Amerykański ochroniarz ratuje życie tysięcy ludzi, zapobiegając wybuchowi bomby w trakcie igrzysk olimpijskich. Tymczasem media podają fałszywą informację, jakoby to on był terrorystą. WięcejMniej
"Richard Jewell" to oparty na prawdziwej historii film w reżyserii Clinta Eastwooda, który uświadamia nam, co się stanie, gdy medialne fakty przesłonią prawdę. „W Centennial Park jest bomba. Macie trzydzieści minut”. Świat po raz pierwszy usłyszał o Richardzie Jewellu, pracowniku ochrony, kiedy ten zgłosił znalezienie ładunku wybuchowego"Richard Jewell" to oparty na prawdziwej historii film w reżyserii Clinta Eastwooda, który uświadamia nam, co się stanie, gdy medialne fakty przesłonią prawdę. „W Centennial Park jest bomba. Macie trzydzieści minut”. Świat po raz pierwszy usłyszał o Richardzie Jewellu, pracowniku ochrony, kiedy ten zgłosił znalezienie ładunku wybuchowego podczas Igrzysk Olimpijskich w Atlancie w 1996 roku. To zdarzenie sprawiło, że został uznany za bohatera, którego szybka i zdecydowana reakcja ocaliła życie wielu ludzi. Ale już po kilku dniach ten niedoszły policjant stał się głównym podejrzanym nie tylko dla FBI. Oczerniające i zniesławiające go media oraz opinia publiczna zmieniły jego życie w koszmar. Jewell zwrócił się o pomoc do niezależnego, antysystemowego adwokata Watsona Bryanta, stanowczo obstając przy swojej niewinności. Bryant, starając się oczyścić reputację klienta, szybko przekonuje się, że jednoczesna walka z agentami federalnymi, stanowymi, policją miejską i mediami jest naprawdę karkołomna. Dodatkowo nie pomaga mu fakt, że Richard podchodzi zbyt ufnie do tych, którzy próbują go zniszczyć.
Jonah Hill był brany pod uwagę jako odtwórca głównej roli.
Nicolas Cage był rozważany do jednej z ról w filmie.
Pierwotnie film miał być wyreżyserowany przez Paula Greengrassa, ale zrezygnował z niego na rzecz tworzenia "Jasona Bourne'a". Później blisko zajęcia tego stanowiska był David O. Russell. W 2015 roku pojawiły się informację, że reżyserem zostanie Clint Eastwood. Jednakże ten po stworzeniu filmu "Sully" zaangażował się w realizację "15:17 do Paryża". Wtedy podpisano kontrakt z Ezrą Edelmanem, który zrezygnował z projektu w 2018 roku.
To jest niepojęte, że dziadek Clint 89 lat nie zwalnia, ma tak ciekawe tematy i kręci naprawdę dobre jakościowo filmy, a większość tych młodych reżyserów których stać tylko na odgrzewane kotlety powinno się schować do nory ze wstydu :)
-spoiler- -spoiler- W filmie reporterka Kathy Scruggs, odpowiedzialna za nagonkę medialną (grana przez Wilde) uprawia sex z głównym bohaterem aby wyciągnąć od niego informacje. No no no Przecież kobiety wcale ale to wcale się tak nie zachowują, wstydź się Clint.