Zanim do niej doszło czy wam nie przypomina desant wojsk aliantów w normandi w czasie 2 wojny światowej ?
Od razu nasunęło mi się takie skojarzenie. Trochę jak w "Szeregowcu Ryanie", jakby inspirowano się właśnie tym filmem.
a ja nadal nie rozumiem po co Robin i król Jan zjeżdzali z tych klifów do francuzów. Mieli tyle łuczników, że mogli ich wytłuc strzałami w pień, a przynajmniej mocno przerzedzić ich szeregi.