faktycznie za pierwszym razem nie zauważyłem.Gratuluję spostrzegawczości.Ja natomiast zauważyłem, że jak Wil kładzie się spać pierwszy raz obok klona to ona ma ręke na ramieniu a sekundę później już na brzuchu.Pewnie takich kwiatków jest więcej :)
Od razu mi się przypomina jak kilka lat temu oglądałem film ze Stevenem Seagalem (nie pamiętam tytułu), w którym w jakiś kanałach walczył na noże z jakąś najemniczką i zadała mu ranę ciętą od ramienia, przez klatkę piersiową do brzucha.Podczas walki ta rana była raz od prawego ramienia w dół innym razem od lewego.Tak całą walkę przeskakiwała z miejsca na miejsce.Wyglądało to komicznie i tak się zastanawiałem ,że ani charakteryzatorka nie zauważyła, że co ujęcie ją inaczej przykleja szramę, ani aktorzy też nie zauważyli.O reszcie ekipy z planu już nie wspominając a na montażyście kończąc :) Serio....ani jedna osoba tego nie zauważyła??:)
Od tego filmu, mimo że lubiłem bardzo tego aktora, nie obejrzałem z nim ani jednego filmu z kolejnych.
Każdy film ma jakieś takie wpadki ,lecz w niektórych tak rażą w oczy ,że człowiek traci chęć oglądania i zastanawia się jak można było na to nie zwrócić uwagi, jak mogli tego nie wychwycić spece z branży, skoro widz to zauważa od razu.

nie do końca, zauważ że płyta za którą siedzi nie ma żadnych drzwiczek ani klamki. widocznie był to powiększony kibel dla niepełnosprawnych