PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=523230}

Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 189 tys. ocen
6,3 10 1 189112
5,7 63 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Zapraszam do zadawania pytań dotyczących filmu Prometeusz. Sądzę, że jestem w stanie
udzielić logicznych odpowiedzi na wszystkie pytania, które mogą być zadane na podstawie
obejrzanego filmu. Wszystko, co do tej pory przeczytałem na forach budzi wśród ludzi wiele
kontrowersji i posądzeń wobec Scotta o brak wyjaśnień. Uważam, że połączenie fragmentów
filmu z wątkami/scenami/sytuacjami, które miały miejsce wcześniej bądź później w samym
filmie umożliwiają pełne jego zrozumienie.

Zachęcam do zadawania pytań.

ocenił(a) film na 6
antykubus

ni znależli cudem - trzeba było patrzeć a nie zajadać popcorn - jest scena, w której leca nad planeta i skanuja teren - w pewnym momencie widza na skanerze uporządkowana strukturę, wyraźnie inna od reszty terenu - i postanawiaja tam wylądować

zatracony

Komputer 'zauważa' struktutę dopiero jak lecą przez tą dolinę. Potem zazuważa ją Holloway i mówi żeby tam wylądować. Kilka minut po wejściu w atmosferę trafają do właściwej doliny, na dużej planecie, takiej chyba wielkości Ziemi, zajebiscie górzystej i zajebiście mocno zachmurzonej. Przecież oni nawet nie wiedzą czego dokładnie szukają. A to 'coś' może być wszędzie. I znajują to praktycznie od razu. To jest, kuźwa, cud.

ocenił(a) film na 9
phranek

Może na tej planecie w każdej dolinie była fabryka czarnej mazi?

phranek

Cud to jest uruchamianie maszynerii Inżynierow za pomocą fujarki :))) Taka autentykacja zamiast PINu albo np. skanu siatkówki. To mnie rozjechało na maxa.
Generalnie film mi sie podobał, pomimo tych wszytskich bzdur. Myślę, ze są one po prostu chaotycznych zmian w scenariuszu. Pierwotnie ponoć miał to być horror w stylu 8mego pasażera Nostromo.

ocenił(a) film na 3
phranek

sam sobie odpowiedziałeś - znaleźli cudem. kolejna bzdura w scenariuszu

okiemserca

Wiem, że bzdura:) Czekam na mądralińśkiego, który to jakoś logicznie wyjaśni. Na tym polega zabawa kosztem filmu:)

ocenił(a) film na 5
phranek

Na takiej samej zasadzie, jak idziesz sobie ulicą a tu nagle stówa leży na chodniku...;)

ocenił(a) film na 3
gnomen

przekonałeś mnie. BUAHAHA

phranek

Hehe, spróbuję być tym mądralińskim, a zatem - wyraźnie akcja z Prometeusza różni się zakończeniem od tego co na początku Aliena znajduje załoga Nostromo, więc można przypuszczać, że podobnie, o ile nie tak samo zaopatrzone były wszystkie statki SJ ukryte na tej planecie (zakładając, że jest to LV426 - planeta z Aliena). W takim razie nie ważne który statek znaleźli ludzie, ważne, że znaleźli na nim coś co zapoczątkowało życie Xenomorphom. Oczywiście nasuwa to na myśl następne pytania, jak np. skąd w takim razie na statku z Aliena jaja obcych i w ogóle całe magazyny pełne tych jaj, ale załóżmy, że sytuacja zarażenia w jakiś sposób SJ przez tę czarną maź już wcześniej nastąpiła no i w wyniku "jakichśtam" eksperymentów udało się im stworzyć właśnie xenomorpha. No i na niektórych statkach SJ była czarna maź a na niektórych (gdzie już trochę się po działo) były Xenomorphy i oni je zaczęli "hodować" (???). Więc pasażerowie Nostromo znaleźli statek SJ gdzie już były Xenomorphy i SJ je tam hodowali czy coś, aż ostatni który przeżył chciał uciec ale coś mu wyskoczyło z brzucha (czyli zasiadł w fotelu pilota ale nie zdążył odlecieć, bo statek się rozbił - sądzę tak po nietypowym ułożeniu statku, w końcu był wbity w ziemię a nie schowany pod nią), natomiast pasażerowie Prometeusza znaleźli jeden z późniejszych statków SJ, gdzie ci nie zdążyli jeszcze stworzyć Xenomorphów bo jeden z nich SJ mutował inaczej i zaczął ich atakować i stąd te hologramy i zarażony mazią trup SJ z uciętą głową. Albo po prostu Xenomorphy tam były, pozabijały SJ i odeszły z tego statku nie pozostawiając nawet śladu po sobie, ale zostawiając masę trupów SJ, cały statek, jednego zahibernowanego SJ i pełno tubek z czarną mazią. Nie wiem co jeszcze, ale może coś wyjaśniłem. ;) W każdym bądź razie, bohaterowie Prometeusza znajdują jeden z być może wielu statków SJ na których "coś" się już wydarzyło. Zastanawiam się tylko, czy jeśli mam rację, to czy Shaw i David na samym końcu filmu, kiedy to odlatują innym statkiem SJ nie mają na pokładzie Xenomorphów albo czegoś jeszcze, bo zgodnie z moją teorią, też tam się już coś wcześniej mogło wydarzyć. :/

trotyl69

Heh, dopiszę jeszcze jedną teorię - załóżmy, że Ridley Scott tworząc "Prometeusza" i "Aliena" miał w swojej głowie kompletny scenariusz i dokładnie jest w stanie wyjaśnić co i jak i kiedy się działo, tyle tylko, że nie wcisnął tego wszystkiego do tego filmu, bo trwałby dobrych kilka godzin. Ja w każdym razie próbuję tylko przeskanować jego pomysły i jakoś je wyjaśnić, być może słusznie, a być może mam za dużą wyobraźnię... No ale o to chyba w tym wszystkim chodzi, tak? ;)

trotyl69

Tyle słów a odpowiedzi na proste pytanie: "Jak oni tak szybko znaleźli te piramidy?" jak nie bylo tak nie ma. A może podpiąłeś się pod niewłaściwego posta?

ocenił(a) film na 8
trotyl69

sa to dwie inne planety, LV223 Prometeusz i LV426 Obcy

ocenił(a) film na 8
phranek

Dla mnie kpiną było, iż tacy wielcy naukowcy, a jak tylko okazało się, że można oddychać to wszyscy jak jeden mąż pościągali kaski. Co z tego, że na około leżą trupy Jokejów a z klocków wylewa się jakaś substancja pochodzenia organicznego...walić bhp rozbierzmy się i najlepiej nago latajmy po obcym statku. Podczas "ożywiania" głowy Jokeja podobnie - maseczki mieli ale ściągnięte na szyję zamiast założone odpowiednio na usta i nos. Specjaliści pierwsza klasa. Niemile mnie też zaskoczyła postać Fifielda, tego geologa. Sam jestem geologiem i jakby mi przyszło badać trupy obcej rasy (co jak co od 2tys. lat tam leżą i rozkładu nie widać, sam fakt ciekawy) to bym był przynajmniej podekscytowany, a nie krzyczałbym że kocham skały i spadam stąd...

Koschei

Fifield był po prostu przestraszony, weź pod uwagę to że akcja chronologicznie dzieję się w czasach kiedy ludzie jeszcze nie odkryli istnienia żadnej obcej rasy, sam Fifield jest sceptyczny odnośnie znalezienia "stwórców". Gdy okazuje się że oni jednak istnie(ją/li), są dużo lepiej rozwinięci od ludzi i mimo tego ewidentnie coś ich wybiło to stwierdza że on się z tego "wypisuje".
Jeżeli chodzi o zdejmowanie kasku to o ile na początku można to wyjaśniać jakąś "głupawką" (chociaż to słąbe wytłumaczenie, bo ekipa wysłana na taką misję powinna składać się z samych profesjonalistów) to później gdy wycieka czarna maź i pojawiają się problemy to moim zdaniem nie da się tego w racjonalny sposób usprawiedliwić.

phranek

To nie była ogromna planeta, a jedynie księżyc. Ponad to lądując na niej, podchodzili najpewniej od najkorzystniejszej strony (np. wykorzystując siłę orbity) - podobnie mogli zrobić przybywający tam Inżynierowie, gdzie w najbardziej dostępnym miejscu zbudowali bazę.

goldomega86

Dalczego nikogo nie zainteresowały pozostałe piramidy (widocznie wyraźnie podczas sceny lądowania "Prometeusza")? Mogą one przecież ukrywać nowe, równie niebezpieczne instalacje wojskowe, żywych lub martwych inżynierów i kolejne statki?

phranek

Dobre pytanie. Miejmy nadzieję, ze nie było intencją reżysera odkrywanie ich tajemnic w Prometeuszu 2, Prometeuszu 3, Prometeuszu 4, Prometeuszu 5, Prometeuszu 6 itd.

ocenił(a) film na 7
nrg2xlr8

Za bardzo wciągnęła ich eksploracja tego statku, by jeszcze mieli czas na zastanawianie się nad innymi (tym bardziej, że na początku nie wiedzieli że te piramidki to nie tylko budowle, ale schrony dla statków). No i potrzebne były, żeby Shaw i David mieli czym z tego księżyca odlecieć. Ich macierzysty statek robił za kamikadze i strącił odlatującego SJ'a. Zastanawia mnie bardziej co innego - jeśli było tyle innych okrętów - co z załogami na nich? Wszyscy przybiegli na ten bo tutaj się coś wydarzyło? No to jeszcze więcej szczęścia mieli, że akurat natrafili na żywego SJ'a.

ocenił(a) film na 8
goldomega86

A jak Tobie podobał się film? Na ile byś go ocenił?

goldomega86

Na poczatku jeden z inzynierow wypija czarny plyn gdy odlatuje statek (pewnie ich powiedzmy statek matka). Mysle ze mial swiadomosc co wypija wiec wykluczam to ze nie mogli zapanowac nad tym. nasuwa sie wniosek ze sprowadzili Ludzi po to zeby sprawdzic jak sobie z tym poradza zamiast gladzic cala ludzkosc zsylaja alienow od razu na ziemie. Co o tym myslicie??

ongi

Napewno pierwsza scena jest duza podpowiedzia tylko jaka

ocenił(a) film na 5
ongi

Widać popełnił samobójstwo, może cierpiał na depresję, albo dziewczyna go rzuciła...

ocenił(a) film na 7
goldomega86

yo! meczylo mnie to przez caly seans: dlaczego android poruszal sie po statku w laczkach, tudziez japonkach?

sad_off_sky

To jest proste, logiczne i oczywiste. Ponieważ na statku Inżynierow znajdował sie japoński flecik jako cześć do skompletowania pełnego seta.
Pamiętaj, ze nie wiemy co kryło sie w pozostałych statkach, moze zbroja a moze katana?
Tak wyposażony android mógł zabic inżyniera a co dopiero xenomorpha czy nawet diablo... niestety Davidowi nie chcialo sie biegac po innych podziemiach i skończyl z urwaną głową.

ocenił(a) film na 3
goldomega86

Zdaje się, że goldomega86 przecenił swoje możliwości i poszedł spać. Szkoda.
Bardzo chciałem wiedzieć, czy Space Jockey i galaktyczny władca Xenu - w którego wierzy Tom Cruise, to ta sama osoba.

ocenił(a) film na 9
Piramidoglowy

Taka podpowiedz tylko Ciiiii.. Xenu... Xenomorp.... wiesz co dalej.. teraz uwazaj... .

ocenił(a) film na 3
esaar

Genialna dedukcja, Holmes. Piekielni scjentolodzy reklamę sobie robią.

ocenił(a) film na 7
goldomega86

wielka szkoda. sam nie moge znalezc sensownego rozwiazania. czy androidom poca sie stopy? jezeli tak, to teka pewnie tez, w takim razie dlaczego do japonek nie nosil krotkich sztanow? czy przesadzilem? dlaczego japonki? apeluje o rychla odpowiedz

ocenił(a) film na 7
sad_off_sky

Buahaha, zgadzam się z użytkownikiem sad_off_sky. Od kiedy to robotom pocą się stopy i pomykają sobie po pokładzie w japonkach?? również czekam na odpowiedź...ile można czekać..??

ocenił(a) film na 8
daqwid

Dla czego robot chodzi w skafandrze i korzysta z tlenu w hełmie? Jeden z członków załogi zadał mu takie pytanie. Odpowiedzią było, że roboty mają być jak najbardziej podobne do ludzi i tak jak oni się zachowywać, ponieważ wtedy człowiek czuje się spokojniej i pewniej. Jeśli śmiga w japonkach to można uznać, że powyższa odpowiedź również może do tego pasować. Jeśli nie pasuję to można zapytać po co mu ubranie przecież to robot i może śmigać z gołą pałą i tak mu nic nie będzie.

ocenił(a) film na 7
baojang

Jest tylko jedna roznica, w skafandrze chodzil jak juz wszyscy sie obudzili, natomiast w japonkach chodzil jak wszyscy spali, wiec nie mial dla kogo byc bardziej ludzki, mam nadzieje ze nadazasz. a tak btw to skad wiesz ze akurat ten model androida byl wyposazony w palke? byles, widziales, dotykales?

ocenił(a) film na 9
sad_off_sky

Bo lubi, w filmie widac, ze wyksztalcil pewnego rodzaju uczucia, mimo, ze twierdzil inaczej.

ocenił(a) film na 7
goldomega86

dlaczego wciaz nie ma odpowiedzi? czy to nie powinno byc jak infolinia 24 h? wtf?

ocenił(a) film na 3
sad_off_sky

Wezmę na siebie odpowiedź w zastępstwie inicjatora tego wątku - źle ukrywającego się pod postacią człowieka, prawdziwego SJ, przybyłego z kosmowu aby odpowiedzieć nam na wszystkie pytania: RObotom poci się tylko jedna stopa, druga japonka jest dla niepoznaki. W jednej japonce chodziliby krzywo i w ogóle, a przecież wyraźnie było w filmie powiedziane, że ludzie nie lubią jak roboty się od nich różnią, prawda? Więc jedna japonka, druga to imitacja japonki, taka niby japonka, czyli chinka.

ocenił(a) film na 7
florianf

byc moze pytanie o japonki wydaje sie bezsensowne, aczkolwiek dla mnie takim nie jest. co innego odpowiedzi takie jak np. ta. nie bierz wiecej na siebie odpowiedzi, nie warto. a ponadto roboty nie maja stop, co innego androidy, ktore sa humanoidalnymi robotami. got it?

ocenił(a) film na 3
sad_off_sky

Cóż w takim razie nic więcej ci już nie odpowiem, będziesz bytować w ciemnościach. Potem zatęsknisz za światłem, ale ja odwrócę się od ciebie w moich japonkach...

ocenił(a) film na 7
florianf

juz sam sobie odpowiedzialem i raczej nie bede bytowal w ciemnosciach. niemniej jednak dziekuje za starania w zwiazku z uzyskaniem odpowiedzi, chyba akurat na Tobie sie lekko wytrzaslem bo juz nie ogarnialem tych zartobliwych odpowiedzi, za co przepraszam. czlowiek sie stara a ja tu pluje jadem ;)

ocenił(a) film na 3
sad_off_sky

Tak, to samo sobie pomyślałęm, nawet ten jad przez chwilę przybrał formę ciemnej mazi. No ale japonki ważny temat i nośny, jak się okazało gdzieś tam w komentarzach, więc rozumiem tę napiętą atencję, która Ci towarzyszy w czytaniu każdej odpowiedzi i w razie zawodu zamienia się w czarną maź (czamaź). :-)

ocenił(a) film na 4
goldomega86

takie najbardziej rażące

1)dlaczego do wyprawy za bilion dolarów w jakiś niewyjaśniony sposób skompletowano załogę, która nie zna celu prawie 5 letniej wyprawy i gdy dowiadują się o jej celu przed samym lądowaniem, okazuje się że nie wszystkim sie on podoba?

2) dlaczego dwaj naukowcy którzy zgubili się w jaskini nie poinformowali wcześniej o tym załogi prometeusza (mieli przeciez właczone kamery i nadajniki, wiec załoga cały czas wiedziała gdzie są ci dwaj?

3) dlaczego ci dwaj naukowcy pomimo że bali się komnaty z urnami i wielkiego trupa to właśnie tam postanowili spedzić noc?

4) dlaczego gdy shaw ucieka davidowi i reszscie załogi do "sali operacyjnej" to nikt jej nie goni i nikt się nią interesuje (pomimo ze Dawid wie ze ma w sobie dziwnego stwora)

5) dlaczego po operacji nadal nikt się nie interesuje Shaw, ani jej złym stanem zdrowia, ani tym co ma w brzuchu (dawid nadal wiedział że ma w sobie kalmara) ?

6) dlaczego halloway nie informuje swojej dziewczyny którą kocha że mu robaki z oka wyłażą i jedzie z nimi na wyprawę narażając całą wyprawę na niebezpieczeństwo.

7) dlaczego bez prawie ŻADNEGO ZASTANOWIENIA i dyskusji próbują ożywić głowe martwego od ponad "plus minus 2000lat" Space Jockeya?

8) dlaczego nikt dokładnie nie zainteresował się badaniem czarnej substancji? jakieś testy, jakaś obserwacja pod mikroskopem ?

9) Dlaczego David mimo złego przebiegu experymentu (podanie czarnej substancji Hallowayowi) obudził Starego Dziada i go zaprowadził do łysola z kaloryferem na klacie żeby dał mu nowe życie ?
- skoro wszystko co ma kontakt z substancją ginie albo ewoluuje w jakieś dziwne stwory

10) w jaki sposób załoga prometeusza wiedziała w którym obszarze planety miała latać żeby napotkać coś znajomego? przecież trwało to krótko?

ocenił(a) film na 8
pa6l1

3. Może dlatego, że reszta załogi już tam była i wróciła na statek. Jeśli wrócili na statek to widać było tam bezpiecznie skoro nic im się nie stało.
4.Nie wiem czy ucieka Davidowi. Babka znokautowała 2 ludzi w skafandrach i nie wiadomo czy był tam Dawid. Jeśli go tam nie było to skąd mógł wiedzieć, że babka uciekła.
6. Ludzka ciekawość?? Ludzie pod wpływem emocji nie zawsze działają racjonalnie.
9. Być może chciał żeby dziadek zginął. Wiedział o niebezpieczeństwie. W filmie był dialog, z którego wynikało że jeśli dziadek padnie to Dawid będzie wolny.
10. Może przypadek. Czemu nie?

To moje odpowiedzi. Wydaje mi się, że są w miarę sensowne :) Nad resztą się muszę zastanowić i być może jeszcze raz obejrzeć film.

ocenił(a) film na 9
pa6l1

1. Bilion dolarow to jest po polsku jeden miliard dolarow, a jak wiemy to w sumie wcale nie jest tak duzo, dla multimiliarderow, a w tym przypadku Weylanda jednego z najbogatszych, jak nie najbogatszego czlowieka na ziemi. Aha i tak to napewno jest miliard, film jest z USA, a tam korzysta sie z krotkiej skali.

2. Nie mieli kamer na sobie (tylko niektorzy mieli). Na poczatku szli za geologiem, ktory byl pewny, ze idzie dobrze, ale jak potem sie zorientowal, ze nadto zaufal swojemu instyktowi, to bylo juz za pozno. Stres zrobil swoje, zly osad do swojej obecnej sytuacji i sie zgubili.

3. Chcili odejsc jak najdalej od zrodla zycia, a zaraz nie isc tam gdzie jeszcze nie byli. Naturalnym jest, ze bezpieczniej sie bedziesz czul w jakims pomieszczeniu schowany niz na korytarzu. Z drugiej strony to biolog tam pierwszy wszedl, bo zmienilo sie cos w sali, tzn wyciekla ta czarna maz, potem zauwazyl kobre i juz w ogole dostal spazmow, ze odkryl nowa forme zycia na obcej planecie i adrenalina spowodowala, ze poczul sie jak bear grylls i chcial zlapac poczware, ale poczwara zlapala jego ;)

4. David zostal wezwany przez Weylanda, ze maja wyruszac na spotkanie z obcym. Nikt nie zwrocil na jej ucieczke, bo to zarazenie bylo mini projektem na wlasna reke Davida, ktory po prostu byl ciekawy co sie stanie, jak to zareaguje z ludzmi, dowiedzial co sie stalo i przestalo to byc interesujace dla niego (tym bardziej, ze dostal wezwanie od Weylanda ktore bylo rzecza nadrzedna).

5. Odpisalem wyzej, o tym wiedzial tylko David, a byc moze Weyland, tylko jego nie interesowal stadium, tylko diagnoza, nie mialo to nic wspolnego z niesmiertelnoscia, wiec mial to w gdzies.

6. Cos Ci sie pomylilo, 'robak' byl tylko raz i to juz jak byli na planecie po tym jak zostal zarazony przez Davida mazia. Poza tym uznal, ze cos mu sie zdawalo z tym robakiem, ja odnioslem takie wrazenie.

7. Co sie tu zastanawiac, mieli warunki sterylne nic sie moglo sie zlego stac, czuli sie bezpiecznie i tak tez bylo, ta scena byla po to, zebys zwrocil uwage, ze w pomieszczeniu, w ktorym byla glowa panowal inny klimat ktory zakonserwowal ja przez 2 tysiace lat idealnie (jakby przedchwila byla sciata prawie), a dopiero po otwarciu tej komnaty David zmienil tam klimat. Poza tym jeszcze dziejki temu dowiedzielismy sie, ze byl on zarazony czarna mazia i to dlatego reszta uciekala przed nim.

8. Zostawili to na pozniej, najpierw chcieli zbadac caly teren, a potem pobrac probki, trobniejszych rzeczy, proste ;)

9. David nie wiedzial jak dziala czarna substancja, prawdopodobnie domyslil sie na jakies podstawie, ze jest DNA aktywna (bo robi jakies badania) i podal ja Charliemu z ciekawosci. Obudzil starego Dziada, bo jak pokazali w filmie, on z nim rozmawial co jakis czas, dziad kazal sam sie wybudzic, po tym jak sie dowiedzial o zyjacym SJ.

10. Tutaj niestety tworcy potraktowali widza, jak inteligetna osobe, ze sie domysli, ze tej sceny po prostu nie bylo, ale sama czynnosc zostala wykonana, to jak ze sraniem bohaterow, wiadomo, ze kazdy to robi, ale tego nie pokazuja, bo po co ? Tutaj jest to samo, oczywiscie, ze im to troche zajelo, ze musieli skanowac planete, ale uznali, ze ta scene jest nie istotna i jej po prostu nie wrzucili do filmu. Jak dla mnie nie byla potrzebna, to bylo oczywiste, ze musieli ja zeskanowac wczesniej.

ocenił(a) film na 5
goldomega86

Jeśli ludzi stworzyli inżynierowie, to kto stworzył: psy, koty, świnie, króliki, kury, krowy, szympansy, dżdżownice, wróble, gołębie, skowronki, nornice, delfiny, orki, śledzie, foki, bobry, szynszyle, tchórzofretki, słonie, wielbłądy, zebry, chrabąszcze, pszczoły, osy, bąki, komary, muchy, świerszcze, mrówki, karpie....itepe itede....???

goldomega86

Pierwsza scena, gdy inżynier wypijał substancję i rozłożył się w wodzie, a jego statek odleciał - To była scena stworzenia życia na Ziemii .
Dowody :
1. Wyrażnie widać że jego DNA zachowane zostaje w wodzie.
2. Podczas porównania DNA okazuje się że ludzie i inżynierowie mają je takie same - a więc kolejny dowód że to była scena stworzenia życia na ziemii.

A teraz moje pytania :
1. Dlaczego maż przemieniłą jednego z badaczy w superzombie ? WTF ?
2. Skoro ci dwaj się przestraszyli jak zobaczyli martwego jockeya, i zawrócili na statek, dlaczego póżniej jak zabłądzili i z mazi wychodziła ta jaszczurka, zamiast uciekać to zostali i jeszcze chcieli ją sobie oswoić ? Kolejny absurd .
3. Dlaczego facehugger z med-bay'a osiągnął 10m ??
4. Obcy (Alien) tylko po wykluciu się z ludzi ma postać jaką wszyscy znamy. Dlaczego po wykluciu z Jockeya nie ma ogona, jest bardziej okrągły ?
5. Skoro DNA ludzi i Jockeyów jest takie samo (bo stworzyli nas na swoje podobieństwo i z tego samego DNA-pierwsza scena), to dlaczego mimo wszystko są od nas 2x więksi i silniejsi ?
6. Absurd scenariusza - Jockeye tworzą ludzi, następnie chcą nas unicetwić, tworzą obcych, ale im się wszystko komplikuje i 'umierają', Tymczasem ludzie odnajdują rysunki Jockeyów zachecających do ich odnalezienia - odnajdują ich, wskrzeszają i generalnie prawie pomagają to co ci pózniej zaplanowali . Nieco absurdalne.

ocenił(a) film na 6
Noisehammer

Czyli gdyby porównać DNA powiedzmy świerszcza z DNA inżyniera też by było takie same?

ocenił(a) film na 9
Miku

Pytanie do twórcy tematu.
A może SJ (Inżynierowi jak ich nazwali bohaterowi filmu) wcale nie stworzyli rasy ludzkiej? Być może chcieli po prostu przetestować na Ziemi swoją nową broń biologiczną?

ocenił(a) film na 7
loopic

Wow stary ! Twój wpis podsunął mi jeszcze jedną teorię. A jeśli SJ stworzyli ludzi i wogóle życie na Ziemi, ale tylko po to żeby przetestować tam swoją broń biologiczną?!!! Być może tworzyli różne organizmy i formy życie na różniących się planetach, żeby testować aliena w różnych środowiskach? Nie jest to sprzeczne z faktem odnalezienie przez członków załogi "Nostromo" jaj na całkiem innej planecie niż dzieje się akcja "Prometeusza". Ponadto może tłumaczyć agresywne (właściwie pogardliwe) zachowanie obudzonego SJ. Załogo "Prometeusza" - ludzie - są dla niego robakami, na których robi się eksperymenty i nie zasługują na uwagę.

ocenił(a) film na 8
yablonski

100% prawdy !

ocenił(a) film na 9
loopic

Nie, SJ stworzyli zycie na ziemi, ale cos spowodowalo (co ma byc wyjasnione w czesci 2 jezeli nakreca), ze jednak chcieli zgladzic ludzkosc. Alieny to byla po prostu ich bron biologiczna, ktora przystosowuje sie do klimatu i do poszczegolnych form zycia, ktora ma zwalczac (dlatego alien z SJ wyglada inaczej, z ludzi inaczej, a z predatorow jeszcze inaczej).

ocenił(a) film na 9
Miku

Nie byloby, cykl zatoczyl kolo, efekt Darwina doszedl wkoncu do 'konca' tworza ludzi, czyli wierne odzwieciedlenie Inzynierow (rozniace sie tylko przez warunki panujace na ziemi plus starosc rasy inzynierow.

ocenił(a) film na 5
Noisehammer

Co do podobieństwa DNA ludzi i inżynierów, a mimo to różnicy w ich wyglądzie to od biedy można jeszcze wytłumaczyć.
Tzn. wiadomo że nikt z ludzi nie ma identycznego dna (poza może choć nie do końca pewne, bliźniakami jedno jajowymi), ale każdy z nas ma ludzkie dna (oczywista oczywistość).
A więc po pierwsze chodziło pewnie o to ze inżynierowie mają ludzkie dna (lub wice wersa - ludzie maja dna inżynierów)
Po drugie, dna gatunku ludzkiego jest jednym z najbardziej jednolitych dna w przyrodzie (niż w przypadku innych gatunków). Jeden genetyk się wypowiadał, że jest większa szansa, że masz bardziej podobne DNA z murzynem żyjącym w afryce niż np. ze swoim polskim sąsiadem, na ten przykład.
A więc zmierzam do tego, że mają to samo DNA można różnie wyglądać - albo jak 2 metrowy umięśniony Murzyn, albo jak blady drobny Japończyk, który ma 1,6m wzrostu.
Poza genotypem jest także fenotyp, czyli to jak się genotyp realizuje w danym środowisku. Mając to samo dna ale żyjąc w różnych środowiskach, (klimat, dieta itp) możemy różnie wyglądać.
Podsumowując różnice między inżynierami a ludźmi można wyjaśnić tak, że mają to samo dna ale żyjąc w różnych środowiskach inaczej wyglądają.