Książka jest moim zdaniem jeszcze ciekawsza, ale film również niezwykle wciągający i poruszający... No jasne, że głównie za sprawą genialnej kreacji D. Hoffmana! To rzecz oczywista:)
(Przepraszam, że tak późno:)
Jasne, że mogę. Jest to książka Leonore Fleischer'a i nosi ten sam tytuł co film: Rain Man. Po prostu :)
Oglądając film wydawało mi się, że Dustin zaraz się roześmieje i to w praktycznie w każdej scenie. Wyjątkiem jest jak z bratem przy lekarskim stole opierają swoje głowy - wtedy był poważny i jego oczy się nie śmiały.
Jak dla mnie kiepsko dobrali aktora do roli Raymonda.
Za to Tom Cruise był niesamowity + ze swoimi naturalnymi zębami wyglądał uroczo :)