Beznadziejny. Dosyć naiwny i niezbyt wymagający scenariusz. Ale przede wszystkim aktorstwo to dno na czele z Dudikoffem. Nawet jako parodia westernów to może by coś było. Bardzo śmieszny dialog padł pomiędzy Dudikoffem a jego kobietą:
-Tu nie chodzi o to co jest dobre, a co złe
-A o co??
-NIE WIEM
Ogólnie bardzo zły i nie polecam nikomu:
2/10
Serdecznie Pozdrawiam
Zgadzam się.
Był wprawdzie lepszy od "Dolar za martwego" z Estevezem, ale i tak słaby.
Oryginalności to tu było praktycznie zero. Pościągane prawie wszystko z innych westernów. No i sceny strzelanin to już taka żenada, że nie wiem.
Nie ma krwi w ogóle, a trafieni podskakują jakby tańczyli jakiś ludowy taniec.
Również nie polecam.
Pozdrawiam serdecznie