PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1039}
8,3 705 tys. ocen
8,3 10 1 705186
9,2 83 krytyków
Pulp Fiction
powrót do forum filmu Pulp Fiction

Film może się podobać albo nie, spoko, to o co chciałabym spytać to jego szczegółowa analiza.
Jak sądzę wszyscy się wkurzaliśmy na języku polskim kiedy analizowaliśmy wiersze. Polonistka
nakazywała myśleć, że jeśli w wierszu mamy niebieskie zasłonki w oknach to jest to alegoria
wolności. Z pewnością nie dlatego, że autor lubi niebieski kolor.
Dlaczego w takim razie wiele fanów tego filmu narzuca innym stwierdzenie, że każda scena ma
głębszy sens i należy to w ten sposób interpretować? Dlaczego kiedy mówię, że film jest dla mnie
np. zbyt wulgarny to słyszę od części osób, że to dla podkreślenia czegoś tam, że to ma tak być i
że jest fajne. Albo jak z wieloma dla mnie głupimi rozmowami np. jak ta o hamburgerach - nie
widzę jej sensu. Akceptuję to, że może jakiś jest, ale w zasadzie po co miałabym się tego
doszukiwać? Czym to się różni od lekcji polskiego i narzucania sposobu widzenia? Czy film nie
powinien być przyjemny podczas już pierwszego oglądania?

Avetha

Wracaj do oglądania swoich bajeczek, nie wysilaj już swojego pięknego umysłu

ocenił(a) film na 6
Avetha

A po grzyba analizowac? Albo Ci sie film podoba, albo nie. Jesli nie widzisz w nim nic interesujacego to nie doszukuj sie na sile jakichs wartosci, sensu czy czegokolwiek. Kino to ma byc przyjemnosc a nie lekcja polskiego, gdzie rozklada sie na czynniki pierwsze kazde slowo poety. I nie patrz na innych. To, co innym sie podoba, Tobie nie musi. Nie ma faktow w swiecie kina, sa tylko opinie i gusta. Fanboye z reguly sa bezkrytyczni i narzucaja swoj gust, interpretacje, innym, nie przyjmujac do wiadomosci oczywistych rzeczy, nie warto wiec traktowac ich smiertelnie powaznie.

ocenił(a) film na 1
Avetha

Rozbawił mnie Twój wpis. Myślisz - a to oznacza, że wiele osób nie zgodzi się z Twoimi zastrzeżeniami. Pewien klient w odpowiedzi na mój wpis napisał; że "skoro ten film spodobał się milionom ludzi to automatycznie *musi*(sic!) być dobry". hah :) Do tego ludzika nie dociera najwyraźniej fakt, że na ziemi żyje ponad 7 MILIARDÓW ludzi.
Odpowiedź na Twoje pytanie jest prosta; część ludzi określa stosunek seksualny jako "kochanie się", nie brakuje też takich którzy wolą określenie "ostre je&anie".
PF to pół metra mułu poniżej dna.