PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=523230}

Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 189746
5,7 74 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Witam wszystkich fanów serii Alien (nie AvP ;) ) Mógłbym długo rozpisywać się na temat zalet i niedostatków Prometeusza (co z resztą już robiłem w innych tematach na tym forum). Teraz proponuję krótką i rzeczową ocenę paru elementów filmu (lekko rozszerzoną)
Jestem fanem serii Alien, ale nie fanatykiem do wszystkiego podchodzę z dystansem mimo to przedstawione tu oceny są oczywiście siłą rzeczy bardzo subiektywne.
Ale do rzeczy:

Skala 1-10

Klimat (najważniejszy dla mnie, bo jeśli jego zabraknie zaczynamy dostrzegać luki w scenariuszu i nie wybaczać rzeczy, które normalnie jesteśmy skłonni wybaczyć ;) )

Klimat: 6/10 (Nie wystarczy "pokazać" tylko SJ i jego statek. To za mało.)

Muzyka (ważna składowa klimatu): 6/10 (Nie jest jakoś szczególnie charakterystyczna.)

Scenariusz: 6/10

Gra aktorów (uśredniona dla wszystkich): 7/10

Ilość "luk" scenariusza i absurdów: 5/10 (Za duża jak na Scotta!)
Biorę pod uwagę w zestawieniu luki i błędy logiczne, gdyż jak pisałem wyżej brak mi klimatu.

Promocja filmu: 9/10

Czy film powinien pozostawiać dużo pytań bez odpowiedzi i miejsca na swobodną interpretację wielu faktów: Zdecydowanie TAK.
Czy Prometeusz pozostawia jednak zbyt wiele pytań: Niestety TAK.
Czekam na opinię z waszej strony. Rzeczowe i kulturalne. Szanujmy swoje zdanie.

ocenił(a) film na 10
sulaco1

klimat 9/10 pierwsza scena spokojnie może przejść do historii kina, była epicka

muzyka 7/10 była dobra

senariusz 10/10 jest bardzo orginalny jak na współczesne produkcje

gra aktrorów tutaj się zgadzam 7/10 ponad tłum wybija się Rapace i Fassbender

luki i błędy logiczne, nie zauważyłam takowych czy mógłbyś szerzej opisać ten problem możliwe że faktycznie przeoczyłam coś istotnego
promocja filmu 7/10 duży minus dla dystrybutora który przesunął premierę

Czy film powinien pozostawiać dużo pytań bez odpowiedzi i miejsca na swobodną interpretację wielu faktów: Zdecydowanie TAK.

Czy Prometeusz pozostawia jednak zbyt wiele pytań: Niestety TAK. (ale uważam to za atut filmu, ponieważ zostawia wyobraźni olbrzymie pole do popisu a to jest fanatastyczne :) )

tracilords

Ludzie dzielą się na tych, którzy ciągle narzekają i nie można im w żaden sposób dogodzić (tzw. marudy) oraz ci co narzekają, ale dlatego, że wiedzą czego chcą. Myślę, że zaliczam się do tych drugich.
Chciałem napisać o moich odczuciach co do Prometeusza w skrócie, ale chyba lepiej się rozpisać sądząc po dość emocjonalnym poście "schiz" trochę niżej ;). Właśnie o odczuciach i klimacie, bo to właśnie dla emocji, które film ma wzbudzać chcemy go oglądać. Ciągle jestem zdania, że brak mi w Prometeuszu klimatu, który powinien być współtworzony przez dobrą muzykę (ta podobała mi się tylko w dwóch scenach m.in. upadku statku SJ i podkład z tej sceny jeszcze pamiętam).
W filmie Alien muzyka jest niepokojąca (sam podkład w wielu scenach - jakieś "buczenie", wibrowanie, dźwięki statku) aż momentami "nieprzyjemna" wzbudzająca niepokój. W Aliens z kolei muzyka (symfoniczna) jest monumentalna, podkreśla tempo akcji, wpada w ucho i długo się ją pamięta (tak jaj muzyka z terminatora 2, którą uwielbiam). Chcąc nie chcąc muszę Prometeusza porównywać do pozostałych filmów z cyklu Alien (nie alien AvP!) oraz do każdego innego, który mi się podobał (np. Terminator 1, 2, Event Horizon, Moon, Pandorum... ).
Mimo, że niektórzy mogą twierdzić, że Ridley rozpoczyna nową serię filmów dziejącą się tylko w tym samym uniwersum co Alien, ale skupiającą się na SJ to i tak porównania są nieuniknione. Wracając do klimatu filmu. Aktorzy faktycznie jakoś nie współgrają ze sobą. Jest sporo absurdów jak dla mnie w filmie, które jednak rażą mimo tego, że wiem że trzeba na to przymykać oko. Seria o Alien też nie jest idealna.
W Prometeuszu razi mnie brak zgrania załogi. (Na potrzeby filmu Aliens Cameron zorganizował dla aktorów grających marins tygodniowy czy 2-tygodniowy obóz szkoleniowy jak dla prawdziwych żołnierzy, żeby uwiarygodnić ich role oraz żeby stanowili lepszy zespół przed kamerą.) Na tak ważną misję nie wysyła się ludzi, którzy "walą w majty ze strachu z byle powodu", albo chcą dać cześć każdemu napotkanemu stworkowi na zupełnie nieznanej planecie (odnośnie tych dwóch panów, którzy zostali na noc sami w piramidzie). Nie czepiam się już takich szczegółów jak to ktoś napisał na forum, że SJ w scenie otwierającej miał majtki na tyłku i że niby nie powinien.Brak mi po prostu w filmie wiarygodności. Załoga statku wydaje się być złożona z ludzi zupełnie nie przygotowanych do tak poważnej i drogiej misji. Załoga Nostromo była już bardziej wiarygodna choć nie byli wyprawą naukową.
Dobrze grają Fassbender i Theron i przyzwoicie Rapace kapitan statku też może być reszta dla mnie poszła w zapomnienie.
Nie przepadam za filmami w stylu Matrix reaktywacja, gdzie film jest tylko wstępem do kolejnej części. Prometeusz powinien wkręcić mi głowę w imadło i zacisnąć z całych sił. Pozostawić niedosyt, ale przez pokazanie mi początku jakiejś logicznej całości. Jednak prawie każdy rozpoczęty wątek w tym filmie pozostaje bez odpowiedzi. Podobno Ridley ma nakręcić kontynuację. Nie wiem jaki będzie pomysł na drugą część skoro Rapace leci na planetę SJ. Albo odkryje wszystko od razu albo znów jakieś karmienie nas okruszkami czegoś... No, ale odchodzę od tematu ;). To moja swobodna wypowiedz na temat Prometeusza. Czekam na inne kulturalne, rzeczowe opinie na temat filmu a zwłaszcza jego klimatu (bo jak go brak to zaczynamy się czepiać fabuły błędów logicznych itp. heehe). Film musi mieć to "coś" dla każdego to "coś" może być inne. Szanujmy swoje zdanie.

ocenił(a) film na 5
sulaco1

Moim zdaniem właśnie KLIMAT jest największym problemem tego filmu.

ocenił(a) film na 10
sulaco1

Miałem już okazję zobaczyć ten film i przyznam, że jest to kawał dobrego kina rozrywkowego. W tej kwestii daję 10/10. Muzyka z motywem przewodnim znakomita i daję 9/10 (szczególnie mi się podoba w chwili gdy David ogląda wszystkie hologramy wpada w ucho). Horrorowatość i straszenie słabiutko 4/10 (nic mnie nie przestraszyło). Potwory 5/10 fajne ale nie straszne. Przygoda 10/10. Moim zdaniem to jeden z najlepszych filmów przygodowych jakie ostatnio oglądałem. Polecam bo to dobra zabawa.

ocenił(a) film na 10
Azawakh

Jeszcze jedno efekty specjalne na 8/10 znakomite ale nie rewolucyjne. Najpiękniejsze występują podczas sceny z hologramami SJ na mostku kapitańskim Derelikta.

ocenił(a) film na 2
sulaco1

Skala 1-10

Klimat zimny

Klimat: 1/10 (Nie wystarczy "pokazać" planety i skinów-półmózgów)

Muzyka (ważna składowa klimatu): 0/10 (głupszej nie słyszałem)

Scenariusz: 1/10 [o co chodzi? bóg? smierc? robot?]

Gra aktorów (uśredniona dla wszystkich): 0/10 [wiekszych dretwiakow na cmentarzu tylko spotkasz]

Ilość "luk" scenariusza i absurdów: NIESKONCZONA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(Za duża jak na Scotta!)


Promocja filmu: NIE OBCHODZI MNIE REKLAMA GNIOTA