Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem tak dobrą polską produkcję. I to pod każdym względem: obsady, muzyki, dźwięku, zdjęć... Film jest po prostu świetny i mądry!
Dokładnie! Ja chyba dopiero film o Wisłockiej!:) A to jak na „miliony” filmów polski ch to jednak dawno było!