Opis filmu jak i trailer pokazują początek, środek i zakończenie filmu. Być może okaże się, że to jednak nie on stuknął babke ale zapowiada się nuda.
"Przysięgły nr 2" to film, który przyciąga uwagę przede wszystkim nazwiskiem Clinta Eastwooda – wybitnego reżysera i aktora, znanego z tworzenia dzieł o głębokim ładunku emocjonalnym i moralnym. Niestety, w tym przypadku nie odnalazłem tej samej intensywności i głębi, które stanowiły znak rozpoznawczy jego...
że jest zbrodnia i jest kara - wieczny wyrzut sumienia zbrodniarza, ale po kolei..
dramaturgicznie:
clintuś przyjmuje dodatkową perspektywę i na tej perspektywie buduje dokładając kolejne klocki do raczej oczywistej układanki. mnoży dosłowności kosztem tajemniczości - bo najciekawsze w charakterze fondy tudzież...
Gość jeździ po pijaku i zostaje przysięgłym. Kto go sprawdzał wcześniej ? Czy tak w tym USA faktycznie wybierają przysięgłych decydujących o losie człowieka ? W Polsce do straży granicznej kandydaci są sprawdzani bardziej restrykcyjnie w tym wariografem.
Eastwood kolejny raz pokazał że jest ponadczasowy . Co za świetny scenariusz ! Oglada się ten film z zapartym tchem
Jeśli chodzi o serial (uniwersum?) "CSI" to obejrzałem może z cztery odcinki i już miałem serdecznie dość tych wszystkich nierealnych perfekcjonistów dysponujących nieograniczonym czasem i zasobami przyglądających się z dziesięciu stron każdemu pyłkowi kurzu z miejsca zbrodni żeby dociec prawdy i uczynić świat...
Clint Eastwood 94 lata ! Tu jako reżyser ,zazwyczaj wysoko oceniałem jego udział ?Tym razem film jak dla mnie "trochę przynudza"Główny bohater jakiś taki "wykastrowany" (bez jaj) .
Ogólna ocena 4 ,choć to i tak jak dla mnie naciągana ;) Może już czas iść na emeryturę ? ;) Choć ma na pewno ludzi którzy robią robotę...
czy to jest wielkie kino
na pewno nie
ale jest to kino przyzwoicie opowiedziane zagrane i wyreżyserowane
czy coś zostanie we mnie po seansie
raczej nie
ale troszkę o nim myślałem
czy warto go zobaczyć
na pewno tak
Człowiek trzeźwy jedzie samochodem w nocy, w rzęsistym deszczu. Na chwilę zagapił się na telefon, w coś uderzył, zatrzymał auto, wysiadł sprawdzić, co się stało. W ciemnościach wytężał wzrok, ale zobaczył tylko znak drogowy ostrzegający przed jeleniami.
Zbrodniarz nazistowski czy bezwzględny, okrutny...
Eastwood odjechał, że zabrał się, za tak nierealistyczną produkcję.
Znaczy odpowiedź jest chyba oczywista - nie rozumiem jaki człowiek w ogóle mógłby mieć taki dylemat.
Postulat - dla tego filmu mogłaby powstać nowa kategoria filmowa: "Emotional Fiction"
nikt tego nie potrafił udowodnić?
uderzenia amerykańskim 2-3 tonowym autem suv?
tylko złamania obojczyków? i podejrzenia uderzenia narzędziem
to powinna mieć zmasakrowane nogi i miednicę
trochę bajka dla mnie
bardzo szybko dylemat moralny ławnika zamienił się w dylemat moralny prokuratora... ławnik tak naprawdę na samym początku, po rozmowie z adwokatem, zadecydował, że się nie przyzna... film był raczej o tym jak próbował coś tam zrobić ale niewiele mógł więc się poddał... sama końcówka z prokurator pukającą do jego drzwi...
więcej