Piąta i zarazem ostatnia część przygód Harrego Callahana. Dobra, ale obok trzeciej najmniej przypadła mi do gustu. Co za dużo to niezdrowo. Teraz powinienem zrobić sobie przerwę dla równowagi ale w przyszłości chętnie sięgnę po inne filmy z udziałem Clinta Eastwooda a także te, które wyreżyserował. Bo reżyserem jest nie gorszym niż aktorem.
7/10