Witam, wlasnie skonczylem ogladac ten film, polecalo mi go kilku znajomych, reklamujac go jakos "klasyk", moim zdaniem film jest dobry, ale bez szalu. Chetnie poznalbym opinie ludzi, ktorzy ten film okreslaja mianem klasyka, co ciekawego w nim widzicie?
Wiele słyszałam o tym filmie, więc w końcu obejrzałam go i nie żałuję=) jest to jeden z najlepszych filmów jakie widziałam. żeby zaczął ci się podobać musisz go zrozumieć przynajmniej częściowo. Pulp Fiction wbrew pozorom to nie tylko krwawa sieczka i śmieszne dialogi. Film ma głębszy przekaz i według mnie jest bardzo mądry, śmieszny, trzyma w napięciu... między innymi dlatego jest tak fenomenalny. Tarantino potrafi pokazać nawet najgorszego przestępcę jako sympatycznego człowieka. Jak ktoś kompletnie nie rozumie filmu i uważa że to najlepszy film na ziemi, wskazuje na to że jara się tylko przemocą, przekleństwami itd. dlatego cieszę się że pytasz:)
Dlatego wolę powiedzieć że go nie rozumiem niż polecać ;) Film ma w sobie to coś. NIe wiem co w nim takiego znakomitego, nie wiem czym mnie przyciągną do siebie, ale po obejrzeniu go i zastanowieniu się, film jest naprawdę znakomity. Dlaczego?? Nie wiem, ale taki jest :P
A co tutaj jest do zrozumienia? Film prosty jak budowa cepa z tym, że wydarzenia nie są podane chronologicznie. Może podzielisz się swoimi spostrzeżeniami i powiesz co to za "głębszy przekaz" ma ten film?
Dla mnie też jest niezrozumiałe skąd taki szum dookoła tego filmu. Gdyby nie bardzo dobra gra aktorska dwójki głównych bohaterów i niektórych dobrych dialogów to oceniłbym ten film na 3-4.
No jak dla mnie to film praktycznie nie byl smieszny, w sumie trzy historie, ktore sie przeplataja w calosc, ale zeby az tak sie tym zachwycac? Pytam, bo nie rozumiem tego filmu, ale tez nie bardzo wiem jak na niego spojrzec i co "mam zrozumiec", karoman4, faktycznie, ten czlowiek ciagnie mocno w gore ten film :) pozdrawiam
skupiaj się ma rzeczach które najmniej zwracają naszą uwagę:) mogę ci powiedzieć jak ja zrozumiałam ten film. wydaje mi się że chodzi między innymi o odkupienie win, np: Butch pomaga Marcelusowi, za co zostaje przez niego wynagrodzony. Jules uwierzył w cud, przez co jak mi się wydaje Bóg dał mu siłę do tego , aby mógł zejść że swojej dotychczasowej ścieżki i wstąpić na nową. Vincent, który w cud nie uwierzył zginął. A np. para, która napada na ludzi? wydaje im się że są tacy mocni, że nikt nie może im przeszkodzić, jednak gdy trafiają na kogoś silniejszego od siebie, uświadamiają sobie jak mało znaczą w porównaniu do niego. Wydaje mi się że chodziło o to że podobnie jest z Bogiem. niektórzy myślą, że są nieposkromieni, jednak klcóż znaczy ich moc w porównaniu do mocy Boga?
Jakieś odniesienie do spraw religijnych jest - możemy uważać, że w walizce znajduje się dusza Marcelusa :)
jesli chcesz wiedziec to moze poczytaj posty zamiast zakladac po raz 55-ty ten sam watek.
Podejmij dialog z tym filmem, baw się nim. nie traktuj go jako "fenomen" czy "klasyk" który musi się podobać, bo niepotrzebnie się ograniczasz. Po prostu włącz film i jeszcze raz go w spokoju obejrzyj, Postaraj się wczuć w historie tych postaci. zobacz jak zupełnie obcy sobie ludzie i ich historie mogą się idealnie połączyć. Być może stwierdzisz,że film jest denny, każdy ma swój gust, ale nie każ sobie tłumaczyć go bo to jest moim zdaniem bezsensowny zabieg..
potwierdzam, to nie film jak star wars ze za kazdym razem odkrywamy cos nowego i oryginalnego, to nie jak Tytanic ktory wzrusza widzów za każdym razem jak sie na niego patrzy. To film do którego trzeba podejść jako z dystansem i na luzie. Zachwycimy sie tym filmem jak wsłuchamy sie w dialogi, poczujemy klimat filmu, potańczymy z Travoltą, powierzymy w Boga z Samuelem L Jacksonem, i pozastanawiamy troche nad zawartością walizki. Produkcja zapewni nam dużo zabawy i przyjemności jeśli nie przyjmiemy go jako megaprodukcja tylko jako odmienny film ktory ma nas odprężyć, nie musimy więc go maglować i doszukiwać niedociągnięć to obraz rollercoaster ktory obowiąskowo trzeba zobaczyć i obowiąskowo jako produkcja na długie wieczory z przyjaciółmi i piwem w ręku :)