1. Ok. do pancerza nie mogę się przyczepić. Kevlar plus stalowe tudzież kompozytowe płytki, miało to prawo wytrzymać ostrzał ze wszystkiego co posiada lokalna policja. I tak też się stało.
2. Ale pancerz miał za mało kieszeni na magazynki, nie mógłby wypruć tyle amunicji, nie było po prostu na nią miejsca na jego pancerzu. Oczywiście co jakiś czas wchodził do auta, więc tam mógł uzupełniać zapasy, ale nadal nie miał na sobie zbyt dużo amunicji. Lepiej gdyby w filmie miał na sobie plecak z amunicją taki np. na 500 naboi, coś ala to:
http://soldiersystems.net/blog1/wp-content/uploads/2011/07/High-Capacity-Ammunit ion-Carrier.jpg
i coś w stylu Ares Shrike, czyli AR-15 zasilany taśmową, więc lekki karabinek i do tego masa amunicji.
Tak poza tym to niewiele mam do zarzucenia, no może opieszałość policji, bo USA to nie Norwegia, gdzie można sobie chodzić przez prawie godzinę zanim policja do ciebie dotrze.
Mam też zastrzeżenia do poglądów głównego bohatera. W restauracji chicken den nasz bohater pokazuje że cechuje się cechami takimi jak większość ludzi: obojętnośc na świat, konsumpcjonizm, pogoń za pieniędzmi, nihilizm w sprawie zmian, apatia na problemy itp. Następnie scena w banku, gdzie pali pieniądze, co nijak ma się do jego wcześniejszych poglądów. Następnie znowu scena jak ładuje walizkę pełną pieniędzmi. To jak to w końcu jest? Gardzi pieniędzmi czy są dla niego jednak ważne?
Mnie również irytuje postawa policji, ale i jedna sprawa. Skąd ojciec Evan'a wiedział, że Bill stoi za tym wszystkim?
Tak ale główny bohater wysadził komisariat wiec policji w tym miasteczku nie wiele zostało
No tak nie wziąłem tego pod uwagę.
Wracając do postawy Bill'a. Rozmowa między nim a Evanem w tym przydrożnym barze była zupełnie nie na miejscu. Jak można było zauważyć Bill już od dłuższego czasu gromadził broń, także jego sceptyczna postawa wobec słów Evana była prawdopodobnie podpuchą.
Ojciec Evana o tym wiedział ponieważ paczki z częściami do kombinezonu przychodziły właśnie na jego adres. Evan powiedział ojcu, ze to paczki do Billa. Tym samym Bill zapewnił sobie kolejne znakomite alibi, no bo kto uwierzy "ojcu psychopaty, do tego demonstrantowi z lat 60 i 70"?
Tak tak, dosłownie chwilę po napisaniu przeze mnie w/w postu uświadomiłem sobie fakt o którym piszesz. pozdrawiam
Piotrburz, moim zdaniem przed bankiem spalił te pieniądze które sam wydrukował, tylko na pokaz aby wina przeszła na Evan'a (który nimi gardził).
Jakoś tak stylistycznie mi się to zdanie nie podoba:/
Myślę ,że ma ambiwalny stosunek do pieniędzy (jak wielu ludzi) jednocześnie nimi gardzi ponieważ są źródłem całego zła i burdelu na świcie, równoczesnie ma świadomość ,że są niezbędne do przezycia. Wystarczy jeszcze raz obejrzeć jego rozmowe z kolega ,,muszą pracować'' ,,chcesz być gołodupcem?'' ,,wiesz do czego to cie zaprowadzi?''. Jego kolega myśli ,że kilkoma hasłami zbawi świat, sam jest utrzymywany przez bogatych rodziców. Bill ma zdrowe podejście do pieniędzy.
W barze jak mówił o jedzeniu w fast foddach to wydaje mi sie że ironizował.
1 - dodatkowo tak naprawdę został ostrzelany tylko raz na początku akcji , przez dwóch lokalnych policjantów - odwrócił się , przyklęknął i poczekał aż się wystrzelają przyjmując pociski na pancerz - zabił ich gdy zmieniali magazynki ( taktyka )
co do opieszałości policji - małe miasteczko , wysadzony komisariat , i potem problem tylko z tym jednym patrolem który dość szybko go namierzył . dwa radiowozy z miasteczka obok miały kawałek do przejechania - duży kraj - duże przestrzenie , a zamiejscowa policja miała tak naprawdę informacje ze stacji radiowej
co do amunicji - słusznie zauważyłeś , ale on walił dość krótkimi seriami
pieniądze - wcześniej " przyszykowane " - dokładnie wsypane do kosza i spalone , plus garść z banku rozsypana dookoła i nadpalona
- scena w bingo mistrzowska :)
duży kraj czy duże przestrzenie ale też dużo większy dostęp do broni, szczególnie w mniejszych miasteczkach gdzie jest wielu myśliwych czy po prostu kolekcjonerów.
nierealne to zupełnie było zakończenie... bo jak koroner wyjaśni ślady po porażeniu paralizatorem? jak śledczy wyjaśnią wiele połączeń telefonicznych z bohaterami? wreszcie odciski i chociażby pot/ włosy na zbroi. no chyba, że ktoś wierzy, że po znalezieniu domniemanego mordercy zamyka się sprawę...
SPOILER
Dlatego się zmył na końcu, on wiedział że ta intryga jest szyta grubymi nićmi, zyskał tyle czasu ile potrzebował żeby zniknąć z pieniędzmi.