Spółka K.Komeda , A.Osiecka i wykonanie E.Fettinga nie robi na was wrażenia?To przecież jedna z najpiękniejszych polskich ballad filmowych!
Właśnie miałem to napisać, ale podepnę się pod twój link. Ta pieśń (dla mnie to nie piosenka, bo to dziś kojarzy się z "Jest już ciemno i rąbie drewno" Kupichy, albo inszej Dody) i muzyka to... No brakuje słów... Genialne??? Truizm. To ciarki i łzy, to cała jaskrawość, to po prostu nie ziemskie! Film (genialny)widziałem może ze trzy razy, ale pieśń Fettinga z Komedą w tle i tekstem Osieckiej, słuchałem chyba ad infinitum. W każdym razie nie policzę. Oj to były czasy. A niby bardzo trudne, tymczasem robiono perełki. Co się stało? Może nie ma już ludzi, którzy coś potrafią?...
Pozdrawiam Cię i wszystkich fanów tego filmu.
W biografii Komedy wyczytałem fajną historię na temat tej piosenki (pamiętajcie, że generalnie Komeda miał awersję do pisania piosenek, b niechetnie sie na to godził):
"Film kręcono w okolicach Torunia więc Krzyś i Agnieszka (Osiecka) jechali z Warszawy Garbuskiem Krzysia ładnych pare godzin. Agnieszka powie potem: "szaro było, pusto było, nudno było". Przez calutki czas Krzyś milczał, a pasażerka zdeprymowana jego zachowaniem po prostu bała sie odzywać. Była to wg niej "bardzo Krzyśkowata podróż". Tak dojechali na miejsce. Na planie panował chaos, nikt nie wiedział o co chodzi. Krzyś z Agnieszka pokrecili sie trochę i ruszyli w drogę powrotną. I znów jak poprzednio milczeli. Wreszcie już pod Warszawą Krzyś odezwał się w końcu: "Ja ci coś powiem. Ty zrób tekst pod Okudżawę, a ja zrobię do tego muzykę pod western i to będzie to, o co im chodzi". Tak też uczynili" (...)
ot, cała historia genialnej piosenki :) Polecam biografie Komedy. Wszelkie, jakie powstały.
Absolutnie piosenka w wykonaniu Edmunda Fettinga "Nim wstanie świt" przybija. Drugie "Deszcze" albo i lepsze, choć mniej znane. Zdecydowanie polecam.
W ogóle polecam film, bardzo fajnie się ogląda, ciekawie było sobie wyobrazić te czasy tuż po wojnie. pozdrawiam