SPOILER!
moje wrażenia po seansie są pozytywne, ale zapewne w każdym rodziły się jakieś
pytania, na które trudno było sobie odpowiedzieć. z czystej ciekawości, jak wy to
postrzegacie:
1) 'dziecko' Shaw. zakładam, że była to wczesna forma facehuggera, wnioskując po tym,
co później stało się z Inżynierem....
Pomnikowe sci-fi. W tym gatunku trudno o rewolucje i chyba nikt rozsądny rewolucji się nie
spodziewał. Dostaliśmy za to dzieło doskonałe patrząc na współczesną kinematografię w
tej tematyce. Bez usilnie podkreślanej politycznej poprawności, mdłych żartów, czy głupawo
optymistycznego początku. W zamian za to...
nie ma wiele ujęć, gdzie widać zabawę z głębią obrazu, ale naprawdę dobrze się ogląda,
film po za tym świetnie zrobiony, świetna praca kamery i fajny klimat, czasami przeginali gdy
kobieta po operacji po chwili biegała i przeskakiwała przepaście ale warto zobaczyć
dzielna herszt baba dr. shaw leci se z glowa davida w teczce a tymczasem
mlody obcy szybko rosnie. rosnie, madrzeje i za pomoca szwajcarskiego
scyzoryka, pompki rowerowej i oczu wylupionych inzynierowi uruchamia
kolejnego rogala i rzuca sie w pogon. tymczasem dr. shaw odkrywa na swoim
rogalu spizarnie. okazuje sie...
Jednak prawda jest taka ze Ridley Scott potrafi jak nikt inny zrobic swietny film S-fiction i co ciekawe ten rezyser dalej mimo tylu lat trzyma ogramna forme.
Film trwa 2 godziny a czas leci strasznie szybko bo oglada sie go swietnie i z wypiekami na twarzy.
Ahhh ten klimat i ta muzyka i te efekty i ci aktorzy...
Film w stylu "Event Horizon" i "Alien". Fani mogą go spokojnie obejrzeć, na pewno się nie zawiodą. Świetne zdjęcia, montaż, interesująca fabuła i gra S. Theron i M. Fassbendera. POLECAM go fanom gatunku, a nie zawistnym, niedorozwiniętym, ironicznym i zajadliwym "GIMBUSOM" ... których na tym forum nie brakuje....
Szperam po stronkach z kinami i nie mogę się doszukać wer. 2D z napisami. Orientuje się
może ktoś czy takowa istnieje? W CC i heliosach i Multi kinie jak narazie tylko 3D.
Mnie wcisnęło w fotel. Już mi się mózg skurczył od oglądania tego miałkiego badziewia..
Film świetny, dobrze zagrany i przede wszystkim "o czymś". A klimat??? Nie sięgam pamięcią żeby coś z ostatnich lat choć się zbliżyło do tego co mi zaserwował "Prometeusz" w 3D...
Jeżeli to jest prequel Obcego to dlaczego mieli takie wyczesane kombinezony, sprzęt i technologię? Powinno to wyglądać tak samo jak w obcym albo troszkę gorzej....
Ja tak zrobiłem i nie żałuję ponieważ czytałem mnóstwo negatywnych komentarzy zanim
jeszcze film miał swoją premierę. Pewnie część osób widziała film wcześniej, bo premiera
na świecie była wcześniej, ale mam wrażenie, że wiele osób oceniało oglądając trailery. W
rezultacie po seansie okazało się, że wiele rzeczy...
124 min opowieści z jakże heroicznym zakończeniem, rodem z Armagedonu (czytaj: ekipa amerykańców ginąc, ratuje Ziemie od zagłady). Mało też obcego w tym, było nie było, prequelu kultowej serii... Obcych ;). I samych efektów 3D, tak głośno zapowiadanych, się nie odczuwało. Ani przestraszyć się nie było kiedy....
Na końcu Pani profesor chce lecieć na planetę obcych by dowiedzieć się
"Czemu chcą nas zgładzić skoro nas stworzyli" ,
to pytanie wyjaśnia pierwsza scena filmu gdy obcy wypija tajemniczą substancje i
zmienia się( w menczrarniach) w kod DNA zapładniając niejako naszą planetę i tworząc
nas .
Pokazuje ona że...
Tak jak w tytule. Film fajny, dobrze wyreżyserowany, ciekawe efekty. Jak na horror przystało całkiem dobrze straszy. Warto było udać się do kina. Polecam!!
Ja osobiście ich nie lubię stad ocena 5/10 a o kulturę warto dbać więc udałem się do kina ;) Trzeba przyznać, że dość ciekawe zdjęcia, dobra gra M. Fassbender`a i zakończenie dzięki któremu wiemy, że OBCY pochodzą od Człowieka ;) Polecam Alienomaniakom tą produkcję, resztę może nie jarać ;) Peace & Love ;)