Siostra zakonna Helen Prejean (Susan Sarandon) otrzymuje list z więzienia, w którym Matthew Poncelet (Sean Penn) prosi ją o kontakt. Młody mężczyzna jest skazany na śmierć za gwałt i morderstwo, jednak twierdzi, że jest niewinny. Siostra próbuje wystąpić z petycją o jego ułaskawienie.
Kara smierci - to temat kontrowersyjny. Za czy przeciw? I film nie daje nam jednoznacznej odpowiedzi - musimy sami sobie jej udzielic. Tylko to nie jest proste widzac moment egzekucji na przemian z zabojstwem i gwaltem, ktorego dopuscil sie skazany. Z jednej strony straszna zbrodnia, z drugiej - czlowiek,... więcej
Chyba nie o karze śmierci, jak domniemują autorzy postów? Wydaje się, że o bezinteresownej miłości bliźniego osadzonej w tym kontekście. Mało przekonująco jednak zrealizowane. Podłoże biblijne na poziomie lekcji religii w szkółce niedzielnej. Dialogi na nim oparte wywoływały u mnie chwilami... więcej
Pod koniec filmu widać dedykacje dla Lee Robbinsa. Jest on dziadkiem ze strony ojca reżysera Tima Robbinsa, który zmarł w trakcje kręcenia "Skazanych na Shawshank" razem z Thelma Bledsoe, babcią ze strony matki.
:>
Wczoraj film obejrzałam wszystko spoko, ale zastanowila mnie jedna rzecz. Ot.óż uważam, że za tę postać Sean Penn powinien dostać Oscara. Nie wiem, czy nie byłabym nawet skłonna powiedzieć, ze bardziej jemu niż Susan (choć ona, jak zawsze, wypadła zdumiewająco).
Zagrał rewelacyjnie, realistycznie.... więcej