Naprawdę poruszający film, a żona to zołza mimo wszystko powinna trwać przy mężu.
Przecież jej nie bił, ani nie pił...
przynajmniej mial kochajace dzieciaki ;D ps. jakos za malo fordów bylo w tym filmie ;/
ach to każda baba powinna trwać przy facecie bo jej nie bije albo nie pije?/ co za głupota, może jej nie dawał orgazmów albo nie było miłości, co za głupota człowieku co ty wypisujesz
No bez przesady. Zołzą by była jak po wszystkim by do niego wróciła- mąż w blasku chwały, milionowe odszkodowania itp. A tak swoją drogą to sporo wcześniej wycierpiała.
Przesady nie ma. Przysięgała na dobre i na złe. Akurat przyszło "złe" i wyszło szydło z worka jaka to kochająca żona.
Ja jej się nie dziwię. To nie ona go zostawiła. To on dużo wcześniej zostawił ją, skupiając się tylko i wyłącznie na sobie, w dodatku wymagając, aby i reszta rodziny - i żona, i dzieci - robiła to samo i tylko do tego mu byli potrzebni. Przez to zafiksowanie wpędził się w chorobę psychiczną, o mało już wtedy nie zniszczył rodziny - oni mimo to trwali przy nim, a on w końcu z powrotem zaczął robić to samo.
Żona to nie jest tylko dodatek do męża, ani jakiś robot, którego wystarczy zaprogramować. To też jest człowiek, który ma swoje uczucia, potrzeby i pragnienia, i ma pełne prawo do szczęścia.