http://images.wikia.com/avp/images/d/d1/Mala'kak.jpg
Czytał ktoś komiks?
a pewno mam nawet na kompie ciekawie wyglada aczkolwiek ja twierdze ze beda wygladali jak ludzie z reszta na zwiastunie widac postac ktora stoi obok fotela no chyba ze to zmutowany czlowiek bo watpie zeby zdradzili wyglad sj skoro tak bardzo trzymaja caly film w tajemnicy ale sie zobaczy
Komiks dobry, słyszałem, że w pierwszym Obcym na fotelu nie siedzi sam Space Jockey, ale to jakiś rodzaj kombinezonu albo raczej pozostałości po nim
Nie czytałem tego komiksu, za to na Space Jockeya trafiłem w innym: "the Alien" z tomu "Obcy: Widmo". Tam wyglądał tak:
http://i620.photobucket.com/albums/tt282/Boolu_666/3-3-2009104936AM.jpg
Szukając skanu trafiłem też na coś takiego: http://i620.photobucket.com/albums/tt282/Boolu_666/3-3-2009104811AM.jpg?t=123609 6340
Ponoć pochodzi z komiksu "Aliens Outbreak/ Earth hive"
No i w tym kierunku powinni pójść. Mam cichą nadzieję, że jeszcze nam wszystkiego w trailerze nie pokazali, chociaż to co zobaczyliśmy może temu przeczyć. Komiksy powstały chyba po tym jak Scott z Gigerem wymyślili to wszystko co nie? Jeśli tak to Ridley wcale nie musi dostosowywać swojej wizji do tej z komiksów.
Wiadoma sprawa, że twórcy komiksów jedynie wzorowali się na pomysłach Gigera, Scotta i O'Bannona, ale ksenomorf im także wydarł się z rąk. W reżyserskiej wersji części pierwszej widzimy, że taki alien też może zapładniać nosicieli, podczas gdy Cameron w drugiej części namieszał dodając królową.
Nie zdziwiłbym się, jeżeli żadna z zaangażowanych przy "Prometeuszu" osób nie czytała komiksów o "Obcym", a już tym bardziej gdyby żadnego z ich patentów nie przeniesiono na ekran. :)
I tak najprawdopodobniej będzie. Martwi mnie ten wielki łeb w tej krypcie. Wiadomo, że to nie jest ludzka głowa, no bo od kiedy rasa milion razy bardziej zaawansowana miałaby czcić ludzi na jakimś kosmicznym zadupiu? Wiemy, że to oni "roznoszą " życie po innych planetach, więc muszą być na samym szczycie i oni sami o tym dobrze wiedzą budując posąg na swoje podobieństwo. A co za tym idzie---> będą przypominać ludzi( wszyscy widzieliśmy ten łeb z plakatu) i w związku z tym nie będzie jakiegoś nowego stwora, który na stałe zapisze się w historii Sci-Fi jak Alien czy Predator, czym jestem bardzo zmartwiony i zawiedziony.
...a no najprawdopodobniej nie będzie i tym samym zabita zostanie cała obcość i tajemniczość tego stwora.
Rozmnażanie bez jaj miało ogromną wadę fabularną... Skoro Robale nie potrzebują jaj do rozmnażania, to po kiego wała są one im potrzebne? No i sprawa numer dwa, to na co cierpiało "Przebudzenie" oraz AVP:R, królowa nie znosząca jaj , a rozmnażająca się jak ludzie, jest zbyt ważna dla przyszłości kolonii. Gdyby coś jej się stało, to cała kolonia była by zgubiona. Im więcej jaj tym większe szanse na przetrwanie kolonii, oraz samych królowych (gdyż może się ona zabezpieczyć składając jaja z królowymi).
No i jest nie efektywne.
Hmm... mam głupią teorię dotyczącą jaj:) Jest możliwe, że jaja były znoszone w celu późniejszego zapładniania. Twarzołapy mogły w nich przebywać setki jak nie tysiące lat i w momencie gdy pojawił się w pobliżu nich żywiciel mogły w ten sposób go zaatakować i "zapłodnić". To taka teoria, więc proszę nie wieszać na mnie psów:P
Ta teoria to oczywisty fakt ze świata AVP, (trololololo lo? ). Jednak dalej nie rozwiązuje to problemu zapładniającej robotnicy z filmu... Skoro składa jaja, to po co jej umiejętność osobistego zapładniania nosicieli?
Po prostu zdublowanie jej możliwości ma na celu zwiększenie szans na rozmnażanie gatunku:P
Samo złożenie jaj jest już pełnym wykorzystaniem jej możliwości. Zwłaszcza, jeśli to co znajduje się w jaju jest w pełni mobilne, i wie, jakich nosicieli szukać... Matka natura nie pomnaża jakichś cech na darmo. To po prostu marnowanie energii, a tego raczej nie toleruje... :)
Jestem już troszkę pijany , więc jutro dokończymy te dywagacje:) Wiem, wiem jest środa ale co począć:P
Ten drugi jak słoń. Ten pierwszy i ten mój prawie takie same. Po prostu rysowane przez innych rysowników.
Komiks posiadam, jest świetny, polecam jego lekturę. :)
SJ, byli w nim pokojowymi naukowcami, podróżującymi w kosmosie, i poszukującymi wiedzy, w ale nieco się w tym zapędzili (pojawia się wątek kosmologicznej religii) za co zostały na nich zesłane robale.
Twórcy komiksów chyba jaja sobie zrobili z konceptów Gigera:
http://shop.hrgigermuseum.com/shop/ProdukteBilder/224_gr.jpg
toż to kombinezon a nie słonio-człek.
Ja trochę oderwę się od Apokalipsy. Stopklatka coś wsominała że są komiksy które nawiązują historią pojawienia się jaj Obcych na planecie LV-426. Czy to Prawda? Istnieją te komiksy? Jeżeli tak to jak można podajcie mi ich tytuły (wiem że nie powinniśmy przywiązywać komiksów do Prometeusza ale ciekawi mnie ten temat:).