Film jest lekką prowokacją, ale nikogo nie powinien obrazić. Poruszenie spraw wiary zawsze wywołuje dyskusje lecz tym razem nie słyszałem jakichś radykalnych protestów kościoła. Archeologia to bardzo ciekawy temat filmów, co przed "Pytaniem do Boga" udowodniła niedościgła seria Indiana Jones. "Pytanie do Boga" nie jest aż tak ciekawe jak Indiana jednak obejrzeć warto.
*_*_*
Nie sądzę, żeby Kościół mógł mieć coś przeciwku "Pytaniu do Boga" z tego prostego względu, że film nie obala żadnych dogmatów, lecz po prostu sobie gdyba, aby ostatecznie wycofać się nawet z gdybania.. dzięki temu co najwyżej widz zostaje zmuszony do zastanowienia się, co by było gdyby.. a przecież o to chodzi w kinie..
Cel szczytny, aczkolwiek zastanawiam się, czy nie warto by było zapisać jednej linijki na papierze, niż kręcić film trwający ponad sto minut..