http://www.filmweb.pl/film/Obro%C5%84ca-2005-110795
"Obrońca" ;) polecam ten tajlańdzki film szczególnie bo zostawił miłe wrażenie na mnie.
Hmm - opis filmu wygląda tak - "Wojownik Muay Thai wyrusza do Australii, by odzyskać skradzione słonie."
I wtedy nie licząc scen gdzie jest pokazane przywiązanie tajlandczyków do tych dużych zwierząt to juz zostaje praktycznie sama totalna rozpielducha, a najlepsza best sceną ever dla mnie w tym filmie jest ta w której bohater jest już w australii i wchodzi do jakiegoś budynku (sam nie mam pojęcia o co chodziło tam xD) i z miejsca wykrzykuje "gdzie są moje słonie?" po czym podchodzą do niego ochroniarze tego budynku i próbują uspokoic by sie nie darł w publicznym miejscu i wszystko pewnie byłoby dobrze gdyby nie fakt, że australijscy ochroniarze nie rozumieją tajskiego przez co wynika rozpierducha hahah best scena ever ;)
blade I czy II są dobre, 14 ostrzy, człowiek pies, 13 dzielnica, dom latających sztyletów, Hero(2002), Equilibrium, ogólnie rozpierduchy wart szukać po tych nie wiadomo jakich koreańskich produkcjach bo i tak wszystko już jest z Tajwanu albo z Chin, nie głupie rzeczy tam robią