Świetny klimat gangsterskiego kina spod znaku Guya Ritchi. Muzyka, montaż, zwroty akcji wszystko się ładnie składa budując napięcie do samego końca. Ujecia i ruch kamery.. zbliżenia i samo prowadzenie akcji.. Świetna rola Craiga który przy okazji zabrał ze sobą Benna Whishawa do nowej odsłony Jamesa Bonda. Bardzo nieznany i niedoceniony film. A szkoda. Ktoś jednak dojrzał talent aktorów bo mamy tu też Tomma Hardy'ego